Wysoka gorączka i zatkany nos przy anginie

napisał/a: zella 2013-03-20 15:44
Witam. Mam 21 lat i ostatnio mam problemy z gardłem. W styczniu zachorowałam na anginę (widoczna była nawet ropa na migdałkach) którą leczyłam penicyliną, już pierwsza jej dawka mi pomogła .ale trochę to trwało zanim doszłam kompletnie do siebie, może z 3 tygodnie. Szukałam przyczyny mojego stanu i przeczytałam, że zbyt suche powietrze może powodować podrażnienie gardła ( w styczniu kupiłam piecyk elektryczny którym ogrzewam sobie pokój, więc zgadzałoby się) . Odkąd się o tym dowiedziałam, byłam bardziej uważna, ale już za miesiąc zachorowałam na tą samą przypadłość. W tym przypadku jest podobno 'mniej poważna' (dostałam antybiotyk tylko na 5 dni, nie na 10, jak poprzednio), ale nie czuję by penicylina działała jak wcześniej. To już 3 dzień i nie widzę jakiejkolwiek poprawy, do tego gdy nie jestem naszprycowana penicyliną i paracetamolem mam bardzo wysoką gorączkę, bóle kości (bardzo ostre), bóle głowy i zatok (to objawy które nie byly tak nasilone poprzednio). Do tego mam powiększone węzły chłonne, i zatkany nos bez wydzieliny. Nawet jakbym bardzo chciała, nie mogę się po prostu wysmarkać. Gdy staram się tego pozbyć 'inną stroną' ta zaległa 'wydzielina' ma dziwny zapach. To naprawdę męczące. Leki na zatoki nie działają. Powiedzcie mi co mam robić. Czy to mogą być objawy czegoś poważniejszego? czy powinnam po prostu to przeczekać?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
napisał/a: kasia971 2013-03-20 16:08
Antybiotyk zaczyna zwykle działać po 3, 4 dobach, więc na razie trzeba leżeć w łóżku i nigdzie nie wychodzić. Powikłania po niedoleczonej anginie mogą być bardzo poważne, z zapaleniem mięśnia sercowego włącznie. Chyba, że masz mononukleozę (na co wskazywałby powiększone węzły chłonne), ale to już musiałby stwierdzić lekarz.

Na zatkany nos można zrobić sobie parówkę z rumianku lub olejków eterycznych np. eukaliptusowego.
napisał/a: piotrosiama 2013-03-20 16:08
Na efekt trzeba będzie poczekać choć tylko te 5 dni na antybiotyku może okazać się zbyt krótkim czasem. Poproś kogoś z rodziny o kupno sztyftu do nosa, ułatwi Ci oddychanie.
napisał/a: zella 2013-03-20 16:50
Dzięki. Jestem po prostu przerażona bo nigdy, przenigdy nie miałam tak paskudnie zatkanego nosa. Parówka też mało pomogła. Staram się coś wysmarkać jak już się uda (co jest cudem), wydzielina jest wodnisto-brązowo-różowa. Mam kompletny brak apetytu. I na dodatek zaczęłam zauważać że trochę uszy mi się zatykają. I zaczęło mnie swędzić podniebienie. Nie chcę wyjść na hipochondryczkę, ale już jestem zmęczona nic nierobieniem. Czy macie jakieś dalsze porady?
napisał/a: piotrosiama 2013-03-20 18:36
Uzbroić się w cierpliwość oraz koniecznie wygrzać w łóżku.
napisał/a: aazz7 2013-03-20 19:06
Spoko z anginą tak już jest przy ostatniej przez 5 dni nie było poprawy. Ale zeszła. Na zatkany nos mam tylko jedną radę, nie stosować kropli obkurczających bo to jest .... uzależniające. Uszy się odetkają jak katar zejdzie, tak powinno w każdym bąź razie.