Ząb po leczeniu kanałowym zaczął reagować na zimne powietrze

napisał/a: loocasm 2013-01-02 19:13
Witam, problem dotyczy dolnej prawej 7-ki, która była leczona endodentycznie w dniach 20-31 grudnia 2012 r.

Było to moje pierwsze leczenie kanałowe, więc chciałbym się zapytać o poruszony w temacie objaw, gdyż nie wiem czy się tym zmartwić, czy to po prostu norma pozabiegowa. Niemniej jednak, nigdzie w internecie nie znalazłem informacji, że akurat zimne powietrze może być takim objawem przy martwym zębie.

Zaczęło się to wszystko od dość nieudolnego leczenia w jednym gabinecie. Najpierw bez zdjęcia stomatolog próbował coś w tej 7-ce dłubać, ale spasował i ją zatruł. Po tygodniu przyniosłem mu zdjęcie i już się przeraził, widząc że jeden kanał jest zakrzywiony. Mimo to, zaczął tam grzebać. Bolało potwornie i nie przyniosło żadnego rezultatu, bo stomatolog się poddał i powiedział, że nie poradzi sobie z usunięciem tego nerwu i tylko endodonta będzie to w stanie wyleczyć. Po czym wyszedłem z gabinetu i myślałem że zaraz umrę, bo ząb zaczął boleć najmocniej jak się tylko da. Po powrocie usłyszałem, że go jeszcze raz zatruł i to tym razem większą powierzchnie i zapomniał mi o tym powiedzieć :)

Na szczęście ten ból po 3 godzinach ustąpił, a ja nazajutrz udałem się już do kliniki, gdzie pracuje endodonta. Powiedziałem mu, że ząb był wczoraj zatruty i chciałbym go przeleczyć kanałowo. Pokazałem zdjęcie, po czym lekarz stwierdził, że będziemy leczyć pod mikroskopem. 3 wizyty, z których pierwsza rozpocznie się za 2 tygodnie.

W tym czasie nie było żadnych nieprzyjemnych objawów a propos tego zęba. Na pierwszej wizycie odbudował mi trochę ten ząb, a potem zaczął oczyszczać i płukać kanały. Z racji tego, że do zrobienia były aż 4 kanały, ten sam proces trwał również przez drugą wizytę.

Zarówno podczas nich, jak i przed trzecią wizytą nie było z zębem żadnych dolegliwości. Na trzeciej wizycie lekarz wypełnił kanały rozgrzaną gutaperką i tym samym proces samej kanałówki się zakończył. Po tym wszystkim endodonta wykonał zdjęcie i powiedział, że teraz należy ząb wzmocnić i zapisał mnie na wizytę do swojej koleżanki w najbliższy piątek. Dodał, że ząb może być nawet do tygodnia wrażliwy na nagryzanie czy uderzanie i aby się tym nie przejmować.

I tu pojawia się moje zasadnicze pytanie, albowiem na następny dzień po tym zabiegu z gryzieniem czy dotykaniem zęba nie było żadnego kłopotu, aczkolwiek pojawiła się inna niedogodność - nie ból, lecz właśnie niedogodność.

Wybierając się na dłuższy spacer - po jakiś 15-20 min. ząb zaczyna reagować na zimne powietrze. Nie boli, tylko zachowuje się tak jakby przez niego przeleciał podmuch. Nie jest to stałe. Pojawia się i znika.

To jest jedyny objaw, gdyż przy spożywaniu zarówno gorących jak i zimnych dań i trunków nic się nie dzieje - nie ma żadnej nadwrażliwości. Podczas przebywania w ciepłym pomieszczeniu jest również spokój. Powyżej przedstawiona niedogodność pojawia tylko i wyłącznie podczas spaceru i to nie od razu, ale po dłuższym czasie.

Po raz pierwszy leczyłem się endodentycznie, więc przepraszam jeśli to pytanie okaże się da kogoś banalne i naiwne, ale ja za bardzo nie wiem jak wygląda nadwrażliwość po tego typu zabiegach. Zarówno po tym co wyczytałem w internecie, jak i po tym co mi lekarz powiedział, ząb powinien być wrażliwy na dotyk, a nie na chłodne powiewy. Tak przynajmniej to zrozumiałem.

W piątek idę na wizytę i na pewno to zgłoszę, aczkolwiek bardzo bym prosił tu o ustosunkowanie się do moich wątpliwości, jeśli ktoś oczywiście może, gdyż może ja po prostu niepotrzebnie się tym przejmuje, a być może jednak jest to coś niepożądanego.

Dziękuję bardzo za wytrwałość przy czytaniu tego wszystkiego, aczkolwiek starałem się najdokładniej opisać co się z tą 7-ka działo :)
napisał/a: viki71 2013-01-08 10:03
No cóz.Ja tez mam przwrażliwione zeby na zimne powietrze.Jak zasysam to czuję owy dyskomfort.Na spacerze po kilku minutach prawdopodobnie otwierasz buzię i ciagniesz zimne powietrze,na które reaguje zab.Mnie ciagnie po zebach,nawet,jak dentysta dmucha powietrzem dla oczyszczenia.Nauczyłam się z tym życ i trzymam zeby w ciepełku:)Możesz zapytac dentysty na następnej wizycie ale nie sadzę,zeby działo się coś szczególnego.