wznowa raka jądra po trzech latach od uzyskania remisji

Witam serdecznie,
Pierwszy raz piszę na tym forum, ale czytuję od jakiegoś czasu, znalazłam tu tyle ważnych informacji, dziękuję wszystkim za to. Chciałabym zapytać czy możliwe jest żeby na podstawie badania rezonansem magnetycznym odcinka lędźwiowego kręgosłupa stwierdzono powiększone węzły chłonne (pakiet 3,5x1,9x2,4 w przestrzeni okołoaortalnej na poziomie trzonu kręgu L2) a w tomografii jamy brzusznej, miednicy i klatki piersiowej niczego nie uwidoczniono. Jak to rozumieć? Brat był leczony, operowany, wszystko skończyło się w kwietniu 2008, do tej pory było czysto, az do grudnia 2010, kiedy to zaczęła go "ciągnąć" pachwina. Z tomografii nic nie wyszło, markery wtedy też były ok (chociaż o ile ja pamiętam, to AFP był lekko podwyższony- 7,37 przy normie 5,8). Ból z tygodnia na tydzień sie nasilał, brat był leczony na rwę kulszową, w końcu wybłagał lekarza o umieszczeniu na oddziale neurologicznym, gdzie wykonano rezonans i stwierdzono, co wyżej (tzn. oprócz tego pakietu węzłów uciskającego nerwy uwidoczniono przepuklinę i obniżenie wysokości jednego z krążków, to tez podobno uciska nerw rdzeniowy)18.04. brat jedzie do COI w Warszawie (po wczesniejszej konsultacji,na której potwierdzono wznowę, sugerując sie opisem rezonansu) już z wynikami i wstępnie mu powiedziano, że będzie chemia, a pozniej operacja. Czy ktoś może coś powiedziec o tym przypadku? Czy to mozliwe że pierwotna wznowa jest jeszcze gdzies w innym miejscu? Czy rozpocznie się leczenie, skoro w tomografii nic nie wskazano? Czy będą kolejne badania? A ból jest tak silny że bratu tramal przyjmowany systematycznie go nie uśmierza. Poza tym schudł, żle wygląda (obolały, niewyspany, utajona krew w kale- to podobno może byc od tych wszystkich leków). Boję się strasznie o niego. Tak bym chciała żeby szybko postawili właściwą diagnozę. Może p. Vieri wypowie się co myśli o tej sytuacji. Czy możliwa jest wznowa z pierwotnym umiejscowieniem w kręgosłupie? Już sama nie wiem co o tym mysleć.