zaparcia trwajace ponad rok u 2-letniego dziecka

napisał/a: rypka1 2008-11-24 17:32
Witam serdecznie. Moje dziecko ma 2 lata i 4 miesiace. Od ponad roku cierpi na zaparcia. Czasami udaje sie zrobic kupke po 3 dniach-wtedy jest wielka radosc u nas wszystkich. Przewaznie zalatwia si eco 5-6 dni, wtedy kupa jest wielgasna, twarda,ciemna,kupe robi zawsze z wielkim placzem, nie daje sie dotkac, krzyczy. Wcale sie nie dziwie bo ja sama gdbym miala zrobic taka kupe-mialabym problem. Oczywiscie sama moze nie robic i dluzej. Jest ciage na lekach-fructolax,duphalac, menthoparafina, lactuloza-na zmiane. Dobrze jest przez 3-4 dni, poznij przyzwyczaja sie do danego syropu i i trzeba go zmienic na kolejny i tak w kolko, bo jak sie przyzwyczai to juz poprostu na nia nie dziala. Bylismy juz u kilkunastu lekarzy. ZBywaja nas mmowiac ze przejdzie, ze to zaparcia nawykowe! Ok ale zaparcia nawykowe nie trwaja ponad rok i to do tego leczone! Po urodzeniu )smółke oddała odrazu (juz podczas porodu podobno), w szpitalu miala jeszcze straszny problem z zalatwianiem sie, wkladano jej do odbytu rurke zeby pomoc sie jej zalatwic ale lekarka zganiala to na jedzenie szpitalne (karmilam piersia) pozniej rzeczywiscie problemu nie bylo, zdarzaly sie pojedyncze zaparcia. Pozniej dostawala przez dluzszy czas furagin ze wzgledu na poszerzenia ukm-ow ale jestesmy pod opieka nefrologa-podobo to tylko taka budowa nerek, nie ma zadnych zum-ow a poszerzenia sie nie zmieniaja (nawet minimalnie sie zmniejszaja), pisze o tym bo nie wiem czy nie mniej wiecej wtedy zaczely sie zaparcia. Podobno furagin moze jej wywolac. Pamietam jeden dzien jak miala straszne zatwardzenie, bardzo plakala i az pekla jej skorka przy odbycie, troszke plamila ale szybko sie zagoilo, wszystko wrocilo do normy. Myslalam, ze moze wspomnienie teog bolesnego zaparcia wywolalao zaparcia nawykowe ale to juz za dlugo trwa! Zadne leki nie pomagaja na dluzej. Max na 3 dni.Myslalam, rowniez ze moze od mleka-pila bebilon, zmenilam mleko na nestle (bo tylko takie chciala pic) ale jest bez zmian. Skaza bialkowa dalaby jeszcz ejakies inne objawy, prawda? Myslalam o zespole jelita nadwrazliwego i chorobie chirschprunga...to wszystko to moje domysly...tak jak mowilam lekarze nas zbywaja. Robilam jej badania na pasozyty, robale, nic nie wyszlo. Miala robione badania krwi i moczu. Wszystko ok. Acha zastanawia mnie tlyko jeszcze niedoczynnosc tarczycy bo tez dopasowywalam ja. Moja mama i babcia na nia cierpialy, ja nie. W sumie babcia miala chyba nadczynnosci. Julce tsh wyszlo 3,160 (norma do 4,2) - czy to normal tylko dla doroslych czy dla dzieci rowniez??? Caly czas julka je rzeczy zawierajace duzo blonnika, duzo pije,nie je slodyczy, nie je rzeczy tlustych, dbam o jej diete, naprawde. Nie mam pomyslu co ja moge jeszcze zrobic> Prywatnie badania wykluczajace hirschrpunga? Czy to raczej nie to? Czy mozliwe jest zeby zaparcia trwaly ponad rok i niereagowaly na zadne leki. Acha jeszcze opisze jak wyglada robieie kupy. Od 3 czasami 2 dnia po zrobeniu kupki julia juz sie napina do robienie (na stojaco, tylko w majteczki, nie chc usiac) ale robi wszystko zeby tej kupy nie wypuscic, zacska mocno posladki, czasami kawalek kupy juz widac a ona go wciaga do srodka, oczy naplywaja lzami, robia sie czerwone, ona sie poci z wysilku ale z wysilku zatrzymywania,wszystko zeby nie zrobic. J astaram sie choc troszke rozszerzyc jej nozki, posladki zeby tylko ta kupa wyszla, co najwyzej wyjdzie tylko 1 cm ktory wczesniej wyszedl a go wciagnela, dopieor kolo 6-7 dnia dopieor robi (po lekach oczywiscie, ktore dostaje non stop) bo kupa si epoprostu nie miesci, jest juz wtedy olbrzmia, placzemy wtedy wszyscy bpo jest to wielki placz i pisk, na poczatku bylam warda cieszylam sie,bilam brawo, namawialam z radoscia, tera zjuz mi psychika siada jak widze jak moje dzieco sie meczy. Boje sie, ze jej stanie sie jakas krzywda prze zto wstrzymywania. ptze[raszam za chaos wmoej wypowiedzi ale chcialam napisa cjaknajwiecej. AAA i jeszcze jedno-usg bylo robione-budowa ok. Proszę [powiedzcie co to jeszcz emoz ebyc i jak pomoc mojemu dziecu. Wszystkie domowe sposoby na rozwolnienie wyrobowane ale nic nie dziala. NIgdy nie grzebala jej w pupci termometrem, dostala tylko kiedys kilka czopkow ale naprawde baaardzo malo, moze ze 3. Ostatnio naczytalam si eo hirschprungu bardzo duzo i nie wyobrazam sobie robienia tych wszystkich badan dlatego narazie szukam wszystkiego co wskazywaloby, ze to nei ta choroba. Wiem, z eu niektorych dzieci prze zkilka lat wszystko bylo ok a np w wieku 5 lat okazywalo sie ze to to:( Prosze o odpowiedz. Z gory dziekuje. Pzodrawiam.
napisał/a: rypka1 2008-11-24 17:36
dodam jeszcze, ze mam zamiar zapisac ją do psychologa dzieciecego bo mam wrazenie, ze problem lezy w jej psychice ale czy tylko? NIe sądzę...:(
napisał/a: crewlewna 2009-03-25 20:19
Witam, czy udalo Ci sie wywalczyc jakis postep w walce o kupe?
Moja coreczka wlasnie skonczyla 2 lata i jak czytam Twoj post, w wielu momentach historia sie powtarza......tyle, ze moja corcia potrafi wstrzymywac kupe nawet KILKANASCIE dni!!!!!!!!!!!!!! Oczywiscie, jest na silnych srodkach przeczyszczajacych, ale, jak widac slabo reaguje......juz watpie w jakikolwiek skuteczny lek......przeraza mnie kazdy nastepny atak.....pozdrawiam i wspolczuje dziecku i Tobie...;-(((
napisał/a: Renata29 2009-04-03 00:04
Witam!!!!Czytając Twój post doskonale Cie rozumie.Moja córka ma 4 lata i od 2 lat mam z nią ten sam problem.Mimo iż jesteśmy pod stałą opieką gastrologa, efekt jest znikomy.Półtora roku temu leżałyśmy w szpitalu 14 dni,gdzie miała robione badania i dwa razy dziennie lewatywę,gdyż u niej kupa wstrzymuje się nawet po 2 tyg.Wtedy stwierdzono zwężenie bańki odbytniczej.Oczywiście dieta cały czas,leki -debridat,laktuloza,dicomann.Jednak nie ma żadnej poprawy do tej pory.Jednak w tym roku ta diagnoza okazała się ,,pomyłką,,i niby wszystko jest w porządku.Niby,bo mimo iz bierze leki,to nadal nie robi kupy po kilkanaście dni,lekarze zbywają iz widocznie taka jej uroda.A mnie serce pęka jak widzę jak moje dziecko się męczy.Więc także bardzo ucieszyłaby mnie jakaś wskazówka co dalej....?????? Pozdrawiam
napisał/a: siwa356 2009-04-11 22:41
witam drogie Panie
moja bratanica ma takie same problemy jak wasze dzieci , my podajemy jej siemie lniane -z jogurtem lub do mleka , jeszcze często je śliwki suszone w słoiczku z gerbera , a ostatnio pomaga jak je dużo owoców - kiwi i winogron,
siemie lniane naprawde pomaga ,lecz trzeba czasu i systematyczności w podawaniu . polecam bo każda metoda jest dobra by pomóc im wtych problemach trawiennych
napisał/a: Pablo CH 2013-04-23 01:00
Witam!
Niech każdy z was spróbuje określić ile i czy w ogóle wciągu dnia wasze dziecko biega po schodach? Głównie chodzi o zbiegani schodami,-jeśli jednorazowo nie zbiega dziennie przynajmniej dwóch pięter to proponuję taki zbieg i nie dać się oszukać po zbiegu lecz prawdopodobnie dziecko długo nie utrzyma kupy. Podczas tego zbiegu zachodzi kilka sprzyjających procesów w organizmie ku upragnionej kupie;)
Pozdrawiam
kasieczka21
napisał/a: kasieczka21 2013-11-12 21:15
Witam ja mam dwu i pol rocznego synka ktory od urodzenia meczy sie z zaparciami tez nie wiem co robic jak na poczatku napisala Pani rowniez robilam wszystko i teraz daje malemu siemie lniane dwa razy dziennie zobaczymy jak to bedzie moj maly robi kupke na 4 dzien makabra ja placze razem z nim ale satarm sie nie zwracac uwagi zeby go tez nie stresowac bo sama juz nie wiem jak mam sie zachowac jak on robi i blaga mnie o pomoc zebym go przytulila i trzymala za raczki a czasami nie daje sie dotknac i dodatkowo chodzi i mowi ze boli go pupa choc lekarze mowia ze nic mu nie jest skoro ja dobrze wiem ze cos sie dzieje ja juz sama sil nie mam na prawde siemie daje mu od tygodnia i na razie raz zrobil kupke ale taka jak zawsze zobaczymy jak bede dawac dluzej i do tego dostaje laktuloze i codziennie na czczo wode z miodem to tez pomaga bo ma duzo blonnika bo moj maly nie chce jesc owocow z tym tez mam makabre na razie zmienilam chlebek na ciemny bo bialy chleb jest calkiem wykluczony i soki z tym do konca nie wiem czy to prawda ze nie mozna dawac ja widze ze jak daje malemu sok to on zaczyna biegac i robi kupke ale oczywiscie na 3 dzien bo codziennie to nigdy chyba nie zrobil, juz daje mu nawet aktivie ale tez nie wiem czy mozna duzo dawac bo dziala z opoznieniem i nie chcem doprowadzic do rozwolnienia ale dwaje co drugi co 3 dzien, wiec mamuski jesli podsunelam jakacs metode to probujcie moze na wasze dzieci zadziala, na mojego czasami zadziala bo zrobi luzniejsza ale nie zawsze.
napisał/a: kakaowe oczko 2013-11-13 22:37
Polecam pani zwiększenie ilości błonnika w diecie małego, po dokładnym sprawdzeniu w internecie co to znaczy - woda z miodem nie zawiera ani grama błonniku. do tego dużo pić
czy po laktulozie jest poprawa?
czy zdarza się że dziecko popuści stolec? czy przybiera na wadze odpowiednio do wieku? jak sie rozwija np na bilansach?
kasieczka21
napisał/a: kasieczka21 2013-11-14 20:01
Witam moj maly je wszystko bilanse bardzo dobrze wazy 15.500 i ma 2 lata i 8 miesicy dokladnie, po laktulozie bylo dobrze przez pierwsze 3 dni a pozniej wrocily zaparcia, kazy mowi zeby dziecko pilo naczczo wode z miodem troche oczywiscie nie musi byc pelna butla , ale widze ze chyba ale chyba jest troszke lepiej po tym siemie lniane oczywiscie dalej robi twarde kupki i ciezko ale to nie to samo co bylo wczesniej, wczesniej bylo ze probowal zrobic przez poltorej godziny i to byl krzyk doslownie blagal o pomoc a tez troszke pobiega po domu ale stanie w pewnym momencie i zrobi bez krzyku jakby bylo lepiej zobaczymy dalej jak bede mu dawac, no i jeszcze zmieniam mu kaszke bo daje mu kaszke nestle mleczno ryzowa rano i wieczorem zmieniam na mleko 1.5 pr. rozcieczone z woda i zagotowane z kasza blyskawiczna i wtedy zobacze jak to bedzie oczywiscie z poczatku chcem wieczorem dawac mu kaszke m.r a rano bede gotowac ta kaszke i powoli go tak odstawie, cos mi sie wydaje ze to przez ta kaszke m.r . zobaczymy jak bedzie dam znac, acha jeszcze robilam tak ze zaparzalam sliwki suszone i naczczo mi dawalam ale nie dzialalo.
napisał/a: wanda84 2015-07-02 16:00
Ja swojej córce podaje dicopeg junior, próbowałam z siemieniem lnianym ale nie mam mozliwosci nijak przemycić, nie mówiąc o czopkach..
napisał/a: irieu-8_2 2018-03-26 12:24
Witam. Odświeżę trochę temat. Czy któraś z mam stosuje może czopki Eva/qu Bambini i może podzielić się opiniami?
napisał/a: e-kis_75 2018-04-23 23:21
Ja. Chwalę sobie, głównie po prostu za skuteczność i prostotę podawania. W kryzysowych sytuacjach naprawdę warto mieć je pod ręką. Jak chcesz coś bardziej wiedzieć, pytaj.