Złamanie kości przedramienia u 12latka
napisał/a:
szokobone
2010-03-23 21:08
Witam, bardzo prosze o jakieś informacje na temat zrastania kości u dzeci w wieku 12 lat, czy jest szansa żeby były sprawne tak jak kiedyś?? ile może trwać cały proces powrotu do "normalności"? przed chwilą mój brat złamał obydwie ręce w tym prawą podobno 'paskudnie' (przedramię) nie mam narazie konkretnych informacji bo nie ma mnie z nim nie moge usiedzieć na miejscu, to sportowiec z wielkimi nadziejami wczoraj dostał propozycje od 'łowcy talentów' na poważną piłke, uprawia każdy sport, nie dociera do mnie to co sie stało wiem że to bardzo spontaniczny i chaotyczny post ale bardzo prosze-jeżeli ktoś zna sie na złamaniach, miał podobną sytuację, prosze chociaż w największym przybliżeniu opisać prawdopodobne następstwa.......czy da sie robić coś już teraz żeby to zakończyło sie jak najlepiej....
napisał/a:
nakarzynka
2010-03-24 08:50
wg mnie lepiej złamać kość niż uszkodzić więzadła
po złamaniach przeważnie wraca się do 100% sprawności, po uszkodzonych więzadłach nigdy
jak już brat wróci do domu, to po jakimś tygodniu radziła bym wezwać jakiegoś dobrego prywatnego rehabilitanta żeby pokazał bratu jak ma ćwiczyć mięśnie w gipsie ( chodzi o skurcze izometryczne) wtedy szybciej wróci do zdrowia
a ciężko tak przez internet poniewaz nie wiem jaką techniką zespalali kości, czy sa tam jakies blachy, śruby itp
pozdrawiam
po złamaniach przeważnie wraca się do 100% sprawności, po uszkodzonych więzadłach nigdy
jak już brat wróci do domu, to po jakimś tygodniu radziła bym wezwać jakiegoś dobrego prywatnego rehabilitanta żeby pokazał bratu jak ma ćwiczyć mięśnie w gipsie ( chodzi o skurcze izometryczne) wtedy szybciej wróci do zdrowia
a ciężko tak przez internet poniewaz nie wiem jaką techniką zespalali kości, czy sa tam jakies blachy, śruby itp
pozdrawiam
napisał/a:
szokobone
2010-03-24 16:22
Już szukam odpowiedniego specjalisty, prawa ręka jest w gorszym stanie, ma bóle przy ruszaniu palcami mam nadzieje że to przejdzie w miare ćwiczeń, też nie znam szczegółów pojutrze wracam i dowiem sie wszystkiego narazie po zdjęciu lekarze mówią że niby okej...narazie dziękuję za odpowiedź i zainteresowanie, zawsze to jakieś uspokojenie. Pozdrawiam