wynik testosteronu

napisał/a: d260 2014-07-24 12:20
Czesc,
czy taki wynik u 20letniej osoby jest dobry?
35,92.. ng/dl 8,01 49,86 niby miesci sie w normie, ale nie wiem dla jakiego wieku są te normy :)

Jakie badania powinno sie zrobić, zeby dobrać najlepsze tabletki anty?
Brałam kiedyś mocne i nie miałam robionych zadnych badan, teraz chciałabym brać słabsze, ale nie wiem jak sprawdzić czy beda działac :)
Pozdrawiam
napisał/a: soaring 2014-07-24 21:02
po pierwsze to zależy czy zbadałaś testosteron całkowity czy wolny.
jeśli wolny to wynik jest ok, ale ocena hormonów zazwyczaj zależy od powodu robienia badań, czyli objawów.
skąd pomysł, żeby zbadać akurat ten hormon?
co to znaczy, że brałaś mocne tabletki a chcesz słabsze?
na co mają działać? antykoncepcyjnie działać będą każde brane codziennie, sumiennie, najlepiej o tej samej porze.
mogę spróbować Ci coś doradzić, ale musisz napisać coś bardziej konkretnego o sobie i oczekiwaniach wobec pigułek.
czy miesiączkujesz regularnie, czy obficie, ile ważysz/ jakie masz BMI, czy odczuwasz jakieś niepokojące objawy, typu tycie, trądzik, wypadanie włosów, senność, itp?
napisał/a: d260 2014-07-24 21:50
Zwykly testosteron w wynikach mam po prostu testosteron, wiec pewnie chodzi o calkowity, bo jest tylko wymieniony testosteron i testosteron wolny.
Brałam jakieś mocne pigułki, bo dostalam krwotoku prawie 2 lata temu. Podobno przyczyna byly hormony.
Miesiaczkuje w miare regularnie (co 28-32 dni)obficie 170/55 nie mam sklonnosci do tycia.
Delikatny tradzik pojawił sie po odstawieniu tabletek.Z wypadaniem wlosów borykam sie co jakiś czas i myslałam, ze to łysienie, dlatego badałam testosteron.
Sennosc i bol glowy pojawia sie u mnie czesto. Chce zeby te tabletki zahamowaly wypadanire i tradzik (jezeli przyczna sa hormony) i chronily przed ciąza.

Tamte pigulki były jakies stare i miały wiele skutków ubocznych, zastanawiałam sie na naraya.
napisał/a: soaring 2014-07-24 22:16
żeby ustalić przyczynę problemów cerą i wypadaniem włosów, trzeba zrobić trochę badań. przede wszystkim usg jajników - żeby ocenić czy nie masz zaburzeń typu pco (wielotorbielowatych jajników). niekoniecznie zresztą typowego pco, bo pewnie nie, skoro trądzik i wypadanie włosów nie są nieznośne oraz jesteś szczupła. raczej takie dyskretne, że pęcherzyki mają skłonność do niedojrzewania, żaden nie dominuje, nie pęka, więc owulacje są nieregularne, a wielopęcherzykowość objawia się problemami z włosami czy cerą. za jajnikami przemawia pojawienie objawów po odstawieniu pigułek.
żeby ograniczyć wydatki na badania - podstawowe pytanie - czy pamiętasz, czy podczas brania tamtych pigułek obserwowałaś zmiany kondycji cery lub włosów?
jeśli objawy się utrzymywały podczas brania pigułek, to winne lub współwinne nadmiernej androgenizacji mogą być nadnercza. ale tu potrzebny jest gin lub endo, który wystawi skierowanie na test z deksametazonem - trzeba go jakoś do tego przekonać.
jesteś bardzo młoda, więc najlepsze dla Ciebie byłyby tzw. mini pigułki typu jasminelle, yasmin czy właśnie naraya.
zarówno włosy jak i trądzik dokuczają Ci zapewne z powodu zaburzeń androgenowych (w receptorach skóry lub/i we krwi) i problem z zasadzie będzie się nasilać. to typowe że włosy co jakiś czas odrastają, za 10 lat nie będą niestety tak chętnie, objawy się z czasem nasilają.
leczy się to hamowaniem androgenów - pigułkami anty, które raczej mają za słabe działanie antyandrogenne (winne jajniki) lub/i spironolem (winne jajniki/ nadnercza) lub/ deksazetazonem w małych dawkach (winne nadnercza). na włosy bez recepty mogę polecić Ci też loxon 2% (w wersji na receptę jest dostępny silniejszy, 5%).
napisał/a: d260 2014-07-24 22:54
Czy wielotorbelowate jajniki to jest to samo co policystyczne jajniki?
Policystycznych jajników nie mam, badałam sie niedawno.

Niestety nie pamietam, ale przed braniem anty moja twarz była na pewno w lepszym stanie. Na jakiś czas chyba przestały wypadać mi włosy, moze własnie po tabletkach.
napisał/a: soaring 2014-07-24 23:12
tak, to to samo. to że nie masz klasycznej postaci to raczej pewne. chodzi o to, że często przyczyną zaburzeń miesiączkowania (nieregularne, obfite, bolesne) czy wypadania włosów, czy trądziku, czy nawet niewielkiego owłosienia typu męskiego, są nieznaczne zaburzenia jajników/ nadnerczy. na czym polegają - napisałam wyżej. ginekolodzy zwykle ograniczają się do wykluczenia klasycznej postaci choroby i zbywają objawy, że to taka uroda. a to nie jest prawda, nie starcza im kompetencji, wiem, ponieważ borykam się a takimi zaburzeniami, ale dzięki hamującym lekom przynajmniej objawy zniknęły.
i piszę Ci o tym wszystkim, ponieważ skoro takie objawy masz w wieku 20 lat, to bez hamowania lekami Ci nie miną, a z wiekiem będą się nasilać. z kolei dobranie leków (co opisałam wyżej) powinno być poprzedzone badaniami, które ustalą czy androgeny nadmiernie wydzielają jajniki czy nadnercza. bo jeśli te ostatnie, to pigułki anty Ci nie pomogą, nieważne jakie.
co badałaś, jakie miałaś wyniki hormonów, usg, że pco zostało wykluczone?
napisał/a: d260 2014-07-25 01:21
Badalam prolaktyne,fsh, lh, estradiol, ginekolog je widział i powiedział, ze wszystko ok.
Ja dopiero od niedawna mam bolesne miesiączki, wczesniej miałam bardzo obfite ale nic mnie nie bolało.

Jakie badania powinnam zrobić na początku? Czy te badania można robic podczas brania anty?
Poza tym ja te pigulki brałam bardzo nieodpowiedzilnie, ale mało wtedy wiedziałam o antykoncepcji.. pewnie też sobie tym zaszkodziłam.
napisał/a: soaring 2014-07-25 09:05
podkreślę raz jeszcze - prawdopodobnie takie dostałaś geny, że będziesz mieć skłonność do zaburzeń związanych z nadmiarem androgenów. raczej przyczyną są/ będą jajniki, ale mogą być też mieszane. tego typu problemy tak naprawdę z wiekiem się nasilają, czyli teraz masz dyskretne objawy okresowego wypadania włosów i ich odrastania, czy niewielkich problemów z trądzikiem po odstawieniu pigułek. a za 10 lat mogłabyś mieć już wyraźnie mniej włosów i ciągłe problemy z trądzikiem wokół brody, szyi, itp. bez leków właściwie to co można zrobić, to się zdrowo odżywiać, wyeliminować przetworzone jedzenie, uprawiać jakiś sport, nie dopuszczać do nadwagi, aby objawy się nie nasilały. hamowanie lekami opisałam powyżej.
i jeszcze raz to napiszę - to nie jest zaskoczeniem, że teraz wyniki masz dobre, że nikt nie stwierdzi Ci choroby, a lekarze będą Cię traktować jak hipochondryczkę. nikt lekarzy nie uczył, że zaburzenia około-PCO to nie jest zero-jedynkowe schorzenie, że jest albo go nie ma, tylko że to zaburzenie o różnym nasileniu w zależności od wieku, prowadzenia się, nadwagi.
wracając do badań -kluczowy jest dobry ginekolog/ endokrynolog - to jest zawsze najtrudniejszy etap, żeby znaleźć kogoś wiedzącego to wszystko. dobrze byłoby mieć usg jajników z połowy cyklu, najlepiej w trakcie/ ciut po owulacji - żeby zobaczyć ile pęcherzyków jest w jajnikach i czy któryś pęka. żeby sprawdzić nadnercza konieczny jest endo, więc można też spróbować po prostu brać pigułki i jeśli skutecznie pomogą na trądzik/ włosy - to będzie można uznać, że winne były jajniki. jeśli nie, to będzie podejrzenie, że jednak też/ lub nadnercza.

badań hormonalnych nie robi się podczas kuracji pigułkami i też kilka miesięcy po odstawieniu, bo wyniki będą totalnie niemiarodajne.
nie obciążaj się tymi starymi pigułkami. bardziej prawdopodobne jest, te zaburzenia i tak by Cię dopadły, bo takie masz skłonności genetyczne.