wysypka - wąska pionowa linia przez całe ciało

6 tygodni walki,a inwazja kropek się wciąż rozprzestrzenia. Zaczęło się czegoś co kształtem przypominało półpaśca - od mostka pod lewe ramię ciągnęła mi się wąziutka krecha drobniutkich kropek, ale miałem też taką sama strukturę od poziomu piersi do pępka. Ze trzy tygodnie później zauważyłem, że mam też coś na nogach. Wygląda to jak ścieżka wędrujących mrówek - od samego podpbrzusza do kostki na stopie prowadzi wąski pasek wysypki. Nie swędzi, nie boli, nie mam żadnych innych objawów, nie zmieniałem chemii, nie zacząłem jeść nowych pokarmów. Obecnie na stopie zaczęło się to "rozlewać", a dzisiaj - po kolejnym szczegółowym przeglądzie - zauważyłem nowe kropeczki pod pachą.
Byłem u domowego, dwa tygodnie później u jego zastępcy na kontrolnej, potem w przychodni przyszpitalnej, kilka dni temu u dermatologa - nikt nie wie skąd się to wzięło i jak widze niespecjalnie wiedza jak to leczyć. Pakiet maści (każdy inną) + środki antyallergiczne (teraz dexamethason i dodatkowo antybiotyk). Nic się nie zmienia.

Jakieś pomysły? Ktoś coś takiego widział?