Wyniki

napisał/a: MiracleOla 2011-01-21 17:39
Cześć wszystkim. Jestem tu nowa, może tutaj zanim pójdę do lekarza uzyskam jakąś fachową informację. Otóż lekarz dał mi skierowanie na badania krwi i TSH. W sumie to nic mi nie dolega... Nie tyje, nie chudnę, nie wypadają mi znacząco włosy, nie jestem senna, nie mam zawrótów, nie mam problemów z nauką, koncentracją itp itd...
A moje wyniki, które dziś odebrałam są takie:
TSH 5.96 (0.25-5.00),
ft3 4.07 (4.0-8.3),
ft4 10.0 (9.0-20.0)
Czy to już niedoczynność? A może zwykly niedobór jodu?;> Czy takie wyniki świadczą w 100%, że tarczyca nawala??
napisał/a: MiracleOla 2011-01-21 18:30
Nikt nie wie, co mogą oznaczać te wyniki?? ;( Wizytę u endokrynologa mam dopiero 24.02... Panicznie boję sie objawów niedoczynności i tycia...
djfafa
napisał/a: djfafa 2011-01-21 20:03
Nie oczekuj odpowiedzi po 5 minutach.
Wyniki wskazują na niedoczynność tarczycy, oczywiście mozliwa z powodu niedoboru jodu, co nie zmienia faktu potrzeby konsultacji endokrynologicznej.
napisał/a: MiracleOla 2011-01-24 11:28
A czy to może być sytuacja, że takie wyniki po prostu mam, a nic się nie dzieje ze mną? Tzn ja nie mam żadnych typowych objawów niedoczynności, świetnie się czuję... I gdyby lekarz mnie nie wyslał na badania "a co, nic nie szkodzi", to bym żyła w błogiej nieświadomości bez wizji panicznej utycia... Mama moja mówi, że ona zawsze miała wyniki tarczycowe na granicy i nigdy się nie leczyla, dzieci zdrowe urodziła itp.... Oczytałam się jak glupia, że lekarze dają za duże dawki "na oko" i z niedoczynności nawet leciutkiej wpada się w nadczynność i tak w kółko.... :(
djfafa
napisał/a: djfafa 2011-01-24 15:29
Wyniki wskazują na niedoczynność tarczycy a co Ty z tym zrobisz to już twoja sprawa, odpowiadając na Twoje pytanie nie ma takiego czegość że "tak po prostu masz" wyniki oznaczają chorobę a każdy decyduje sam czy chce się leczyć czy nie, tylko pamiętaj że czasami jest już za późno.
napisał/a: MiracleOla 2011-01-24 17:19
Nie no, jasne... Wolę leczyc teraz, kiedy jest bez objawów drastycznych niż czekać... Tylko się martwię skąd to, dlaczego i czy aby sobie nie zaszkodzę...
djfafa
napisał/a: djfafa 2011-01-25 07:40
MiracleOla napisal(a):Nie no, jasne... Wolę leczyc teraz, kiedy jest bez objawów drastycznych niż czekać... Tylko się martwię skąd to, dlaczego i czy aby sobie nie zaszkodzę...


Niedoczynność tarczycy powstaje przeważnie albo w wyniku niedoboru jodu, albo na skutek choroby autoimmunologicznej (hasimoto).
napisał/a: MiracleOla 2011-01-25 09:22
A Hasimoto można nabyć tak ni stąd ni zowąd? Czy to sie ma np całe życie, a po prostu w którymś momencie to wychodzi? Kurde... Ja się urodzilam 23 lata temu ledwo żywa, ponoć mocno podduszona, zawsze byłam chorowita, mało odporna... Tylko ja prawie w ogóle nie jadłam całe życie warzyw i owoców, cebula, papryka itp to dla mnie zlo, ktore omijam łukiem.. Hmm... No nic... A powiedz mi, proszę, bo z pewnością będę musiała w takim razie robić jeszcze te antyPO czy coś takeigo. Musze mieć na to skierowanie czy mogę zrobić sama w prywatnym laboratorium?
djfafa
napisał/a: djfafa 2011-01-25 09:28
MiracleOla napisal(a):A Hasimoto można nabyć tak ni stąd ni zowąd? Czy to sie ma np całe życie, a po prostu w którymś momencie to wychodzi? Kurde... Ja się urodzilam 23 lata temu ledwo żywa, ponoć mocno podduszona, zawsze byłam chorowita, mało odporna... Tylko ja prawie w ogóle nie jadłam całe życie warzyw i owoców, cebula, papryka itp to dla mnie zlo, ktore omijam łukiem.. Hmm... No nic... A powiedz mi, proszę, bo z pewnością będę musiała w takim razie robić jeszcze te antyPO czy coś takeigo. Musze mieć na to skierowanie czy mogę zrobić sama w prywatnym laboratorium?


Ogólnie o chorobie możesz przeczytać używając google, chyba nie ma sensu abym Ci tu tego kopiował. Nie bardzo wiem co Ci doradzić, bo pierw piszesz że dobrze się czujesz nie ma objawów a po chwili że ledwo żywa.
napisał/a: MiracleOla 2011-01-25 12:42
Bo się czuję bardzo dobrze, nie mam żadnych niepokojących objawów. LEDWO ŻYWA to ja się URODZIŁAM- tak napisałam.
napisał/a: MiracleOla 2011-01-26 13:15
Moja mama, z racji wtyków w szpitalu, była dziś u endokrynologa z moimi wynikami. Lekarz powiedział, że od dawna powinnam byc leczona na subkliniczną niedoczynność... Tylko ja to rpzechodzę póki co bezobjawowo wiec nikt nigdy mnie nie badal pod tym kątem... Umówiłam się na wizytę 3.02. Mam badania krwi, TSH, ft3 i ft4. Czy powinnam przed wizytą zrobić też anty-TPO czy jakoś tak? Żeby nie zabulić 100zł za wizytę i zdanie, że muszę je najpierw zrobić? Ech... W sumie to się przeraziłam... Nie chcę byc chora, nie chce tyć itp itd;( Jesli do tej pory takich objawow nie mialam, to po ewentualnych lekach tez nie powinnam ich dostac, rpawda?
djfafa
napisał/a: djfafa 2011-01-26 19:53
Masz klasyczną niedoczynność a nie subkliniczną bo hormony tarczyce bardzo niskie, a przy subklinicznej byłyby wyższe. Co do Anty TPO jasne że warto zrobić, a to że powinnaś się leczyć napisałem na samym poczatku.
Pozdr.