zmęczenie, bóle stawów - borelioza?

napisał/a: agata_s29 2008-05-09 11:54
witam,od ponad roku bardzo zle sie czuje nieraz lepij nieraz gorzej mam jakies nawroty ale nie wiem czego.na poczatku tego roku zaczela bardzo zle sie czuc milalam zawroty glowy bole stawow ,skurcze w lydkach ,straszne zmeczenie ,wyczerpanie ,bole glowy,brak koncentracji,problemy z pamiecia,kolatania serca ,wysoki puls,bezsennosc ,pieczenie oczu itd to sie utrzymywalo przez okolo 6 tygodni puzniej tak jakby mi sie polepszylo zasypialam odrazu w gleboki sen spalam lepiej i lepij sie czulam ale bole stawow i miesni,zadyszki nie ustepowaly to trwalo 2 tygodnie.teraz mi sie jak by to nawracalo 2 noc prawie nie spie jestem zmeczona i wyczerpana nawet rozmawianie mnie oslabia.moj obecny lekarz badal mi juz wszystko serce ,nerki,tarczyce badania krwi w normie.teraz wiem jak do niego pujde to napewno bedzie chcial mnie kierowac do psychiatry on juz mysli ze ja sobie to wymyslam.nie wiem co mam robic czuje sie jak wrak.szukam i kombinuje sobie pomudz ale nie wiem jak .ostatnio wyczytalam o Boreliozie i jej objawach, prawie wszystkie mam np.czkawka ,bezdech w nocy,choroba lokomocyjna itd w pazdzierniku mialam robione badania krwi EOS podwyrzszone moze to cos oznaczac??czy jakie potrzebne mi badania ??
napisał/a: agata_s29 2008-05-09 12:13
i jeszcze chcialam dopisac co mnie bardzo niepokoji to uczucie mrowienia cierpniecia dloni i twarzy
napisał/a: Peter 2008-05-09 15:23
Eozynofilia może świadczyć o infekcji drożdżakami (a ich toksyny mogą dawać takie objawy) lub o inwazji pasożytami np. lamblioza. Niewykluczona także alergia.
Nie pozostaje nic innego, jak wymaz z gardła (być moze tam są drożdżaki, posiew kału na drożdżaki i badanie na pasożyty), poza tym wskazane badanie immunoenzymatyczne krwi w kierunku lamblii i poziom całkowity IgE.
Jeśli tu wyniki będą dobre, to pozostają kompleksowe testy alergiczne.
Borelioza niewykluczona, ale to musi byc poprzedzone obecnością kleszcza. Jeśli kiedykolwiek go miałaś, to warto zrobić badanie - polecam Poznań - metoda western blot.
Prawdopodobieństwo podłoża psychosomatycznego takich objawów wg. mnie jest znikome (o ile nie miałaś wcześniej problemów stresowych, silnych napięć itp).
napisał/a: agata_s29 2008-05-09 20:08
dziekuje za odp.pasozytow raczej nie mam bo odrobaczam sie 2 razy w roku.kleszcza mialam 2 lata temu na karku .
napisał/a: Na_Lesnik 2008-05-09 21:38
Peter!
Piszac "Borelioza niewykluczona, ale to musi byc poprzedzone obecnością kleszcza." powtarzasz i ugruntowujesz bardzo szkodliwy mit w medycynie.

Na forum portalu Gazety jest forum Borelioza w ktorym uczestnicze. Jest tam nas przeszlo 1000 chorych na te chorobe z potwierdzeniem testami.
Mniej niz polowa z nas miala wczesniej zauwazone ukaszenie kleszcza lub rumien tarczy strzelniczej.
Latwo jest to przegapic, bo nie kazdy sie bez przerwy oglada w lustrze i od tylu. Kleszcz nimfa (czyli mlodociany) jest tak maly jak ziarenko piasku, musisz miec lupe by go zobaczyc a badania mowia, ze wiekszy procent nimf jest zakazonych niz doroslych kleszczy (czyli wniosek, ze zakazony kleszcz ma mniejsza szanse na osiagniecie stadium doroslego. To wlasnie nimfy, ktore grasuja od maja do lipca powoduja wiekszosc zakazen. Duze jesienne kleszcze juz latwiej wychwycic i wyciagnac zanim zaraza.

Nadto rumien wystepuja tylko w ograniczonym procencie przypadkow zakazen. Roznie mowia, ale ocena waha sie od 10 do 40% zakazen.

Tak wiec jezeli wykluczasz swoim pacjentom borelioze bo ci nie mieli kleszcza albo rumienia to robisz powazny blad.

Sam bylem pogryziony przez kleszcze w wieku 8 lat, mialem goraczke wtedy, ale nikt nie skojarzyl. A moje objawy neurologiczne od boreliozy, takie ktorych juz ignorowac sie nie da wystapily dopiero po 20 latach.
napisał/a: Na_Lesnik 2008-05-09 22:05
Dodam, ze przez 20 lat kiedy choroba nie dawala mi sie bardzo we znaki tez mialem rozne objawy. Mozna jednak bylo troche udawac, ze ich nie ma.
Raz przez prawie dwa lata bolalo mnie oko. Z tego powodu bylo mi bardzo ciezko przez pierwsze dwa lata studiow bo nie moglem specjalnie dlugo czytac. Okulisci nigdy nic nie znalezli a bylem chyba u 15, w tym u roznych profesorow. Pozniej jakos samo przeszlo.
Na kilka tygodni zdretwiala mi reka kiedy bylem jeszcze w liceum. Lekarz wtedy mnie wysmial.
Kilka razy w roku zwykle po kilka tygodni ciurkiem mialem okresy zmeczenia i nie moglem sie skupic. Wtedy bardzo mi sie obnizaly stopnie w szkole, ale jak to mi przechodzilo to nadrabialem i ogolnie bylem bardzo dobrym uczniem.
Bylem bardzo slaby fizycznie, wysilek fizyczny byl dla mnie czym bardzo nieprzyjemnym.
Takze okres dziecinstwa byl pod znakiem bolow brzucha i zaparc.

A teraz jak mam juz w pelni rozwinieta borelioze to reke mam prawie caly czas zdretwiala, obydwa oczy bola mnie codziennie przez przynajmniej kilka godzin, zaparcia mam tak straszne, ze czasami prawie chce wzywac pogotowie, a brzuch tez boli 'bez powodu' bo wrzodow nie ma, rtg i gastroskopia w normie.
Z domu prawie nie wychodze bo czuje sie ciagle zmeczony i bola miesnie.
napisał/a: Peter 2008-05-12 13:43
Drobne sprostowanie - zależy, kto, co jak rozumie. Podkreślam, że borelioza to nie grypa, którą można się zarazić nawet nie mając bezpośredniego kontaktu z chorym. I to jest niepodważalne. Natomiast inną sprawą jest przeoczenie lub niezauważenie kleszcza lub jego nimfy.
Poza tym użyłem słowa "niewykluczone', a więc nie uznałem tej sprawy za zakończoną. Poleciłem dobre laboratorium i metodę badawczą, a więc nie mam nic sobie do zarzucenia. Oczywiście możesz mieć inne spojrzenie na sprawę i to rozumiem, gdyż twoje dolegliwości zlekceważono.
Co do mitów w medycynie, to jeśli dobrze czytasz moje posty, to je właśnie obalam.
djfafa
napisał/a: djfafa 2008-05-12 14:18
Peter napisal(a):Co do mitów w medycynie, to jeśli dobrze czytasz moje posty, to je właśnie obalam.

Merytorycznie do całego postu się nie odniosę, bo po prostu na tym się nie znam, ale co do cytowanej części to Peter tu się z Tobą zgodzę. Mógłyś mieć swój program jak na Discovery "Pogromcy mitów" :)
Pozdrawiam
napisał/a: Na_Lesnik 2008-05-12 19:44
Moze sie troche niepotrzebnie zdenerwowalem. Ale to dlatetego, ze w praktyce wielu lekarzy cos takiego robi na wizycie z pacjentem:
"Mial pan kleszcza? Nie? No to borelioza jest wykluczona."
napisał/a: Peter 2008-05-12 20:09
Na_Leśnik - to się rozumiemy. Ja nigdy nie używam słowa "wykluczone". Moje porady są skierowane ZAWSZE do konkretnej osoby i nie mogę uogólniać, bo ile jest ludzi, tyle może być przypadków. Więc w jednym poście jest niemożliwe poruszenie wielu spraw. Jak napisałem wyżej, rozumiem Twoje zdenerwowanie i jest to dla mnie zrozumiałe.

Djfafa - świetne poczucie humoru. Gratuluję i pozdrawiam:)
djfafa
napisał/a: djfafa 2008-05-13 07:30
Peter napisal(a):Djfafa - świetne poczucie humoru. Gratuluję i pozdrawiam:)


Ale ja mówiłem serio :)
napisał/a: agata_s29 2008-05-15 00:28
witam,pisalam ze nagle zaczelam sie strasznie zle czuc ,a czy czasem nie mialam reakcji Jarischa-Herxheimera ????przed tym jak poczulam sie tak zle bralam przez 10 dni antybiotyk CLINDAHEXAL 600 bo spuchlam po czyszczeniu korzeni zeba.wyczytalam wlasnie ze tym antybiotykiem podaje sie tez przy boreliozie.nie wiem czy dobrze zrozumialam ze chorzy na bolerjoze itd maja taka reakcje Jarischa-Herxheimera przy podaniu antybiotyku na infekcje?????????????????????????????Reakcja Jarischa-Herxheimera, znana także jako reakcja Herxheimera lub reakcja Łukasiewicza-Jarischa-Herxheimera - zachodzi, kiedy z zabitych antybiotykiem bakterii (najczęściej z krętków) zostaje wydzielona toksyna.
Reakcja Jarischa-Herxheimera pojawia się w leczeniu kiły (następuje szybko w ciągu 60-90 minut po podaniu antybiotyku), duru powrotnego, leptospirozy, brucelozy, boreliozy (rozwija się zwykle po kilku dniach leczenia i jest bardzo rozciągnięta w czasie),
DOBRZE ZROZUMIALAM????