Wrzodziejące zapalenie jelita grubego- moja krótka historia.

napisał/a: MONIŚKA 2010-02-18 10:40
Witam Was serdecznie mam 23 lata.
Może nie zabrzmi to miło ale dobrze jest zobaczyć, że nie jest się w tym samemu:(....bo tak naprawde kto sam tego nie doświadczył niewiele wie......ja o swojej chorobie dowiedziałam się miesiąc temu, na początku oczywiście były rózne diagnozy, aż wkońcu okazało się że mam WZJG. Dostawałam hydrocortizon dożylnie a teraz jestem na sulfalazynie i encortonie-sterydy. Średnio mi to pomaga chociaż może jest za wcześnie na takie opinie bo ilość wizyt w toalecie zmniejszyła mi się bardzo z 15 do 5. Aczkolwiek ta choroba totalnie zmieniła moje życie...praca itp. Lekarze zalecili mi dietę małobłonnikową, głównym posiłkiem jest zupa średnio 6 razy dziennie, warzywa raczej gotowane na parze,chociaz wprowadziłam już niektóre świerze, owoców nie jadam prawie wogóle i najważniejsze zero mleka.....jak macie jakieś nowości dietetyzne to prosze o rady bo w temacie jestem bardzo świeża. Leczą mnie lekarze z Białegostoku. pozdrawiam
napisał/a: bittersweet1 2010-02-21 20:39
Kiedy miałam zajęcia w lecznicy dla zwierząt to wzięłam kilka strzykawek i na dzień dzisiejszy nie mam juz nic. A żadne inne leki na mnie nie działają, kompletnie nic...
Nie mam pojęcia czym to jest spowodowane, a ostatnio bóle są bardzo silne i długo trwają.
napisał/a: tomek19-74 2010-02-24 17:15
ja choruję od6 lat i biorę asamax i azathioprynę ale od ostatniego miesiąca bardzo pogorszył mi się stan zdrowia (dzienne wizyty w wc około 20) częste bóle brzucha i krwawienie (krwawień nigdy wcześniej nie miałem)
aha na bóle brzucha ja zażywam no-spa forte (tylko na receptę) po3 tabletkach i około 30min ból mija, polecam
napisał/a: iwona_78 2010-03-12 20:37
witam.U mnie tą chorobę stwierdzono dwa lata temu po kolonoskopii.Przed kolonoskopią wszystko było normalnie tzn.biegunki raz na pół roku,po badaniu sie zaczęło.Teraz nie ma przerwy,jest mi ciężko bo czasami to juz nie mam siły.Biorę salofalk 250(2 lata) nic nie pomaga.Co jaki czas powinno się robić kolonoskopie? Gdzie się udać do lekarza bo u mnie to chyba nic nie pomogą-pomoc doraźna.Mieszkam woj.mazowieckie.lekarz mówi że najpierw badanie a potem włączy sterydy bo nie ma poprawy.Co robic?
napisał/a: Piotrsel 2010-03-31 21:39
Hej

MONIŚKA - mój przebieg choroby jest praktycznie identyczny. Żyję z tą chorobą już ponad pół roku. Jak wykryli u mnie co mi jest (przez dwa tygodnie leczyli mnie na salmonelle) to leki - sulfalazyna i encorton - pomogły od razu. Potem przez pół roku było ok. Biorę cały czas sulfalazyne i niestety od jakiegoś czasu mam kłopot ponieważ wróciło krwawienie i bóle brzucha. Mój lekarz powiedział, że jak stan się zaostrzy to mam wrócić do dawki sulfalazyny takiej jak na początku ( 8 tabletek), przed zaostrzeniem brałem 3. Ciekawe czy pomoże. Jeśli nie to udam się do lekarza (bo mam też mieć ponowną kolonoskopie ale nie wiem czy ma sens ją teraz robić jak miała ona pokazać coś więcej niż za pierwszym razem jak stan aktualnie jest podobny i pewnie znów nie byłaby możliwość zrobienia pełnej kolonoskopii)
Ta choroba naprawdę jest uciążliwa(:(
napisał/a: Mario1981x 2010-04-02 23:08
Witam. Nigdy nie chodziłem po necie w poszukiwaniu tematów zwiazanych z ta chorobą . Powodem tego był ogólnie
strach przed opisami co z tym jest zwiazane itp. Lecze sie ponad 3 lata . Na razie ciągle jem salazopyrin EN 500mg.
Muszę przyzna ze nie mam zadnych dolegliwosci stosujac ten lek . Tak jak by choroby nie było . Teraz lekarz przepisał mi Asamax 500mg.
Powiedział ze ma mniej skutków ubocznych . Przejde na niego i zobaczy sie .
Pozdrawiam wszystkich.
napisał/a: mlodzieniec 2010-05-30 20:34
Hej :) na imię mam Mateusz i mam 21 lat jestem z Częstochowy. Od 28 kwietnia 2010r. zaczęła męczyć mnie biegunka ,tzn. co zjadłem to od razu musiałem iść do WC z bólem brzucha. Na początku myślałem ,że to zwykła "jelitówka" -przejdzie po trzech dniach sama... ale męczyło mnie to dalej ,aż w końcu poszedłem do lekarza rodzinnego.Dal mi leki na biegunkę "EndiEx " i "Biseptol" jednakże gorączki nie miałem ale za to straszne ból brzucha przed tym jak szedłem do WC. Nic nie pomogło ,wiec przepisał mi jeszcze zastrzyki ,ale tez nic ,dalej objawy miałem -co zjadłem to odrazy do WC z bólem brzucha.W końcu dal mi skierowanie do szpitala w Blachowni na odział wewnętrzny , na izbie przyjęć zrobili mi badania krwi, USG, echo serca i ogólnie lekarz mnie badał i powiedział ze nie ma podstaw zęby mnie przyjąć ponieważ miałem "super"jak to pielęgniarka powiedziała wyniki , a lekarz powiedział, ze mój lekarz rodzinny dal mi za dużo antybiotyku na raz i straciłem tzw. "florę bakteryjną" i dał mi leki na przywrócenie flory bakteryjnej :) ale brałem te leki przez tydzień i dalej nic!! Znowu poszedłem do mojego lekarza rodzinnego i w końcu wysłał mnie do szpitala gdzie on kiedyś tam był dyrektorem i tam dopiero mnie przyjęli na odział ;/ leżałem tam tydzień i tam zrobili mi kolonoskopie , i dopiero 27kwietnia dowiedziałem się ze mam WZJG :( wypisali mnie do domu 28 kwietnia z lekiem Pentasa 500mg. mówiąc, że mam się dalej leczyć w przychodni u gastrologa ;/ chciałem się was zapytać jak sobie radzicie na codzień z ta choroba ? czy cały czas trzymacie się ścisłej diety ? jak wogóle spędzacie czas wolny z ta choroba ,jak z praca ? lekarz mi mówił ,że mam się nie stresować ,nic ciężkiego nie dźwigać ?? załamałem się, jak dowiedziałem się ze to jest na cale życie:((
napisał/a: xuxus 2010-06-07 08:19
Mario zobaczysz po asamaxie szybko poczujesz się lepiej
napisał/a: JulaJJ 2010-06-11 10:56
Witam wszystkich.
Jestem chora na WZJG od 10 lat, albo i dłużej. Od zdiagnozowania mija w tym roku 5 lat. Jak zaczęłam chorować to nikt nie wiedział co mi jest, wiele lekarzy myśleli, że jestem symulantką, jak mówiłam, że źle się czuje od tego lub innego leku to pukali się w czoło, niestety wielu "lekarzy" nie wie co to za choroba.
Wszyscy którzy jesteście chorzy na WZJG musicie mówić,że macie właśnie tą chorobą, ponieważ nie możemy przyjmować pona 80 % normalnych leków na grypę, jakieś zapalenia itp. Ostatnio miałam zapalenie palca i odsyłano mnie od lekarza do lekarza i MNIE się pytano jakie ja leki mogę brać, lekarze nawet nie wiedzieli jak do mnie podejść, ponieważ odmówiłam brania leków, które moga spowodowac nawrót choroby. W styczniu zwykla grypa jelitowa skończyła się nocą w szpitalu i 5 kroplówkami.
Teraz mam nawrót choroby i jest źle, ale nie najgorzej są bóle krwawienia, ale ja juz się do tego przyzwyczaiłam, powiem szczerze, że nawet nie wiem co to znaczy dzień bez bólu, ale żyję, chodzę korzystam z życia tyle ile mogę, a jak są okresy gorsze to leżę, jestem wtedy bardzo słaba (niski poziom żelaza).
Biorę Asamax 500mg, teraz mam dość dużą dawkę ze względu na zaostrzenie choroby 3x3 plus sterydy wychodzi w sumie 20 tabletek na dzień, normalnie biorę 2x1 asamaxu.
Częsta anemia przy tej chorobie to tak jak mi powiedziano w szpitalu "norma". Ja żeby uniknąć głębokich anemii, a takie też miałam to zaczęłam profilaktycznie przyjmować witaminy, żelazo które kupiję bez recepty.
Najgorsze są momenty kiedy goni na kibelek kilka razy dziennie, ale ja mam też tak, że potrafię nawet tydzień nie isć a później cały dzień na kibelku, aż oczy wychodzą na końcu to juz sam śluz i krew.
Mam 25 lat i powoli zaczynam mysleć o dziecku, ale szczerze powiem,że boję się, ponieważ cały czas porzyjmuje jakieś leki a oprócz tego przez rozwolnienia trace bardzo dużo potasu, magnezu itp. a to przecież źle wpłycie na płód. Jeżeli ktoś wie więcej to proszę o podpowiedź.
napisał/a: xuxus 2010-06-14 05:31
A jak się czujesz po Asamaxie? bardzo Ci pomaga? stosowałaś coś innego wcześniej?
napisał/a: JulaJJ 2010-06-14 07:00
Na początku czyli w 2005 r. nie było Asamaxu i bralam jakiś inny lek, powiem szczerze, że nie pamiętam jego nazwy, ale wiem że to było to samo co asamax tylko 3x droższe. Później wprowadzono asamax i zaczełam go brać. Czy mi pomaga - chyba tak - biegunek jako takich nie mam, ale często występuje krew w kale no i anemia powtarzająca się cyklicznie. Teraz biorę jeszcze metypred 16 mg - mam zaostrzenie choroby.
napisał/a: ~Anonymous 2010-07-02 09:39
Witam wszystkich z tym problemem!!!
Od kilku lat mam ulgę po następującej kuracji: metronidazol i duomox 2x na dobę z osłoną przez 10 dni, przerwa tydzień i powtórka. Dodatkowo można w okresie brania antybiotyków wspomagać jogurtem lub kefirem. Objawy wzjg powoli ustępują po tygodniu do 14 dni. Dodatkowo stałym lekiem jest "sulfasalazin EN" 500mg 3x dziennie 2 tabletki. W okresie remisji choroby sulfasalazin brać 2xdziennie 2 tabl.
Obecnie mam remisję, jem wszystko i oby jak najdłużej, czego życzę wszystkim dotkniętym tą chorobą.
Podobno głównym winowajcą jest helikobakter pylori.
W razie ponownego ataku choroby stosuję w/w kurację. Po 8 latach męczarni mam w miarę spokojne życie od 6 lat.
pozdrawiam wszystkich