Zębodoły nie goją się po ekstrakcji- miesiące!

napisał/a: akirama 2016-02-24 14:05
Dzień Dobry,


Na początku grudnia usunięto mi dolną 6, były komplikacje- krwawienie, szycie, suchy zębodół. Dziąsło nadal się do końca nie zrosło. Dentystka twierdzi, że coś "ze mną" nie tak- kazała sprawdzić krzepliwość- wyniki są dobre.

3 tygodnie temu usunęła 5 obok tej wyrwanej 6, od razu zszyła, ale znowu zaczęło krwawić po kilkudziesięciu minutach- spędziłam pół dnia w gabinecie, bo nie przestawała lecieć krew. Ta rana też goi się strasznie wolno.

Mam leczoną kanałowo 7- za tymi nieszczęsnymi zębami, za kilka dni ostatnia wizyta.

Nie miałam ani razu zrobionego rtg, bo dentystka stwierdziła, że nie potrzeba (jest też chirurgiem).
W kości pod 6 odczuwam dziwny ucisk- czasem boli. Na dziąśle można też wyczuć zgrubienie.


Czy to może tak długo trwać? Nie mam już siły. Powinnam iść do innego dentysty? Co może być przyczyną?
napisał/a: tatiana88 2016-02-28 12:24
jeżeli masz dobre wyniki z krzepliwości krwi ( rozumiem ,ze miałaś robione badania pod kątem genetycznym , czyli badania na hemofilie i wyszły w porządku ) , to moim zdaniem winy jest dentysta . Może źle Ci po prostu usuwa tego zeba ? a powiedz jeszcze czy się z nim siłował ten dentysta ? bo ja z własnego doświadczenia wiem ,ze jeśli się dentysta siłuje to potem cięzko się taki zębodól goi . Ja miałam usuwane dwie szóstki i ósemki . jedną szóstke wyrywałam u dentysty , który własnie się siłował , tez rana się dłuugo goiła , potem jak szłam na usunięcie drugiej szóstki i wyżynających się ósemek to zmieniłam dentyste na na innego ( chodze do dr Cichonia w Krakowie , bardzo dobry lekarz , jak zresztą wszyscy w stomatologii Cichoń ) . Ja bym ci radziła poszukac u siebie w mieście innego dentysty .
napisał/a: akirama 2016-02-28 12:50
Nie miałam robionych badań na hemofilię. Tylko wszystkie podstawowe na krzepliwość (a trochę tego było). Nigdy nie miałam (nadal nie mam) problemów z gojeniem ran, czy krwawieniem z jakiejkolwiek innej części ciała- byłam kilka razy połamana i szyta.

Z szóstką się siłowała bardzo i trwało to prawie godzinę. Piątka za to wyszła po kilku minutach, ale po zszyciu i tak krew zaczęła lecieć- zdejmowanie szwów, tamowanie, adrenalina przykładana co najmniej kilka razy, a i tak nie chciało przestać. Mam bardzo długie korzenie, ale to pewnie nie ma związku...

Na końcu korzenia piątki była jakaś kulka (ropień?), szóstka też była ropna, a siódemka psuła się od środka- i to mi nie daje spokoju, bo myślę, że coś tam w środku może siedzieć. Od wyrwania piątki mam też pęcherzyk ropny przy 3 :/
Jeden z wyrwanych zębów był po kanałowym, drugi to moje zaniedbanie.

11 lat temu miałam wyrywaną górną 6 po drugiej stronie i nie było żadnych komplikacji, a korzeń też był długi i paskudnie poskręcany.

Spróbuję "wymusić" rtg- ale czy to coś da? Jutro mam ostatnią wizytę z tym kanałowym. Jak nic nie zrobi z tymi zębodołami, pojadę do innego stomatologa- chirurga.

Dziękuję za odpowiedź :)
napisał/a: kasia2583 2016-03-07 16:31
Hej.czy mogę wiedzieć w twojej sprawie? Mam podobną sytuację tylko ze prawa górna 6. Odbija się od lekarza do lekarza i wszyscy wysyłają mnie do dentysty który rwal a on twierdzi ze nic się nie dzieje.rywalami na początku grudnia dostałam krwotok dal mi takie poduszki ktore same rosly i same miały oddać no i odpadły. Potem zaczęły boleć mnie zatoki no i do laryngologa tam stwierdziła że otwarta zatoka i spowrotem do dentysty on stwierdził że to nie możliwe byłam na antybiotykami ale nie bardzo pomogło. Dzięki za odp. Pozdrawiam
napisał/a: akirama 2016-03-07 18:51
Hej,

Niestety nadal niczego nie wiem :/
Dzisiaj miałam rtg- niby niczego nie wykazał, a ja się nie znam.
Jutro wieczorem mam wizytę u innego chirurga stomatologa i mam nadzieję, że coś ruszy, bo można się wykończyć.
Do tego od wyrwania 5 mam po obu stronach 3 małe pęcherzyki, które nie schodzą :/ "trzeba zrobić zdjęcie, ale na następnej wizycie".

Moje dziąsło już (-_-) się praktycznie zrosło, ale jest dość mocno czerwone z boku i wyczuwalne jest też zgrubienie. Dentystka ciągle mówi co innego- ostatnio, że to już jest zagojone i ładnie wygląda, a dzisiaj, że nie wygląda zbyt ładnie- i bądź tu mądry.
Dam znać po jutrzejsze wizycie.
Miałaś rtg? Nie wiem, czy wystarczy zęba/zatok, ale dentysta, który rwał zdecydowanie powinien to sprawdzić.


Dzisiaj miałam kończone kanałowe i (niespodzianka) narzędzie pękło w kanale (na samym końcu)- dentystka to zostawiła, bo niby "to nie przeszkadza".
napisał/a: wikam2 2016-03-08 10:22
Napisz proszę co okazało się po wizycie u innego lekarza. Powodzenia!
napisał/a: akirama 2016-03-08 10:27
Dziękuję :)
napisał/a: kasia2583 2016-03-08 10:40
Tak miałam i zatok i zeba przy zatoce laryngol widział ujście i inny dentysta niby tez ale nie jest chirurgiem i nic nie może zrobić a mój dentysta twierdził że to nie to i to takie błędne koło. Leczy mnie laryngolog ale jeszcze się nie zamknęła. Jestem wykończona. Jeszcze teraz wcinam witaminy z grupy B bo jest prawdopodobieństwo że nerwa mam uszkodzonego! Masakra! Napisz po wizycie co i jak! Ja do mojego tez zadzwonię żeby się na kontrolę umówić zobaczymy!pozdrawiam
napisał/a: akirama 2016-03-08 23:46
No to jestem po wizycie.

Sprawdziła, oglądała, dotykała- jej zdaniem wszystko ok. Kazała sprawdzić tarczycę- jeśli nic się z nią nie dzieje, to widocznie tak mam i tyle o.O
Ucisk koło 6, to kość zębodołu i przez kilka miesięcy niby może się goić i powodować dyskomfort.
Z 3 nic złego się nie dzieje.
5 wygląda ładnie- robiła coś z tymi odłamkami jedynie i dała opatrunek na 10 minut.
Kamień do zdjęcia, koniec. :P

Będę raczej jeździła do tej "nowej", dużo starsza jest i jakby bardziej rzeczowa.
Mam nadzieję, że faktycznie wszystko to się uspokoi, zagoi i nie będę musiała się z tym w nieskończoność użerać ;)