wymaz grzybiczy

napisał/a: zabaleta 2007-07-26 23:57
Witam serdecznie!

Od jakiegoś czasu (tak naprawdę to nie potrafię dokładnie określić, od kiedy mam opisane niżej dolegliwości) mam okropny problem z "białym" językiem (tzn. takimi białymi "włoskami" na prawie całej powierzchni języka), nieświeżym oddechem itp.
Nie wiem, kiedy się to wszystko zaczęło, ale tak na poważnie zaczęło mnie to martwić około roku temu. Od tamtej pory przeczytałem w Internecie wiele różnych artykułów na temat podanych przeze mnie dolegliwości. Próbowałem leczyć się citroseptem (lub griposeptem), olejkiem oregano itp. Citrosept wydaje mi się, że odrobinę pomógł, natomiast po oregano raczej było jeszcze gorzej... Trzymam się też diety (tzn. prawie w ogóle nie jadam słodyczy, ciast i słodkich owoców, nie piję słodkich napojów, nie słodzę herbaty itp.). Niestety jem dużo białego chleba, sporo makaronu, zmieniaków itp. Po prostu raczej nie mogę tego uniknąć, bo mieszkam jeszcze z rodzicami i to nie ja przyrządzam obiadki Staram się też unikać alkoholu, a jak już przydarzy mi się skosztować w towarzystwie piwa to mój język staje się biały jak śnieg
Nieprzyjemny zapach z ust na pewno nie ma też swojego źródła w niedostatecznej higenie jamy ustnej. Szczotkuję zęby i język po każdym posiłku, czyli tak ze cztery razy dziennie (staram się nie "podjadać"). Byłem u dentysty. Wszystko jest okey.
Wcześniej miałem też spore problemy z gazami, ale w tym chyba pomógł mi citrosept. Dosyć często burczało mi w brzuchu, ale to raczej też już mi minęło...
Ostatnio miałem spory problem z takimi dziwnymi grudkami w okolicach jamy ustnej (coś w rodzaju "syfków", których jednak nie dało się wyciskać). Nie mam pojęcia, czym to było spowodowane. Ostatnio dentysta usunął mi lek, który miałem przez kilka miesięcy w zębie i zeszło, ale nie jestem pewny, czy to może mieć ze sobą coś wspólnego... Być może w rozwiązaniu tego problemu pomogła zmiana pasty na taką bez fluoru (sensodyne classic) - czytałem w Internecie, że można być uczulonym na fluor. Sam już nie wiem... W każdym razie skórę wokół ust mam ciągle bardzo suchą i rano po umyciu twarzy (samą wodą, bez mydła) często się łuszczy i jak gdyby "naciąga" i bardzo ciężko ją poruszać. Oprócz tego na plecach i czole mam dosyć dużo pryszczy, jakichś krost itp.
Kolejny dziwny objaw, z którym mam problem, to nadmierne pocenie się ciała. Nawet przy niewielkim wysiłku miałem mokre plecy, nie pomagały antyperspiranty itp. Ostatnio byłem u lekarza rodzinnego i polecił mi magnez oraz szałwię. Wydaje mi się, że pomaga.
Opisałem te wszystkie objawy, ale tak naprawdę nie wiem, czy mogą one mieć coś wspólnego z tym, co dręczy mnie najbardziej - nieprzyjemny oddech. Gdy poliżę nadgarstek to po kilkudziesięciu sekundach czuć od niego dosyć mocny "kwaśny" zapach. Ponadto mam chyba dosyć gęstą ślinę (zdarza się, że utrudnia mi to mówienie i muszę ją połykać), często czuję taki dziwny, jakby "metaliczny" smak w ustach. Ponadto, jak już pisałem, mam biały język (białe włoski, których nie da się "zetrzeć" szczoteczką).
Opisałem chyba wszystko, może aż nazbyt dokładnie. Proszę o pomoc, bo moje dolegliwości tak naprawdę nie pozwalają mi cieszyć się życiem. I tak jestem osobą nieśmiałą, ale z tym zapachem z ust to już w ogóle boję się odzywać do ludzi .
Co mi dolega? Jakie badania powinem zrobić (i gdzie)? Do jakiego lekarza się udać (nie wiem nawet, czy zamieściłem tego posta w odpowiednim dziale)? Jakie leki brać? Jak już pisałem, citrosept może i trochę pomógł, ale trwa to zbyt długo i zaczyna mnie denerwować. W dodatku takie kuracje są dosyć drogie. Mam zamiar jeszcze spróbować z cynkiem organicznym, ale nawet jeśli pomoże to będzie to raczej maskowanie objawów niż lecznie przyczyny. A ja chcę, aby się to w końcu skończyło

Z góry dziękuję za pomoc. Szczególnie proszę o zabranie głosu przybywających na forum specjalistów
napisał/a: Julenka 2007-07-29 10:16
Idz koniecznie do lekarza laryngologa i popros o skierowanie na wymaz grzybiczy. Wydaje mi sie, ze masz grzybice jamy ustnej i leczenie domowymi sposobami nic Ci nie da. Lekarz laryngolog bedzie wiedzial jakie przypisac Ci leki. Nie zwlekaj, bo szkoda, zebys sie meczyl. Na razie kup np. Dentosept (cena ok. 7 PLN). Jest to srodek ziolowy sciagajacy w stanach zapalnych jamy ustnej i dziasel oraz grzybiczym zapaleniu jamy ustnej.

Powodzenia :)

Pozdrawiam
napisał/a: zabaleta 2007-07-30 22:02
Dziękuję serdecznie za odpowiedź :)

Również wydaje mi się, że może to być grzybica, mam nadzieję, że tylko jamy ustnej a nie całego układu pokarmowego :\
W każdym razie na pewno wybiorę się wkrótce do lekarza. Nie wiem tylko, czy w mojej (niewielkiej) miejscowości będzie można zrobić takie badania. Mam nadzieję, że nie będę musiał jechać gdzieś dalej. Ale zdrowie jest najważniejsze ;)

Pozdrawiam i życzę zdrowia :)


"Szlachetne zdrowie, / Nikt się nie dowie, / Jako smakujesz / Aż się zepsujesz."
napisał/a: barabossa 2009-01-03 03:36
witam serdecznie

Spotkałem się z opinią, że niektóre osoby zażywały TERBISIL i dodatkowo środki do stosowania zewnętrznego z TERBINAFINĄ w celu pozbycia się łojotoku, ale głównie łupieżu na głowie spowodowanego silnym łojotokiem, które powodował grzyb na ich skórze itd...
Część z tych osób spostrzegła, że po kuracji (bodajże 3 miesięcznej bo tyle się to stosuje) oprócz ograniczenia łojotoku, zniknięcia łupieżu, ZNIKNĄŁ im "BIAŁY OSAD" Z JĘZYKA. Poza tym dosyć mocno zniknęły im "syfy" (wypryski) z pleców i trochę z twarzy...

Wydaje mi się to bardzo prawdopodobne... aczkolwiek powinien wypowiedzieć się na ten temat lekarz.
Częstym tłumaczeniem lekarzy jest to, że biały język jest od problemów z układem trawiennym, a konkretnie refluks żołądkowy (czy jak to się dokładnie nazywa?). Ja osobiście mam biały język, ale nie odczuwam pieczenia jamy ustnej co dyskwalifikuje według mojego lekarza rodzinnego chorobę grzybiczną. Nie mam również "zgagi" i tym podobnych dolegliwości więc to moim zdaniem dyskwalifikuje refluks żołądkowy.

Poza tym mam wszystkie te objawy co kolega wyżej czyli:
- syfy na plecach
- syfy na twarzy
- biały język, który drastycznie "zarasta" po wypiciu piwa li/ub produktów mlecznych
- mam takie okresy co jakiś czas (co kilka dni, czasami codziennie, czasami z tygodniową przerwą), że strasznie się pocę pod pachami bez wyraźnej przyczyny i bez wysiłku fizycznego.

W moim wypadku zapach z ust nie jest zbyt zły gdy myję zęby 2-3 razy dziennie. Często samo mycie rano wystarcza na cały dzień - zależnie od tego co spożywam podczas dnia.

Podobnie jak user wyżej stosowałem citrosept, który pomagał, ale nieznacznie - według mnie. Równie dobrze mogło to być w sumie placebo, połączona z chwilową poprawą.
Mam okresy, że język staje się mniej biały na jakiś czas, jest mniejsza nasilenie syfów na twarzy i plecach. Później przychodzi znowu okres pogorszenia itd..

W ramach testu przez jakiś czas spożywałem mniejsze porcje jedzenia, za to częściej.


Zastanawiam się nad zrobieniem kuracji środkiem o którym napisałem na wstępie. Jest to lek przeciwgrzybiczny. Nie chciałbym jednak w ciemno tego stosować bo podobno silnie obciąża wątrobę. Jednak nie czuję, aby to co się dzieje z moim organizmem było normalne i chciałbym temu jakoś zaradzić bo mimo tego, że mogę z tym żyć odnoszę wrażenie, że moje życie mogłoby być o wiele lepsze gdybym się tego "czegoś" pozbył...

Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi

PS: na kurację tym preparatem trafiłem na forum internetowym:
http://lysienie.info/forum/viewtopic.php?t=3449&postdays=0&postorder=asc&start=0&sid=9fbb8e3e6315ad6ba56668bd8ff0a7ce

przez jakiś czas zbierałem o tym informacje również z innych źródeł jednak najszerzej jest to opisane właśnie tam.