wypadnięcie dysku

Witam! Jestem 61 letnią kobietą. Od 2008 roku zmagam się z bólami odcinka L-S. Rezonans magnetyczny w 2008 roku potwierdził przepukliny odcinka L-S.
Stosowane ćwiczenia, rehabilitacja i leczenie farmakologiczne pozwalało mi na w miarę normalne funkcjonowanie. W maju tego roku zaczęłam odczuwać rwący ból w pośladku , promieniujący poprzez tylną stronę uda i podudzia / lewego/ aż do kostki. Jednocześnie wystąpiły silne przykurcze mięśni kręgosłupa. Ból był bardzo przewlekły, nasilający się w nocy oraz podczas siedzenia. Odczuwałam okropną tkliwość nerwu kulszowego/ pieczenie, mrowienie/. Systematycznie korzystałam z terapii manualnej i zabiegów fizykoterapeutycznych + leki przeciwbólowe i przeciwzapalne. Ból ustąpił częściowo, ale w głębi pośladka / w obrębie mięśnia gruszkowatego /gdzieś jeszcze tkwi do dzisiaj.W poniedziałek miałam TK odcinka L-S i RTG miednicy. Telefonicznie lekarz neurolog przekazał mi dzisiaj ,że badanie wykazało wypadnięcie trzech dysków , dwa uciskają na nerw kulszowy. Taki stan kwalifikuje się do operacji, ale najprawdopodobniej żaden neurochirurg nie podejmie się , ponieważ ucisk jest wielopoziomowy i nawet po operacji niewielką albo żadną nie przyniesie mi ulgę. Jestem z w trakcie zastrzyków , poprawa jest ale niepokoi mnie , na ile taki stan jest niebezpieczny? Jakie leczenie jeszcze mogę podjąć???Oczywiście po zakończonej rehabilitacji i przyjmowania zastrzyków mam umówioną wizytę u neurologa? Proszę o odniesienie się do omówionego przeze mnie przypadku. Czy nadal mam wykonywać ćwiczenia wzmacniające kręgosłup? Z góry serdecznie dziękuję!