zżerają mnie fobie

napisał/a: psychomaniak 2007-09-01 11:50
Ostatnio wstaje prawie codziennie z bolem serca lub pieczeniem w okolicy i natychmiast ogarniaja mnie mysli o tym co zle zrobilem w przeszlosci.Czasami drecza mnie bardzo dziwne tematy np. rozne przedmioty ktore kupilem zostaly zle uzyte i mimo iz sa nowe oraz dzialaja bez zarzutow ja czekam tylko kiedy sie zepsuja i bede mogl je wyrzucic poniewaz np. bateria byla nieprawidlowo naladowana co skraca jej zywotnosc, a niestety nie da sie jej wymienic -dla mnie jest to kolejny element ktory bedzie mnie dreczyl.Niemoge wiec normalnie zyc i planowac zycie bo ciagle mysle ze najpierw musze poukladac wlasnie wyzej opisane tematy co z kolei jest niemozliwe gdyz nie mam kasy zeby cokolwiek wymienic na nowe.Moze to brzmi jak fobia dwunastolatka a ja mam grubo po dwudziestce jednak nie daje sobie z tym rady -wstaje rano i niechce mi sie po prostu nic robic a w pracy zalewa mnie potem kilkukrotnie mimo bardzo lekkiego wysilku, no i to serce ciagle mnie boli a waga od kilku lat jest za niska moze nie drastycznie ale jestem chudzina -zona niestety cierpi najbardziej ,mimo faktu iz bardza ja kocham nie moge normalnie z nia rozmawiac poniewz od razu mnie cos wkurza i dialog polega na tzw.odburknieciach a nie normalnej rozmowie .Mam tez inne fobie juz za soba lub w trakcie a takze lekomanie i kompleksy ale ta najbardziej mnie wykancza-moze ktos cos poradzi jak z tym walczyc i co robic bo chcialbym wreszcie zyciem sie zajac a wiecej mam mysli o smierci gdyz boje sie ze wreszcie dopadnie mnie jakis zawal lub cos innego przy takim trybie zycia?Z gory dziekuje za odpowiedzi.
napisał/a: magda 707 2007-10-11 22:48
Wspólczuję,fobia potrafi zatruć życie,ja kiedyś miałam fobię,że wszyscy chcą mi zrobić krzywdę,wystarczyło,że obejrzałam jakis film i już kolejny motyw,kolejna osoba która cośna mnie szykuje...Minęło,polecam wizyty u psychologa.
napisał/a: motilek2 2007-10-12 09:08
ja polecam wizyte u psychiatry...trzeba to leczyc bo dalej moze byc jeszcze gorzej, trzymam kciuki!
napisał/a: Godzil 2007-10-14 17:50
Oj też przez to przechodziłem, bardzo podobnie naprawde. Do tego stopnie że lekarz sugerowal już jakies psychotropy bo to wpływało juz na zdrowie fizyczne (nie zdawałem sobie sprawy jakie choroby człowiek moze sobie wkręcić) ale naprawiłem się... sam... Praca nad sobą i medytacją (100% powagi). Trwało to długo i nie wyleczyłem się ze wszystkiego, ale skończyły się bóle nerwowe, różne drgawki i większe fobie. moge normlanie funkcjonować! Więc pracuj nad sobą! A jesli trafi Cie się psycholog czy psychiatra, ktory nie tylko przepisze Ci mocne leki a dodatkowo porozmawia i pomoże mentalnie, to nie zastanawiaj się tylko zapłać za kolejną wizyte!

pozdrawiam i powodzenia