znieczulenie ogolne, operacja, zylaki a DZA i palpitacje

napisał/a: Adencja 2016-07-31 00:29
Jakas porada... Jestem zupelnie rozbita. Mam 29 lat i okropne zylaki na lewej nodze. Byly dlugi czas, az po 2 ciazy rozrosly sie okropnie, napuchly i bola. Bola tak, ze nie daje mnie chodzic za dlugo. Kiedys chasalam po gorach, biegalam za autobusami i bylo dobrze. Teraz spacer z psem sprawia, ze mam ochote obciac te nogi, bo tak bola... Rwa, pulsuja, ciaza, lamia. Nie wiem jak jeszcze moge to opisac.

W kazydm razie, poszlam do lekarza sie poskarzyc. Zrobili mi usg, konsultacje i dostalam list, ze zakwalifikowali mnie na operacje usuniecia zylakow w znieczuleniu ogolnym. Dlaczego? Ano bo mieszkam w Szkocji i taka tu maja polityke. Lekarz stwiedzil, ze nic zlego sie z nimi, moimi zylcami, nie dzieje, poza tym, ze maja slabe/przeciekajace zastawki.

Teraz moje pytanie. Oczywiscie znieczulenie ogolne niesie ze soba pewne ryzyko, jak wszystko zreszta. Poczytalam, przestudiowalam. Czy moge poddac sie operacji w znieczuleniu ogolnym, majac 2wu platkowa zastawke aortalna i palpitacje w zw z powyzszym?

Stwierdzili tutejsi lekarze, ze nic nie stoi na przeszkodzie... Ale ja sie boje. Jezeli zasne juz na zawsze, ucierpia moje dzieci, 4 i 2 latkowie... Serce mnie sie kraja wyobrazajac sobie najgorsze

Co myslicie, co radzicie?

Z gory dziekuje za odpowiedzi :)
Pozdrawiam!