Złamanie podstawy II kości śródstopia - zdjęcia RTG

napisał/a: Sandrina1 2016-07-12 21:18
Witam,
około 2 miesiące temu zaczęłam biegać. Wszystko było okej do momentu, aż pewnego dnia zaczęła boleć mnie prawa stopa przy chodzeniu. Nie poczułam bólu podczas biegu ani nic z tych rzeczy. Ostatni raz biegałam 2 dni przed tym zanim poczułam ból. Nie był on bardzo silny, więc myślał, że to nadwyrężyłam nogę lub coś w tym stylu. Przechodziłam tak 6 dni, aż wkońcu udałam się do lekarza (za namową mamy). Dostałam u lekarza rodzinnego skierowanie na zdjęcie rentegnowskie. Jak się okazało w opisie do zdjęcia: złamana podstawa II kości śródstopia. Udałam się do ortopedy, zbadał mnie, zobaczył zdjęcie i powiedział, że konieczny jest gips, że jest to złamanie marszowe (zmęczeniowe). Dochodziło do mikrourazów pod wpływam zbyt intesywnego wysiłku lub nieprawidłowego obuwia, aż w końcu kość się złamala. 30 czerwca założono mi gips, pierwszą kontrolę mam 28 lipca. Noga ogólnie w gipsie praktycznie w ogóle mnie nie boli, czasem poczuję lekki ból taki jak przed założeniem gipsu, ale to naprawde rzadko. Zaczęłam czytać dużo o tym złamaniu i powiem szczerze przestraszyłam się, że noga mi się nie zrośnie lub źle zrośnie, że będzie to wracać, że nie wróci do pełnej sprawności i w jak dużym stopniu mam ją złamaną. Dodam,że nigdy wcześniej nie miałam nic złamane, jest to pierwszy gips w moim życiu. Mam 21 lat. Bardzo proszę o opinie i powiedzeniu mi czy czeka mnie skomplikowane leczenie, czy jest ono długie i kiedy moja noga wróci do pełnej sprawności? W załączeniu dodaje zdjęcia mojego złamania.
napisał/a: MICHAL-CS 2016-07-21 10:25
Witam, jeśli trafisz w ręce odpowiedniego terapeuty i dobrze poprowadzi terapię to nic złego nie powinno się wydarzyć, będziesz musiała stopniowo wprowadzać obciążenia treningowe żeby ustrzec się przed kolejną kontuzją, dodatkowo suplementacja i ćwiczenia stabilizacyjne, dobór obuwia też jest istotną sprawą.

Pozdrawiam
napisał/a: WeronikaKajp 2016-07-30 11:06
Witam, trzy miesiące temu również doznałam złamania (kostki bocznej stawu skokowego) i też zastanawiałam się czy powrócę do biegania i czy moja noga powróci do pełnej sprawności. Trafiłam do lekarza który założył mi gips na okres od 4 do 6 tyg. Gdy po trzech tygodniach pojechałam na wymianę gipsu trafiłam na innego lekarza który spojrzawszy na rentgen mojej kostki powiedział , że tu powinna być wybrana inna metoda leczenia,ponieważ niby pod wpływem złamania kostki bocznej , kość piszczelowa się odsunęła i najpierw powinnam mieć operacje , a potem dopiero założony gips. Stwierdził ,że po trzech tyg. i tak jest za późno … , że przez to niedopatrzenie tamtego doktora będę miała problemy ze sportem. Słuchając tego lekko się załamałam ponieważ sport to moja pasja. Była też opcja ,że mam tak szeroko kostki od urodzenia i żadnych problemów nie będzie. To mnie trochę podniosło na duchu. Zaczęłam dużo czytać o złamaniach , wzięłam się w garść i sama powiedziałam sobie, że będzie dobrze. Gdy minął miesiąc (był jeszcze tydzień do terminu zdjęcia gipsu) zdjęłam gips sama... Przez pierwszy tydzień nie mogłam stanąć w ogóle na tą nogę ale to przez to ,że przez okres w gipsie się zastała. Dlatego trzeba cierpliwości , zaczęłam ją sama rechabilitować oglądając ćwiczenia na youtube. Chodzić zaczęłam normalnie dopiero po miesiącu po zdjęciu gipsu ,a biegać po dwóch miesiącach czyli jakoś tydzień temu . Nie zauważyłam jakiejś różnicy w kostce ani żadnego dyskomfortu. Tyle tylko ,że jeszcze boli mnie ścięgno ale to dlatego, że ja złamałam kostkę upadając na stopę wygiętą jak baletnica. Więc jeśli u ciebie było złamanie zmęczeniowe to żadnych problemów nie będzie. Tyle tylko że, staw się zastanie i będzie trzeba go powoli rozruszać. Więc lepiej na zapas się nie martwić i być dobrej myśli.