Wszystko jest bezsensu

napisał/a: gosiulka15 2007-03-08 14:13
Moim problemem jest to ,ze z niczego się nie potrafie cieszyc bo nie jestem ani za ładna ani za mądra, wsszystko co robie jest zle wszytsko mnie wokol wkurza , jak sobie radzi czasami bez powodu chce mi sie plakac i nie moge znalezc w innych oparcia, wszyscy maja mnie za najwieksza smutaske swiata wiec poco maja sie ze mna zadawac a ja poza tym niewiem o czym mam z kim gadac trace jezyk, czuje sie beznadziejnie poi co mam w ogole zyc jak i tak nic w zyciu nie osiagne , co mam robić ze soną zeby polubi zaakceptowa n apoczatku siebie ale ja nie mogę musialabym cos w sobie zmienic a zreszta po co jak i tak bedą mowic ze jet brzydko.. Czuje ze to depresja jak byłam malym dzieckiem tzn tak do 8 lat to jakoś wszytko bylo kolorowe teraz gdy już niedlugo bede dorosla wszytko wydaje mi sie beznadziejne tylko najchetniejh zamknela sie z w pokoju i nigdy z niego nie wychodziła bo po co jak i tak nikt mnie nie zauwaza nawet moi rodzice prawia mi niemiłe komplementy . co mam robić(:(? ?????? , Moze wy przynajmniej mi pomozecie , dziekuje z góry
napisał/a: gotten 2007-03-10 16:01
Uwierz w siebie. Znajdź sobie hobby, chłopaka ... Na pewno nie jesteś brzydka. Jeżeli czujesz, że nik Cię nie lubi, czy wyśmiewają Cię, pokaż w jakiś sposób swoją wyższość. Poszukaj kogość fajnego, poszukaj oparcia. Nie patrz na życie zp rzkonaniem że wszystko jest złe i na NIE. Postaraj się, znaleźć sens istnienia. Pomyśl że kiedyś komuś się przydasz. Niech dotrze do ciebie że urodziłaś się po to by żyć, kochać i być kochaną ! Głowa do góry