złamanie kości łódeczkowatej nadgarstka

napisał/a: ulna 2010-09-13 11:23
Jedno jest pewne jak teraz nie dojdzie do zrostu zabieg będzie już koniecznością i nie ma co się bawić w próby leczenia zachowawczego, bo one najzwyczajniej w świecie nic nie dadzą. Jak chcesz to mogę rzucić okiem na to zdjęcie rtg, wyślij je na pw.
napisał/a: lukanio220 2010-09-18 18:47
witam
Zlamalem kosc lodeczkowata 14 czerwca. od razu dostalem gips na 12 tyg. jezdzilem na kontrole po 4 tyg przeswietlenie i dalej gips na koniec sierpnia lekarz uznal ze nie ma sensu juz dluzej nosic bo i tak nic to nie dalo kosc nadal zlamana:( dal mi orteze na reke i skierowanie. pojechalem do specjalistycznej poradni i tam zapisali mnie w kolejke do operacji 8-12 miesiecy. ale nie mysle czekac. poszedlem prywatnie i lekarz kazal mi nosic orteze jeszcze miesiac i dopiero przyjc powiedzial ze 12 tyg to za krotko zeby sie mogla zrosnac. na poczatku pazdziernika jade do kliniki na przeswietlenie i dowiem sie co dalej.
napisał/a: mortka82 2010-09-19 15:44
Witam mam taki sam problem ze złamanie kości łódeczkowatej nadgarstka ,cz Kto
napisał/a: mortka82 2010-09-19 15:48
Witam mam taki sam problem ,szukam dobrego specjalisty w Krakowie.Proszę o informacje . Pozdrawiam .
napisał/a: mortka82 2010-09-19 15:56
mortka82 napisal(a):Witam mam taki sam problem ,szukam dobrego specjalisty w Krakowie.Proszę o informacje . Pozdrawiam .
napisał/a: politruk 2010-09-28 15:59
mortka82 napisal(a):Witam mam taki sam problem ,szukam dobrego specjalisty w Krakowie.Proszę o informacje . Pozdrawiam .

Witam a w Bielsku może być ? Są dwie dobre prywatne kliniki, właśnie sam 6 tyg temu z usług jednej skorzystałem ;)
napisał/a: Dominik123 2010-10-05 16:45
Witam,dokładnie 6 tygodni 2 dni temu złamałem kość łódeczkowatą.Na rowerze,sport ekstremalny.od razu z miejsca w którym jeździłem pojechałem do szpitala.Gips był po 1h.Dziś został mi on zdjęty ,przez lekarza według mnie doświadczonego lecz wolałem się spytać również Was,zostało zrobione mi zdjęcie już po zdjęciu gipsu żeby było lepiej widać.Werdykt kość się zrosła ,w odpowiednim miejscu itp. ale jeszcze nie w 100% widać taki szew jeaszcze.Lekarz stwierdził ,ze już nie ma sensu gipsować tylko bym kupił taką rękawice elastyczną nie podnosił ciężkich przedmiotów ,bardzo ją szanował i za 2 tygodnie powinno być w 100% ok.polecił mi żebym na nnoc to zdejmował ,rano i wieczorem ćwiczczył rękę za pomocą gąbki w mydle szarym i wodzie.Ręka nie boli,moge ją zgiąć w pięść.Czy lekarz dobrze postąpił?Czy może coś z tym zrobić?czy to dobra profilaktyka w tym momęcię?Proszę o rady.

Pozdrawiam,Dominik.
napisał/a: ulna 2010-10-05 17:22
Postępowanie jest prawidłowe.
napisał/a: vojta 2010-10-27 22:32
Kurcze, a ja zlamalem ta kosc 2 tygodnie temu, lekarz mi dal reke do gipsu, ale takiego ze mi wata wystawala i po paru godzinach zrobila sie w nim dziura wiec poszedlem do innego doktora, ktory stwierdzil ze nie da sie tego tak szybko rozpoznac (nie mailem zadnych opuchniec, sincow a tylko mnie bolalo) i nakzal mi dac reke do stabilizatora i zlecil rezonans, niestety rezonans potwierdzil ze mam poprzeczne zlamanie kosci lodeczkowatej bez przemieszczenia, szczelina do 1mm, ale gipsu nie mam i nadal mam tylko stabilizator, ktory moge sciagac do kapieli, noramlnie z nim pracuje, np teraz pisze ten post.
Troszke mnie to niepokoji i obawiam sie ze sie mi ta kosc w ogole nie zrosnie skoro nie mam gispu, ale lekarz mnie zapewnial ze to to samo gips czy stabilizator bo mam usztywniony kciuk.
Bede wdzieczny jezeli ktos kto sie na tym zna moglby mnie uspokojic i potwierdzic teze tego lekarza.

vojta
napisał/a: ulna 2010-10-29 18:52
Dązy się aktualnie do jak największego ograniczenia stosowania gipsu. Czy stabilizator to dobre rozwiązanie, zależy jaki to konkretnie jest stabilizator. Jeśli chodzi o mnie mimo wszystko gips uważam za dobre rozwiązanie w tym wypadku ale poglądy i sposoby leczenia są różne
napisał/a: bobermicz 2010-11-21 14:34
Witam wszystkich miesiąc temu przewróciłem się na imprezie i jak sie kilka dni temu na rtg okazało złamałem kość łodeczkowatą.Złamanie nie jest duże na zdjęciu wygląda na 1mm- 2 mm.Jutro mam wizyte u ortopedy pierwszą więc sie wszystko okaże co do leczenia ,lecz mam kilka pytań.Po pierwsze czy mógł by mi ktoś opisać jak wygląda gips na nadgarstek albo może inaczej czy można w nim normalnie pisać posługiwać sie łyżką itp. bo jestem w klasie maturalnej i w następnym tygodniu mam maturę próbną z polskiego i angielskiego.Po drugie chciałbym się się dowiedzieć ile średnio(nie daj bóg)czeka się na operację w naszym pięknym kraju i jak skomplikowana taka operacja jest.|Trzecie pytanie moje dotyczy powrotu w 100% do zdrowia ,czy wgóle ktoś wrocił do stanu przed złamaniem czyli zginanie do 90 stopni podnoszenie ciężarów pąpki.Zna może ktoś jakiegoś dobrego specjaliste w warszawie?Powiem jeszcze ,że moge zaciskać pięść tylko przy ruchach okrężnych nadgarstkiem mam bóle i przy opieraniu.Bardzo bym prosił o jak najszybszą odpowiedź bo po przeczytaniu postów z tego tematu dostałem lekkiej paniki niezdawałem sobie sprawy jak poważne jest to złamanie.Czekam na odpowiedzi i z góry za wszystkie dziękuje.
napisał/a: Rob9 2010-11-21 16:19
Przede wszystkim wydaje mi się, że najgorsze jest to, że nie miałeś od razu usztywnionej ręki, bo czas jest tu bardzo istotny. Ja złamałem sobie kość łódeczkowatą na koszykówce w grudniu zeszłego roku. Następnego dnia zrobiłem RTG bo ból w nadgarstku był nie do zniesienia. Tego samego dnia miałem założoną ortezę dzięki której byłem w stanie w miarę funkcjonować i w razie konieczności mogłem ją sam zdejmować. Natomiast nie było mowy o żadnym pisaniu długopisem - jedynie można było coś pisać na klawiaturze. Po ok. 6 tygodniach zgłosiłem się ponownie na RTG i okazało się że jest wszystko ok i kość się zrosła. Natomiast pełen powrót do zdrowia trwał jeszcze ok 2-3 miesiące. Teraz mogę powiedzieć, że mam w 100% sprawny nadgarstek i mogę go zgiąć nawet o 90 stopni. Z tego co wiem to jeśli leczenie jest prawidłowe to w 90-95% przypadków złamania kości łódeczkowatej powraca się do zdrowia. U Ciebie kłopotem może być to, że nie zgłosiłeś się od razu do ortopedy.