Zerwane ścięgno Achillesa

napisał/a: MonikaMKC 2010-11-14 23:51
Witam
Mój mąż właśnie jest 2 dni po operacji zerwanego ścięgna Achillesa. Ma założony gips tzw marszowy. Nie wiem jak długo będzie musiał go nosić, gdyż ze względu na weekend, nie złapałam konkretnego lekarza. Poproszę wyjaśnienie jak to wygląda, ile ten gips i czy na pewno musi być ten gips, gdyż na necie przeczytałam o metodzie brania w "łupki" czy też "łuski". Która z tych metod jest lepsza i czy o wyborze decyduje lekarz, czy też sam chory może coś chcieć w tej sprawie. I co później po zdjęciu gipsu? Jak powinna wyglądać prawidłowa rehabilitacja? Z góry dziękuję za odpowiedzi. M
napisał/a: ulna 2010-11-15 11:26
Witam
Całkowite unieruchomienie trwa zwykle 6 tygodni, przy czym zwykle albo zmieniany jest on po 4 tygodniach na kolejne 2 albo modyfikowany jest co 2 tyg, o ostatecznym przebiegu zawsze decyduje lekarz prowadzący. Rehabilitacja to fizykoterapia oraz kinezyterapia, która powinna teoretycznie trwać od 1 miesiąca do 6 miesięcy (w zależności od tego czy chce się uprawiać sport, czy też nie)
napisał/a: MonikaMKC 2010-11-15 22:19
Dziękuję za informację. Mam jeszce pytanie jak pod tym gipsem ma niby zagoić się rana po rekonstrukcji ścięgna?
M
napisał/a: ulna 2010-11-15 22:27
Nic się z tym dziać nie powinno, to nie jest otwarta rana, do żadnych nieprzyjemności z tym związanych nie dojdzie.
napisał/a: MonikaMKC 2010-11-16 09:13
ulna napisal(a):Nic się z tym dziać nie powinno, to nie jest otwarta rana, do żadnych nieprzyjemności z tym związanych nie dojdzie.

Jak to nie otwarta rana?? :) Chyba rozcięta i zszyta skóra to rana? Nie powinno się to jakoś zagoić. Sorry za być może głupie pytania, ale ciemna jestem w tym temacie jak tabaka w rogu :)). M
napisał/a: ulna 2010-11-16 17:52
Pisząc otwarta miałam na myśli nie zabezpieczoną sączącą się ranę, a nie zszytą i zabezpieczoną opatrunkiem. Jeśli nie doszło do jakiegoś zakażenia rany to samo noszenie gipsu nie spowoduje powikłań. Wbrew pozorom gips, to nie worek o 0 przepuszczalności (gorzej z tym jest w przypadku założenia gipsu syntetycznego - jednak ten zapewne założony w takim przypadku nie został).
napisał/a: MonikaMKC 2010-11-16 19:47
Faktycznie, został założony zwykły gips, a nie syntetyczny :) Rozumiem, że zabiegi fizjoterapeutyczne i kinezyterapeutyczne powinien zlecić lekarz? Czy powinnam na coś zwrócić uwagę? A tak poza tym to wielkie dzięki za pomoc ulna
napisał/a: ulna 2010-11-17 10:45
Jeśli chodzi o fizykoterapię tu nie ma problemów ani z zapisaniem ani z wykonaniem, natomiast w kinezyterapii problem pojawia się z wykonywanie przez jednostki, w których takie zabiegi są refundowane, stąd też polecam fizykoterapię mimo wszystko odbyć prywatnie. Z przykładowych zabiegów kinezyterapii, które byłyby pomocne na początku rehabilitacji dobrze spisałyby się masaże, mobilizacja tkanek miękkich natomiast z fizykoterapii byłaby to stymulacja mięśnia trójgłowego, czy krioterapia (tą można również wykonywać samemu w domu zaraz po ściągnięciu gipsu)
napisał/a: MonikaMKC 2010-11-18 23:11
Samodzielnie wykonana krioterapia to okłady z lodu?? No cóż mamy jeszcze kilka tygodni w gipsie :) Chociaż mężowi wycięto już w gipsie otwór na wysokości cięcia i rany :) Tak więc o to już aż tak się nie martwię. Ulna, mam jeszcze jedno pytanie: czy nosząc gips mąż może obciążać tą nogę w gipsie, czy też właściwiej aby cały czas ją miał uniesioną, tak np przy chodzeniu, czy może stawać na tą "oberwaną" nogę?
Pozdrawiam
M
napisał/a: ulna 2010-11-19 16:59
Tak są to okłady z lodu. Wskazane jest odciążenie, na obciążanie jeszcze przyjdzie czas to dopiero parę dni po zabiegu.
napisał/a: robinson da Sousa 2012-08-30 12:07
Witajcie!
Mój problem z zerwanym achillesem jest taki, ze tak na prawdę nie wiem dokładnie kiedy go....zerwałem.
Podczas gry w piłkę poczułem ogromny ból, a potem wizyta u Ortopedy i poczatkowa decyzja- naciągniety Achilles! DO dzis nie wiem czy lekarz aż tak by się pomylił, czy "doprawiłem" ścięgno sam, parę tygodni później. Wszysko jest mozliwe. Tak czy inaczej, dopiero wynik rezonansu pokazał, że mam zerwany. Ja wcale nie czułem się źle, tzn chodziłem do pracy i wykonywałem inne czynności. Oczywiście ból był odczuwalny. Tak czy inacze,j suma summarum musiałem się poddać operacji. W Szpitalu spędziłem 7 dni!! Do dziś nie wiem, po co? Wszak i tak załozyli mi gips więc ścięgno jest unieruchomione. Scięgno miałem na tyle mocno zerwane, że chirurg musiał posłużyć się sąsiednim ścięgnem, aby go wzmocnić i dobrze zszyć. Dodatkowo wzmocnił mi je jakimś mięsniem czy coś takiego, nie wiem dokładnie bo cięzko się dowiedzieć. Zrobię pierwsze USG to coś będzie wiadomo. Na razie jestem tydzień po operacji i gips mam nosić jeszcze....7 tygodni. Chirurg do mnie mówi- " Pan się i tak cieszy bo niektórzy mają gips na dłużej". Szczerze mówiąc to takie gadanie trochę mnie nie przekonuje i srednio wierzę w takie bajki. W dzisiejszych czasach nawet niektórzy nie noszą w ogóle gipsu tylko But ortopedyczny, a rehabilitacja zaczyna się już 2-3 tyg po operacji. Ja osobiscie nie będę się spierał z lekarzem i odcierpię te 7 tygodni (zwłaszcza, że gips mam do kolana), ale potem biorę się ostro do rehabilitacji. AHa jeszcze jedno, jezeli jakis chirurg zaproponuje Ci gips do pachwiny ...uciekaj czym predzej od niego. To jest kompletne nieporozumienie. Potem rodza sie tylko problemy ze stawem kolanowym.
napisał/a: Zwyczajnyseba 2016-04-13 15:12
Polecam w takich urazach odwiedzić kilku specjalistów aby zasięgnąć opinii. Ja zdecydowałem się na terapię Orthokine. Muszę przyznać, że bardzo szybko wszystko wróciło do normy. Polecam tę metodę. Zabieg przeprowadził doktor Jan Paradowski z krakowskiej kliniki http://www.sport-med.pl