zdrętwiałe dłonie i "buczenie" przy pochylaniu gło
napisał/a:
an5
2007-01-09 20:39
Witam.
Chciałabym się poradzić, bo być moze wiedzą Państwo, co może mi być.
Wybieram się co prawda do lekarza, ale...
Na początek powiem, że kilka lat temu miałam operację kręgosłupa [wystąpienie jądra miażdżystego krążka międzykręgowego w odcinku lędźwiowym]. Od tamtej pory, a to już ponad 4 lata nie było problemów. Dwa miesiące temu zostałam potrącona przez samochód, ale prześwietlenia [rentgen głowy, kręgosłupa i tomografia głowy] nie wykazały niczego niepokojacego - nie wiem, czy ten wypadek może mieć konsekwencje dopiero teraz, ale piszę o tym, bo byłam nieźle potłuczona.
Od ponad tygodnia mam zdrętiwałą lewą dłoń - co ważne: całą, szczególnie końcówki palców. trzy dni później prawa dłoń zaczęła mi drętwieć tak samo, gdy czegoś dotykam, czuję, jakbym wcierała w skórę coś chropowatego albo wbijała igły.
Jednocześnie zaobserwowałam, że kiedy pochylam głowę, przysuwam podbródek do klatki piersiowej lub podnoszę ręce do góry, mam wrażenie, że mój kręgosłup drży jakby w środku była napięta żyłka i ktoś ją szarpał. Nie potrafię zlokalizować, na którym to odcinku kręgosłupa dokładnie. To drżenie rozchodzi się w jamie brzusznej aż do bioder.
Czy ktoś wie, co to moze być?
Będę wdzięczna za jakąkolwiek podpowiedź.
pozdrawiam, an.
Chciałabym się poradzić, bo być moze wiedzą Państwo, co może mi być.
Wybieram się co prawda do lekarza, ale...
Na początek powiem, że kilka lat temu miałam operację kręgosłupa [wystąpienie jądra miażdżystego krążka międzykręgowego w odcinku lędźwiowym]. Od tamtej pory, a to już ponad 4 lata nie było problemów. Dwa miesiące temu zostałam potrącona przez samochód, ale prześwietlenia [rentgen głowy, kręgosłupa i tomografia głowy] nie wykazały niczego niepokojacego - nie wiem, czy ten wypadek może mieć konsekwencje dopiero teraz, ale piszę o tym, bo byłam nieźle potłuczona.
Od ponad tygodnia mam zdrętiwałą lewą dłoń - co ważne: całą, szczególnie końcówki palców. trzy dni później prawa dłoń zaczęła mi drętwieć tak samo, gdy czegoś dotykam, czuję, jakbym wcierała w skórę coś chropowatego albo wbijała igły.
Jednocześnie zaobserwowałam, że kiedy pochylam głowę, przysuwam podbródek do klatki piersiowej lub podnoszę ręce do góry, mam wrażenie, że mój kręgosłup drży jakby w środku była napięta żyłka i ktoś ją szarpał. Nie potrafię zlokalizować, na którym to odcinku kręgosłupa dokładnie. To drżenie rozchodzi się w jamie brzusznej aż do bioder.
Czy ktoś wie, co to moze być?
Będę wdzięczna za jakąkolwiek podpowiedź.
pozdrawiam, an.
napisał/a:
Bambi1
2007-01-09 22:24
Ja uwazam ze od tego wypadku masz takie dolegliwosci, najlepiej niech zrobia tobie rezonas magnetyczny kregoslupa i glowy ( bo jak rozumiem tylko te czesci ciala ucierpialy w wypadku), rezonas jest dokladniejszy od tomografii komputerowej.
napisał/a:
Jastin
2007-01-23 14:48
Witaj.Ja mam podobne dolegliwości jak napisałaś i to jest od dyskopatii odcinka szyjnego kręgosłupa, a zwłaszcza drętwienie rąk.Faktycznie poproś o rezonans magnetyczny kręgosłupa, to wtedy się wyjaśni.Pozdrawiam Jastin