Wybroczyny,małopłytkowość,anemia u niemowlaka

napisał/a: kdd 2010-09-15 17:32
Witam!
Od razu napiszę że droga internetowa to jedyne co nam pozostaje w wyjaśnieniu stanu naszej trzymiesięcznej córeczki.Zacznę od początku.
Ciąża przebiegała idealnie.W dniu porodu okazało się że mam małopłytkowość (40tyś). Córka urodziła się w 40tc ciąża 1 waga 2650 10pkt.Nie wykonano badań krwi dziecka.Podczas kontroli jamy macicy doszło do krwotoku. W czwartej dobie PLT 160tyś.Pozostała tylko anemia.Zalecono konsultację hematologiczną.Hematolog stwierdził ze moja małopłytkowość to tylko incydent i nie ma się co tym zajmować dalej.Zapewnił że nie ma to też wpływu na dziecko.Byłam spokojna.
Niestety dwa miesiące później na nóżce dziecka pojawiły się wybroczyny.Pediatra podejrzewał posocznicę bo przecież miała nie mieć małopłytkowości.Wykonano "badanie 1". Po konsultacji w szpitalu odesłano nas do domu.Zalecono obserwację i kontakt z pediatrą.Trzy dni później pediatra dla świętego spokoju zlecił "badania 2". Nie muszę pisać jaki to był dla nas cios. Dziecko trafiło do szpitala.Tam wykonano "badania 3" i odesłano po obserwacji do hematologa dziecięcego i zasugerowano immunologiczne tło małopłytkowości (ja rh- dziecko rh+).
Niestety wizyta u hematologa nas rozczarowała bo pani doktor skwitowała to tylko jednym zdaniem "musiało dojść do immunizacji" i zainteresowała ją tylko anemia i krzywica dziecka.Pani doktor zapewniała że to już się wiecej nie przytrafi.Zaleciła tylko kontrolne badania za 6 tygodni i przyjmowanie żelaza.
Niestety,pomyliła się. Miesiąc później znowu pojawiły się wybroczyny. "Badania 4" to badania z tego dnia. Dzień wcześniej też miała wykonywane badania ponieważ lekarz nie chciał zaszczepić bez badań i HGB 10,2 PLT 385 WBC 5,8.Do szczepienia nie doszło z powodu niskiego WBC.Pediatra zlecił obserwację i wypisał skierowanie do szpitala jeśli zauważymy coś niepokojącego.Dodam że poprzednio w dniu pojawienia się wybroczyn PLT było dobre,PLT oznaczane są na cytrynianie a dziecko nie chorowało. Tydzień przed pierwszym pojawieniem się wybroczyn dziecko miało wyniki w normie a hemoglobina spadła dopiero po wybroczynach.
Ostatnich wyników nie widział jeszcze hematolog. Konsultowałam je tylko telefonicznie bo wizytę mamy za dwa tygodnie. Pani doktor nic nie chciała powiedzieć,zabroniła tylko szczepić dziecko.

1. Proszę, może ktoś zauważy coś innego bo na razie pediatra powiedział tylko że chyba się pomylili jednak z diagnozą.
2. Może trzeba zrobić jakieś dodatkowe badania żeby to wyjaśnić ?
3. Proszę o interpretację ostatnich wyników.
4. Co oznaczają takie retikulocyty ?

Proszę o pomoc bo czasami nie mam już siły. Jeśli potrzeba jakieś informację to podam proszę tylko pytać.
Katarzyna
napisał/a: kdd 2010-09-15 17:35
Załącznik Badanie 4
napisał/a: dominika2505 2010-09-16 09:51
Dużo tych informacji, ale spróbuje ogarnąc. Jeśli coś źle to prosze skorygować.
Czyli raz tylko wyszło w badaniach morfologii, że płytek jest 40 tyś u dziecka i to nie było we krwi cytrynianowej.
Przy powtórzeniu z cytrynianu płytki w normie i tak do ostatnich badań.
napisał/a: kdd 2010-09-16 10:44
Jestem niezmiernie wdzięczna za zainteresowanie się naszym problemem.
Wszystkie próbki krwi były pobierane na cytrynian bo tak zalecał w moim przypadku hematolog więc tak też robiono w przypadku córeczki.
napisał/a: dominika2505 2010-09-17 13:13
Czyli rozmumiem tylko raz dziecku oznaczono tak niskie płytki i potem nagle wróciły do normy? ps nie moge połapać się z tymi badaniami 1, 2 ,3, bo to jest w odwotnej kolejności jakoś
napisał/a: kdd 2010-09-17 15:23
No niestety tak się wstawiły załączniki dlatego są podpisane :)
Tak,tylko raz oznaczono tak niski poziom ale poziomu płytek w szpitalu nie kontrolowano ponieważ jak twierdzili wybroczyny zanikają więc nic się nie pogarsza :( Taka sama sytuacja była ze mną z tym że mnie kontrolowano ( też wzrost z 40tyś do ponad 400tyś i też anemia).
napisał/a: dominika2505 2010-09-18 10:06
Raczej nie można wiązać Pani sytuacji i dziecka odnośnie płytek. U Pani jako kobiety w ciąży płytki były obniżone, co się zdarza, po porodzie wróciły do normy i jest ok. U dziecka takie jednorazowe obniżenie jest troche dziwne, może pomylili krew, nie wiem. W każdym razie jak jest ok to nie ma co się martwić, a objawy skazy nie były związane widocznie z płytkami. APTT jest w normie, a PT było oznaczane?
napisał/a: kdd 2010-09-20 10:02
PT nie było oznaczane. Próbek raczaj nie pomylono ponieważ były badane bezpośrednio po pobraniu.
napisał/a: dominika2505 2010-09-20 17:41
Rutynowo przy podejrzeniu skazy oznacza się prócz płytek, APTT - PT (czas protrombinowy), przy niedoborze niektórych czynników krzepnięcia może być przedłużony.
napisał/a: kdd 2010-09-20 19:36
Za tydzień będziemy robić badania więc i to zrobimy.
Jeśli wybroczyny nie pojawiają się od płytek to co innego może być ich powodem ? Dzisiaj po raz kolejny pojawiło się kilka siniakowatych. Czy dziecko może mieć jakąś skłonność do krwawień ? Wystarczy że tylko chwile possie paluszek a na rączce pojawiają się krwiste "ślady szczotkowania".
Pytałam też o te retikulocyty ponieważ pediatra jak je zobaczył to odmówił zaszczepienia dziecka twierdząc że przy takich wynikach on nie będzie ryzykował. Nic nie wyjaśnił tylko kazał się zgłosić do hematologa. Wizyta dopiero 30 września.
Bardzo zależy mi na wyjaśnieniu całej tej sytuacji ,raz dla dobra dziecka a dwa dla naszego świętego spokoju. Przy każdym zasinieniu u dziecka mocniej bije mi serce...
napisał/a: dominika2505 2010-09-21 14:22
CHyba nie retikulocyty a neutrocyty mają związek ze szczepieniem. Hematolog dziecięcy powinien się wypowiedzieć gdyż ma największe doświadczenie, zarówno pod kątem niskich neutrofili jak i ewentualnej skazy krwotocznej. Jest wiele rodzajów skaz krwotocznych, jest to dość skomplikowane. 30 września już nie długo, więc wszystko się wyjaśni. Pozdr
napisał/a: kdd 2010-09-21 17:36
Badania musimy niestety wykonać dużo szybciej... Pojawiła się po raz kolejny duża ilość wybroczyn...Dziękuję za pomoc.