zaburzenie koordynacji i niemożność przeczytania tekstu

Witajcie. Od kilku dni dzieje się ze mną coś dziwnego. Obijam się o framugi, potykam o własne nogi, upuszczam rzeczy. Do tej pory fakt byłam gapowata i zdarzały mi się takie sytuacje, ale nie tak nagminnie. Do tego dziś rano doszedł problem z przeczytaniem tekstu. Zwykle w myślach, zresztą jak i na głos, czytam szybko i płynnie, dziś nie mogłam skończyć jednej linijki tekstu, jakby ktoś puścił mój mózg w zwolnionym tempie i uczepił się tylko jednego słowa w całym tekście. Po kilku chwilach przeszło i teraz jest normalnie, ale bardzo mnie to przestraszyło. Do tego dochodzą problemy z koncentracją, czasem łapię się, że kolejny raz czytam tę samą linijkę tekstu i nie wiem, o co chodzi. Możliwe, że jest to efekt dużej ilości materiału, który muszę przyswoić naraz ( w końcu sesja), ale jak dotąd nie było to tak uciążliwe. Dodam,że nie biorę żadnych tabletek na koncentrację, piję około 2 kubków kawy dziennie, jem owoce, warzywa, a śmieciowe żarcie bardzo rzadko.
Możliwe, że nie ma to żadnego związku, ale wspomnę. Jak do tej pory przed każdym egzaminem, jeżeli nie byłam pewna swojej wiedzy, denerwowałam sie już dzień lub nawet kilka przed.Teraz stres przychodzi na godzinę przed samym sprawdzianem. Objawia się normalnie: pocenie się, podrygiwanie, ból brzucha. Co niezwykłe potrafi utrzymać się do wieczora, nawet jeżeli egzamin był rano.
Mam nadzieję, że ktoś mógłby mi pomóc, bo trochę mnie to przeraża, a jak narazie wolałabym nie iść do lekarza.
Z góry bardzo dziękuję.
Marta