Zestaw objawów (ból w klatce, ból ręki, uczucie duszności)

napisał/a: glaeken_ok 2013-10-08 12:15
Witam,

Borykam sie z problemem od ok. 2-3 lat
Objawy wyglądają następująco:

Zawsze (czasem duzo slabiej, czasem duzo mocniej, ale zawsze wystepuja):
- Ból w lewej części klatki piersiowej. Rodzaj bólu: głuchy, przytępiony.
- Bardzo złe samopoczucie, brak siły, bardzo duża senność, regulacja temperatury ciała wywalona w kosmos, głównie podniesiona termogeneza.
- Otępienie, trudna akomodacja.


Często dodatkowe objawy:
- Ból lewej ręki od strony wewęntrznej.
- Lekka biegunka
- Problemy z zasypianiem, w lecie bardzo duze ze wzgledu na podniesiona termogeneze.
- Zatykanie sie zatok przynosowych (brak wydzieliny, ucisk w twarzy)
- Opuchlizna powiek, podkrążone oczy

Rzadsze objawy jesli moj stan jest bardzo zly:
- Zawroty glowy, problemy z wewnetrznym ustaleniem polozenia np. po skrecie samochodem. (wzrokowe ustalanie polozenia dziala pieknie)


Wszystkie wyniki mam w normie, a nawet "super". Biore kupe suplementów, próbowałem chyba wszystkiego od witaminy C, B(x), K, Magnez (spore ilosci, do grama dziennie), Potas (spore ilosci, do grama dziennie), Zelazo (duze ilosc), Omega3/Tran, Duze dawki wit C., do 2-3gram/dzien, Glukozaminy, Betablokery, NLPZ (rozne), paracetamol, Aerius/inne przeciwalergiczne wliczajac hydroksyzyne, nawet leki SNRI/SSRI. Oczywiste rzeczy jak zestawy witaminy+mineraly pomijam, bo to chyba oczywiste.
Wiekszosc rzeczy testowalem osobno, zeby sprawdzic czy to ich niedobor/nadmiar. NIC nie pasuje.
Jedyna zaleznosc, to NLPZ ktore obnizaja temperature ciala i ulatwiaja zasypianie. Na bol "w boku" nie maja wiekszego wplywu.
Cisnienie mam w normie, od 75/120 do 85/135 (zalezy oczywiscie od sytuacji).
Sprawdzałem też zależność od ilości snu i ilości ruchu. Sen nie ma wpływu, ruch ma wpływ czasem pozytywny, czasem negatywny, nie ma zasady.

Caly czas jestem zmuszony brac po 200mg/dzien kofeiny, bo inaczej poprostu nie chodzilbym do pracy.
Jestem sprawny na umysle, nie mam depresji (chyba ze mi sie rozwinie z powodu mojego stanu).
Wydajnosc fizyczna dlugodystansowa jest dobra, organizm po ok. godzinie od rozpoczecia wysilku bedzie utrzymywal wydajnosc na dosc wysokim poziomie.
Mam 30 lat.
napisał/a: ~Anonymous 2013-10-08 20:25
Czyli nerwicę wykluczasz? Jak długo brałeś leki SNRI/SSRI. Kręgosłup też bez zmian? Skoro biegunka występuje to czy robiłeś badanie kału? Jeśli zatoki się zatykają to jaki jest powód skoro brak wydzieliny? Co znaczy ucisk w twarzy i w którym miejscu? Ciśnienie ok a puls w spoczynku i po wysiłku?

glaeken_ok napisal(a):Zawsze (czasem duzo slabiej, czasem duzo mocniej, ale zawsze wystepuja):
- Ból w lewej części klatki piersiowej. Rodzaj bólu: głuchy, przytępiony.
- Bardzo złe samopoczucie, brak siły, bardzo duża senność, regulacja temperatury ciała wywalona w kosmos, głównie podniesiona termogeneza.
- Otępienie, trudna akomodacja.
glaeken_ok napisal(a):
Ból lewej ręki od strony wewęntrznej.
- Lekka biegunka
- Problemy z zasypianiem, w lecie bardzo duze ze wzgledu na podniesiona termogeneze.
Zawroty glowy
Sen nie ma wpływu, ruch ma wpływ czasem pozytywny, czasem negatywny, nie ma zasady.

W ten sposób objawia się między innymi nerwica.

glaeken_ok napisal(a): Zatykanie sie zatok przynosowych (brak wydzieliny, ucisk w twarzy)
- Opuchlizna powiek, podkrążone oczy

Tu trzeba by było zbadać stan i drożność zatok.
Pozdrawiam.
napisał/a: glaeken_ok 2013-10-09 12:17
Nerwicy nie wykluczam, ale wykonuje czasem takie czynnosci ktorych chyba z nerwica raczej nie daloby sie zrobic...
Jak wogole objawia sie nerwica? Ktos jest "nerwowy"? Mam sporo problemow, glownie z praca, z ochrona ludzi (jak mnie ktos skrzywdzi, to musze stawac na glowie, zeby wogole pozwolili mu przezyc).
Probowalem kiedys leki uspakajajace, ale nie da rady ich uzyc w zaden sposob bo powoduja tragiczna sennosc. Betablokery nie sa najgorsze, ale jak trzeba przyspieszyc, to bardzo przeszkadzaja.

Kregoslup nie wiem w jakim stanie. Jak to sprawdzic?

SSRI bralem ok. 6 miesiecy ok. rok temu.
O ile "skutki uboczne", jesli wogole mozna je tak nazwac, sa bardzi specyficzne, to SSRI mocno podnosilo cisnienie i ogolna wydajnosc organizmu. Poprawialo plynnosc mowy i spontanicznosc. Nie mialo wogole bezposredniego wplywu na smutek/radosc. Natomiast dzieki uplynnieniu komunikacji ulatwialo kontakty z ludzmi, wiec posrednio podnosilo nastroj.
Bardzo utrudnialo zasypianie, to byl glowny powod odstawienia. Nawet dawki w granicach 5-10mg sertraliny byly nie do przyjecia.
Natomiast na SNRI wogole nie bylo mowy o wyspaniu sie i przez to wogole funkcjonowanie padalo, a przy okazji tachykardia plus zestaw na wynos przy wysokiej adrenalinie i serotoninie.

Nie robilem badania kalu. Zrobic? Pod jakims konkretnym katem?

Zatoki zatykaja sie bo wydzielina z nich nie uchodzi. Przy sporych dawkach Acetylocysteiny, sterydu do nosa i Aeriusa da sie troche to ruszyc, ale szalu nie ma. Antybiotyki wyprobowane z Dalacinem C wlacznie (horror).
Ucisk w twarzy na wysokosci nosa, na kosciach policzkowych, prawdopodobnie tak jak sa zatoki przynosowe (sitowe).
Bylem u laryngologa, dostalem krople do nosa, nie pamietam co to bylo niestety. Dzialaly srednio. Mam lekko krzywa przegrode nosowa, ale operacja prostowania odpada.

Puls bardzo rozny, poniewaz czasem siedze i nic nie robie, powiedzmy jest 70, a za chwile musze przemiescic sie bardzo szybko wiec jest skok do 110-120. Czasem trzeba sie wspinac, skakac, to moze i do 130-140 wywalic.