Zamiennik dla Afobamu

napisał/a: GloomyJack 2014-05-13 14:42
Witam,
od wielu lat mam straszne problemy nerwowe. Po przebudzeniu nie jestem w stanie wyjść z domu ani zjeść czegokolwiek, ponieważ moje kłopoty nerwowe (myślę, że one są przyczyną) powodują STRASZNE nudności oraz okropne samopoczucie. Po wieloletnich leczeniach jedynym lekiem, który łagodzi moje objawy na tyle, że jestem w stanie iść do szkoły i uspokaja mnie (mimo, że strasznie usypia) jest Afobam. Przyjmuje go od około 3 lat, ponieważ od tego czasu studiuję poza miejscem zamieszkania, a wspomniane silne nudności uniemożliwiały podróż jakimikolwiek środkami lokomocji w moim poprzednim stanie. Jestem załamany ponieważ ten lek 'ratuje mi zycie' i pozwala na normalniejsze funkcjonowanie, a nikt nie chce mi go już przepisać, ponieważ każdy powtarza, że uzależnia. Nie czuję się uzależniony od leku, ponieważ co roku robiłem 3 miesięczne przerwy od leku i nie miałem żadnych objawów uzależnienia.
W związku z tym chciałbym się dowiedzieć czy istnieje jakiś inny odpowiednik tego leku, lub z takim samym składem, który mógłby być wydawany bez recepty? Próbowałem brać ziołowe leki uspokajające, jednak po jednej dawce miałem straszne drgawki i niekontrolowane odruchy, a czułem się po nich sto razy gorzej.
O moich problemach pisałem już w wielu tematach na forum, jednak przez 6 lat leczenia nie zmieniło się dosłownie nic i nie potrafie już sobie z tym poradzić bo czuje ze jest coraz gorzej .
Żaden psychiatra nie chce zrozumieć, że to jedyny lek, który łagodzi moje nudności na tyle że jestem w stanie wyjść z domu i traktują mnie jak narkomana, który bierze je dla przyjemności (mimo, że jedynym efektem leku jest straszna senność i uspokojenie).
napisał/a: ~Anonymous 2014-05-13 20:30
A powiedz mi czy ktoś zwrócił do końca uwagę na zanik kosmków jelitowych w jelicie cienkim? Pozdrawiam.
napisał/a: GloomyJack 2014-05-13 21:55
To chyba chodzi właśnie o to "podejrzenie choroby leśniowskiego-crohna" bo podobno tym się objawia... Te nudności są już tak silne po tylu latach, że nie daje rady funkcjonować
napisał/a: ~Anonymous 2014-05-13 22:18
Zanik kosmków w jelicie cienkim występuję przy Celiakia. Pewnie w tym kierunku nie badano Cię.Jak doczytałam tam gdzieś w wyniku hist.pat.-spłaszczenie kosmków a to nic innego jak zanik kosmków. Jak z odżywianiem u Ciebie,poziomem żelaza,PLT,jak tolerujesz mleko? Jeśli by to było podejrzenie to jakie dolegliwości masz typowe dla Crohna oprócz mdłości?
napisał/a: GloomyJack 2014-05-13 22:28
Poziom żelaza oraz witamin w normie, bo robiłem sobie test na to. Jednak zawsze miałem podniesiony poziom leukocytów, co wskazywało na ciągłe zapalenie (jak mówiła moja lekarka). Mleko toleruje różnie, czasem występują biegunki, czasem nie. Mam niestety straszne wzdęcia i biegunki (nie tylko po mleku) i też od tego moje wszystkie problemy się zaczęły. Stopniowo zaczynało się od samych wzdęć, potem doszły biegunki, gorzki smak w ustach (tez stwierdzony refluks), biały nalot na języku, nieświeży oddech i na końcu doszły te silne nudności, kłucie pod żebrami z prawej strony (rzadko, ale przy wymiotowaniu się nasila ból jeszcze bardziej). I te wszystkie objawy, pomimo 6 lat leczenie nie chcą ustąpić.
napisał/a: ~Anonymous 2014-05-13 22:46
Czyli na podejrzeniu zostało? Jakie leki bierzesz obecnie? Jaki masz wzrost i wagę? Tylko przy samych wymiotach masz bóle? Krew utajoną w stolcu badałeś? Jak często oddajesz stolec i czy tak jest codziennie? Czy są jakieś pokarmy po których Ci niedobrze oprócz mleka? Rozumiem że mleka nie używasz?
napisał/a: GloomyJack 2014-05-13 23:04
Powiedzieli, że przewlekłe zapalenie jelit i leśniowskego-crohna to to samo i na to mnie leczył lekiem Asamax 500, przez półtora roku.
Podczas przyjmowania leku, stolec miał normalną "formę", nie był tak rzadki jak teraz i trochę lepiej tolerowałem posiłki. Jest to jedyny lek, który na to mi przepisano i tylko go przyjmowałem wraz z Afobamem.
Mam 177cm i 75 kg, przed leczeniem się Afobamem ważyłem 54 kg i nie umiałem przybrać na wadze, podczas przyjmowania Afobamu przytyłem 20 kg w ciągu jednego roku i teraz waga się utrzymuje.
Wymiotami tego nazwać nie można, bo nigdy nic mi nie wyleciało, tak jakby żołądek był zablokowany i mimo chęci, nie idzie niczego zwrócić, jest to strasznie silny odruch wymiotny, który nasila się przy mówieniu, otwieraniu buzi szeroko, dotknięciu języka i cały czas mam uczucie ściśniętego gardła (mimo, że nie mam zwężonego przełyku). Do tego mam bez przerwy wydzieline w gardle, której rano jest strasznie dużo. Nie mam pojęcia czy to od żołądka czy od zatok (nigdy mnie zatoki nie bolały, jednak często mam zatkany nos i właśnie tą wydzielinę w gardle). Raz pamiętam przy gastroskopii powiedział, że mam tyle żółci w przełyku że nie jest w stanie zobaczyć czegokolwiek i musiał pierw wyczyścić. Krwi w stolcu nie badałem ponieważ u nas takich badań nie robią i ciężko jest o takie badanie.
Stolec oddaje dość rzadko, nie jest on twardy, jest raczej "klejący się" i na pewno zdrowo nie wygląda.
Po kawie jest mi STRASZNIE niedobrze, jednak czasem muszę wypić ze względów że Afobam mnie strasznie usypia (a po nawet krótkiej drzemce, lekarstwo przestaje działać).
Nie jestem również w stanie zjeść pokarmów zawierających cebulę/czosnek, jeśli planuję wyjść na drugi dzień z domu, ponieważ posmak, który utrzymuje się przez około 2 dni powoduje u mnie straszny odruch wymiotny.
Ciężko jest powiedzieć czy któreś pokarmy powodują wymioty, ponieważ nudności mam 24/h, od rana do nocy, jedynie mogą się bardziej nasilić (jak po kawie, cebuli, czosnku) lub zmniejszyć (jak po tabletkach typu aviomarin/afobam).
Mleka nie używam ostatnio ponieważ wiem, że będę miał po nim straszne wzdęcia i może też biegunkę, a że studiuję to wolę nie ryzykować opuszczania zajęć.
napisał/a: dianade 2014-06-05 13:58
Nie bierz afobamu, on naprawdę uzależnia. Moja mama go stosuje już od lat, mimo, że nie powinna. Nie potrafi bez niego normalnie funkcjonować. Myślę, że w końcu się wykończy, bo nie chce słuchać lekarzy, ani nikogo z rodziny. Moja mama choruje na nerwicę lękową i wmawia sobie wiele rzeczy. Prawie w ogóle nie wychodzi z domu, nie ma żadnych znajomych, dużo śpi. Przykra sprawa. Walcz i nie bierz tego dziadostwa.
napisał/a: GloomyJack 2014-06-05 23:02
Moje zycie wyglada dokladnie tak samo jak Twojej mamy... z tym, że mam tak silne nudności, że nie jestem w stanie jeść ani robić czegokolwiek... Afobam nie działa na mnie w żaden inny sposób, nie poprawia mi sztucznie nastroju, nie jestem weselszy po nim... po prostu mam dużo mniejsze nudności i to mój jedyny ratunek :( przyjmowalem go z odstepami 3 miesiecznymi podczas wakacji i nie miałem objawów braku tego leku, uzywam go "profilaktycznie" jesli chce wyjsc z domu... Często pomaga mi też aviomarin, jednak powoduje on tak silną senność, że nie dałbym rady wytrzymać dnia na uczelni... Rozumiem, że Afobam uzależnia, ale po prostu nic innego nie przyniosło mi ulgi przy moich nudnościach i gdyby nie on nie byłbym w stanie studiować. Sam wolałbym żyć bez niego, dlatego znowu powracam do leczenia gastrologicznego
napisał/a: wikam2 2014-06-07 00:05
A jaki składnik afobamu wpływa na nudności?
napisał/a: GloomyJack 2014-06-07 01:15
Pewnie alprazolam, bo to jedyny składnik... możliwe że moje nudności są na tle nerwowym, a nasilane są przez choroby układu pokarmowego (refluks, lesniowskiego-crogna, przewlekle zapalenie jelit), których niestety żaden lekarz nie potrafi wyleczyć a leki na nie nie pomagają ani troche...