Wszystkie, najdziwniejsze objawy nerwicy

napisał/a: misia271 2008-11-12 16:59
wcześniej piłam dwie czarne kawy dziennie od kąd mam nerwice przeżuciłam się na słabą z mlekiem...
napisał/a: sss2 2008-11-12 18:49
Hej:) ja bylam dzisiaj u lekarza i dal mi skierowanie do okulisty na badanie dna oka i neurologa, chciaz uwaza oon ze nic powanego mi nie ma ale woli sie upewnic. Podejrzewa kręcz szyi, mam nadzije ze bedzie dobrze:)Czy ktos z Was mial cos podobnego? pozdrawiam:)
napisał/a: ketjow 2008-11-13 15:08
witam jak mi przeszło troche z nerwica to potrafilem pic po 5 kaw dziennie albo po 5 Redbulli albo Tigerów ale niestety stany powróciły i czasami nawet kawy sie boje wypic pozdrawiam
napisał/a: amras84 2008-11-13 17:14
ketjow napisal(a):witam jak mi przeszło troche z nerwica to potrafilem pic po 5 kaw dziennie albo po 5 Redbulli albo Tigerów ale niestety stany powróciły i czasami nawet kawy sie boje wypic pozdrawiam


5 energetyzerów dziennie? szkoda zdrowia... poczytaj na necie artykuły o ich szkodliwości.
napisał/a: betina5 2008-11-13 18:13
kurczę, myślałam, że już tu nie napiszę, ale dziś mam tak przykre objawy, że sobie nie radzę po prostu... cały dzień mam wrażenie, jakbym miała cudze nogi i ręce... chodzę jednak normalnie (podobno) i nie przewracam się kiedy staję na jednej nodze z zamkniętymi oczami... te objawy są tak silne, że nie wiem co robić... próbowałam zapominać, ale kiedy wstaję, automatycznie wszystko wraca... a do tego mam straszne kłopoty z pamięcią... czuję się jakby każda część mojego dnia, w której robiłam daną czynność była innym życiem (nie wiem czy rozumiecie co mam na myśli)... strasznie się boję, że to nie nerwica, tylko coś poważnego, bo wydaje mi się, że moje, jak to już nazwałam "katalizatory" nie były aż tak mocne, żeby wywoływać u mnie aż takie objawy... pomóżcie... czy na prawdę w wieku 16 lat z przemęczenia i niechęci do szkoły można nabawić się tak strasznych objawów nerwicowych (dodam, że ciśnienie i tętno mam w normie, nie obserwuję u siebie niespodziewanych fal gorąca ani nic takiego...). pozdrawiam.
napisał/a: amras84 2008-11-13 18:19
betina napisal(a):kurczę, myślałam, że już tu nie napiszę, ale dziś mam tak przykre objawy, że sobie nie radzę po prostu... cały dzień mam wrażenie, jakbym miała cudze nogi i ręce... chodzę jednak normalnie (podobno) i nie przewracam się kiedy staję na jednej nodze z zamkniętymi oczami... te objawy są tak silne, że nie wiem co robić... próbowałam zapominać, ale kiedy wstaję, automatycznie wszystko wraca... a do tego mam straszne kłopoty z pamięcią... czuję się jakby każda część mojego dnia, w której robiłam daną czynność była innym życiem (nie wiem czy rozumiecie co mam na myśli)... strasznie się boję, że to nie nerwica, tylko coś poważnego, bo wydaje mi się, że moje, jak to już nazwałam "katalizatory" nie były aż tak mocne, żeby wywoływać u mnie aż takie objawy... pomóżcie... czy na prawdę w wieku 16 lat z przemęczenia i niechęci do szkoły można nabawić się tak strasznych objawów nerwicowych (dodam, że ciśnienie i tętno mam w normie, nie obserwuję u siebie niespodziewanych fal gorąca ani nic takiego...). pozdrawiam.


A zaczełaś brać jakieś leki? może to objawy uboczne lub jakaś chwilowa niedyspozycja?

Tak, można się z niechęci do szkoły czegoś takiego nabawić.
Nie wydarzyło się coś ostatnio w związku ze szkołą?

Piszesz, że nie masz fal goraca ani skoków tetna - czyli jednak jest lepiej niż na początku? Objawy mogły sie zmienic (ja tez tak mialem - jedne odeszly inne doszly... )
napisał/a: betina5 2008-11-13 18:26
amras84 napisal(a):
betina napisal(a):kurczę, myślałam, że już tu nie napiszę, ale dziś mam tak przykre objawy, że sobie nie radzę po prostu... cały dzień mam wrażenie, jakbym miała cudze nogi i ręce... chodzę jednak normalnie (podobno) i nie przewracam się kiedy staję na jednej nodze z zamkniętymi oczami... te objawy są tak silne, że nie wiem co robić... próbowałam zapominać, ale kiedy wstaję, automatycznie wszystko wraca... a do tego mam straszne kłopoty z pamięcią... czuję się jakby każda część mojego dnia, w której robiłam daną czynność była innym życiem (nie wiem czy rozumiecie co mam na myśli)... strasznie się boję, że to nie nerwica, tylko coś poważnego, bo wydaje mi się, że moje, jak to już nazwałam "katalizatory" nie były aż tak mocne, żeby wywoływać u mnie aż takie objawy... pomóżcie... czy na prawdę w wieku 16 lat z przemęczenia i niechęci do szkoły można nabawić się tak strasznych objawów nerwicowych (dodam, że ciśnienie i tętno mam w normie, nie obserwuję u siebie niespodziewanych fal gorąca ani nic takiego...). pozdrawiam.


A zaczełaś brać jakieś leki? może to objawy uboczne lub jakaś chwilowa niedyspozycja?

Tak, można się z niechęci do szkoły czegoś takiego nabawić.
Nie wydarzyło się coś ostatnio w związku ze szkołą?

Piszesz, że nie masz fal goraca ani skoków tetna - czyli jednak jest lepiej niż na początku? Objawy mogły sie zmienic (ja tez tak mialem - jedne odeszly inne doszly... )


fal gorąca i skoków tętna nie miałam nigdy i właśnie dlatego mam wątpliwości, czy to nerwica, bo wiem, że takie fale i skoki plus nieuzasadniony lęk to podstawa, a mój lęk pojawił się jako następstwo objawów - boję się, że to coś poważnego, czego lekarze nie umieją zdiagnozować, to jasny powód. nie biorę żadnych leków poza homeopatią, bo najbliższym wolnym terminem do psychiatry dziecięcego (młodzieńczego) jest 26.11 dopiero... więc czekam. właśnie najgorsze jest to, że moje objawy zmieniają się praktycznie codziennie... i nie umiem ich do końca sprecyzować, ale to dziwne uczucie z rękami jest od samego początku... najdziwniejsze jest to, że zaczynam to zauważać dopiero przy robieniu precyzyjnych czynności (pisanie, drapanie się w ucho, do tego kiedy piszę to palce strasznie mi bieleją i sztywnieją), kiedy robię rzeczy niewymagające skupienia, wszystko jest powiedzmy, że ok.
napisał/a: amras84 2008-11-13 18:56
betina

jeśli masz wątpliwości to skonsultuj się z też z neurologiem
co do uczucia gorąca i skoków ciśneina nie są to podstawowe objawy nerwicy, każdy ma coś innego
u mnie tez lek pojawił się po objawach (stres pourazowy), a lęk zwiazany jest z przesadną reakcją nerwową przed czyms co nie stanowi zagrożenia
napisał/a: betina5 2008-11-13 21:03
do neurologa jestem zapisana na za tydzień, a ja w tej chwili mam wrażenie, że umrę zanim to nastąpi... moje ręce mają dużo mniejszą sprawność... czuję się jak pokraka... a nikt nie widzi różnicy w moich ruchach:(. boję się:(
napisał/a: amras84 2008-11-13 21:40
jeśli poczujesz się bardzo źle zawsze możesz podjechać na izbe przyjec do szpitala, tam bedziesz miec konsultacje neurologiczną na miejscu
napisał/a: betina5 2008-11-13 21:59
byłam już na izbie przyjęć, ale to nie takie łatwe dostać się do neurologa (mimo że miałam skierowanie na oddział!)... więc chyba muszę czekać... tylko, że to jest takie straszne:(
napisał/a: amras84 2008-11-13 22:02
betina napisal(a):byłam już na izbie przyjęć, ale to nie takie łatwe dostać się do neurologa (mimo że miałam skierowanie na oddział!)... więc chyba muszę czekać... tylko, że to jest takie straszne:(


mialas skierowanie i nie obejrzał Cie neurolog? to ja wspolczuje... co to za szpital jest...
u mnie przynajmniej by neurologa wezwali...