Zarażenie noworodka Candida przez babcie

napisał/a: markomanka 2014-06-15 12:30
Witam,

Mam pytanie odnośnie Candida. Za ok. 4 tygodnie przyjdzie na świat moja córeczka. Ma nas odwiedzić moja mama, u której półtora roku temu zdiagnozowano Kandydozę. Ma zaatakowany układ pokarmowy i oddechowy. Jak duże jest ryzyko zarażenia tym dziecka?
Nadmienię, ze mieszkamy w UK a mama ma przyjechać na kilka tygodni aby pomoc nam odnaleźć się w nowej sytuacji.
Z góry dziękuje za wszelkie porady.
napisał/a: Ramadik001 2014-06-20 16:00
Wszystko zależy od układu odpornościowego dziecka, ale szansa zarażenia jest. Dzieci po urodzeniu mają słaby układ udpornościowy który dopiero będzie sie kształcił.
napisał/a: wieszak 2014-06-27 11:49
Dokładnie. Dziecko z założenia przychodzi na świat bez własnej mikroflory jelitowej (tylko to co "dostanie" od Ciebie w czasie porodu) i stopniowo ją nabywa, kształtując tym samym swój układ odpornościowy. Uważam, że to nie jest najlepszy pomysł żeby tak małym dzieckiem zajmowała się osoba z grzybicą:/ A swoją drogą - mama sie leczy? Półtorej roku z kandydozą to koszmar, to trzeba jak najszybciej i jak najintensywniej leczyć!
napisał/a: Amadeusz10 2014-12-20 18:01
Candida to poważny problem. Trzeba cały czas dbać o podnoszenie odporności organizmu. Można zachować higienę. Unikać pocałunków w usta. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na poważniejszy problem. Na to, aby matka w ciąży nie miała grzybicy. To ważniejsze dla płodu, niż późniejsze zakażenie. Istnieją przypuszczenia, że trakcie rozwoju płodowego system immunologiczny dziecka rozpoznaje komórki drożdżaka, otrzymane od matki przez pępowinę, jako swoją własną tkankę i wtedy po porodzie system odporności nie reaguje na jego ekspansję. Potem dziecko będzie całe życie nieodporne na grzybicę. Nazywa się to wrodzoną nieodpornością.