zapalenie scięgien kciuka

napisał/a: Bunny 2012-02-29 18:47
Witam,

kilka tygodni temu, zaczelam czuc dziwny bol w okolicy kciuka, dokladniej kosci i zrobil sie jakis dziwny obrzek, byl siny spuchniety i ogolnie bolal. Wiedzialam, ze nigdzie sie nie uderzylam wiec nie martwilam sie przez pierwsze dwa dni bo stwierdzilam ze pewnie przejdzie. No i niestety nie przeszlo, wiec wybralam sie do lekarza ktory stwierdzil zapalenie sciegien, przepisal naproxen i dal zwolnienie na 2 tygodnie. Rowniez kazal mi isc na rehabilitacje ktora tydzien po wizycie zaczelam. Niestety reka (lewa) wyglada coraz gorzej. Na kciuku mam jakiegos guza, bol przy probie chwytania badz ruszania wystepuje, nie wyglada na zlamanego, ale uraz jest chyba powazniejszy. W trakcie rehabilitacji, czekalam na wykonanie X-raya ktore nastapilo kilka dni temu. Jutro mam wizyte u lekarza, a rehabilitacje zaprzestalam, poniewaz rehabilitantka odmowila cwiczen, gdyz stwierdzila ze mam zerwane wiezadla kciuka, i konieczne jest usztywnienie. Wizyte u lekarza mam jutro, ale czy ktos moze wie jak to sie dalej leczy, ile czasu trwa i czy to cos powaznego. Dodam, ze po rehabilitacji sie pogorszylo, tabletki przeciwbolowe nie pomagaja juz w ogole, staram sie trzymac w bandazu ale mam coraz wiekszy problem z kciukiem, promieniuje mi to na nadgarstek wiec ogolnie cala reka mnie pobolewa. Bol trwa juz 4-5 tygodni, nie ustepuje. Dodam, ze lecze sie w Anglii, w Polsce dawno by juz bylo po sprawie. Kompletne zamieszanie, wydaje mi sie ze doszlo do glebszego urazu. Co o tym sadzicie, prosze o rade i dziekuje bardzo.
napisał/a: Andzrej 2012-03-01 20:39
Czy pracowałeś młotkiem i przecinakiem?