Wirusowe zapalenie górnych dróg oddechowych u niemowlaka

napisał/a: jober19 2013-09-17 11:01
Witam,

Mam kilka wątpliwości co do leczenia 3 miesięcznego niemowlęcia.

Dziecko ma 12 tygodni. W zeszły wtorek zaszczepiony został na WZW b (2 dawka przypominająca). Tego samego dnia zachorowała żona i ja - katar, ból gardła. Żona po 3 dniach wyzdrowiała, a ja do dziś jeszcze walczę z bólem gardła.
Nie uniknęliśmy zarażenia dziecka. Od soboty nasz synek boryka się z bardzo obfitym katarem. Z niedzieli na poniedziałek nie zmrużyliśmy oka, ponieważ całą noc malec "świszczał" i od czasu do czasu pokasływał. Podczas karmienia kasłał bardzo gwałtownie, ulewając wydzielinę śluzową (przeźroczysta, ale dość gęsta i ciągnąca się, z trudem wypluwana przez dziecko i powodująca furkanie, świszczenie i kasłanie). W sobotę jeszcze bez gorączki. W poniedziałek popołudniu miał 37,7-38,1. Wieczorem byliśmy u lekarza i mamy już rozpisane wstępne leczenie. Leków jeszcze nie wykupiłem.

Dziecko na wizycie zostało osłuchane: oskrzela, płuca są czyste. Zostaliśmy jednak poinformowani, że taki obfity katar w szybki sposób może doprowadzić do infekcji ucha środkowego, jak również spowodować zapalenie oskrzeli/płuc.

Wczoraj kupiłem inhalator i zdążyliśmy zrobić 2 inhalacje, które najwidoczniej dają dobre efekty bo mały przespał noc całkiem dobrze. Oprócz tego stosujemy Disnemar i co jakiś czas odciągamy katar aspiratorem.

Oto lista leków jakie nam przypisano:
1. Floxal krople do oczu
2. Nasivin krople do nosa
3. Sir pulneo
4. Muscosolvan mini

Nie chciałbym popełnić błędu, ale skoro jest to infekcja wirusowa to wolałbym, aby dziecko samo zwalczyło zarazek.

Moje pytania/przemyślenia:

1. Stan podgorączkowy (37,7-38,1) to pozytywna wiadomość? – tzn. wiadomo, że organizm malca zaczął walczyć z zarazkiem? (mamy w apteczce czopki zbijające temperaturę w razie gdyby temperatura wzrosła powyżej 38,5 ale jak dotąd nie było jeszcze potrzeby zastosowania).

2. Dzidziuś jest karmiony piersią (tylko i wyłącznie), mama już wyzdrowiała więc zapewne „dzieli się” z malcem swoimi ciałami odpornościowymi. Tak faktycznie jest, czy może jestem naiwny?

3. Obawiam się leków dla takiego maleństwa – czy w tym wypadku są konieczne?
- Floxal do oczu – czemu to ma służyć?
- Nasivin – wysusza śluzówkę nosa i może prowadzić do długotrwałego jego nieżytu – nie zalecany u dzieci poniżej 3 miesięcy (nasz malec ma „prawie 3 miesiące” – dokładnie 12 tygodni) – pewien pediatra z Białegostoku opisuje na swoim blogu, ze katar jest naturalnym kanałem wydalania toksyn z organizmu – Jeśli jest to prawdą czy należy wysuszać śluzówkę nosa, ryzykując jednocześnie późniejsze, związane z tym powikłania (długotrwały nieżyt nosa)?
- Sir pulneo – ma ułatwiać odkrztuszanie, ale mały sam kasła – czy to nie nasili jeszcze bardziej kasłania powodując wymęczenie małego?

5. - Muscosolvan mini – we wskazaniach jest napisane przy „ostrym i przewlekłych chorobach płuc” a co jeszcze bardziej martwi, stosowanie od 1 roku życia. Czemu ma służyć ten lek?

Dziś po pracy leki tak czy tak kupię. Ale czy nie lepiej jeszcze się wstrzymać z podawaniem, skoro obserwujemy poprawę u malca (mniej kataru lepsze oddychanie) i mamy od wczoraj inhalator, którym planujemy robić inhalacje z soli fizjologicznej 3 razy dziennie?

Proszę o rady jak postępować z takim maleństwem.
napisał/a: Peter 2013-09-18 09:43
Powiem tak, lekarz przepisał te leki, by uchronić przed ewentualnym powikłaniem, o którym wspomniał (zapalenie ucha środkowego). Tak więc całkowicie z nich bym nie rezygnował.
Zasugerowałbym zwiększoną ilość wit. C np. cebion lub juvit C.
U dziecka temp. do 38,5 to jest jak najbardziej prawidłowa reakcja, jeśli chodzi o odpowiedź takiego malucha na infekcję. I faktycznie zbijać tylko powyżej tej wartości. Oczywiście, mleko matki jak najbardziej posiada pewną ilość ciał odpornościowych.
Mucosolvan rozrzedza wydzielinę, by łatwiej ja odksztuszać. Ale nie stosować przed snem dziecka (min. 3 godz.).
Owszem, katar jest reakcja obronną, ale należy pamiętać, że gęsta wydzielina zatyka przewody nosowe powodując niedrożność kanalików łzowych, oddziaływuje negatywnie na narząd słuchu. Poza tym tak nagromadzona wydzielina jest znaczącym źródłem bakterii i toksyn, które jeśli zalegają stanowią poważny problem. Tak więc każda teoria ma swoje plusy, jak i minusy.
napisał/a: jober19 2013-09-18 13:26
Bardzo dziękuję za odpowiedź.
Floxal krople do oczu - te krople stosujemy do nosa w ilości jedna kropla do jednego otworu nosowego 2 razy dziennie.
Sir pulneo - syrop wykupiłem, ale po przeczytaniu ulotki zdecydowaliśmy się na razie nie podawać. Wyraźnie jest napisane "nie stosować u dzieci poniżej 2 roku życia".
Muscosolvan mini - tego nie mieli w mojej aptece, dziś muszę to kupić i zaczniemy podawać (chociaż jest napisane, że do użytku od 1 roku życia).

U małego ilość kataru zmniejszyła się znacznie. Ale zmienia się również jego konsystencja na gęstszą i kolor na żółty. Kaszel zmienił się z mokrego na suchy.

Jutro idziemy z nim jeszcze raz do innego pediatry - w sumie tylko na osłuchanie płuc.

1. Czy inhalacje z soli fizjologicznej można przeprowadzać częściej niż 3 razy dziennie?
2. Czy taką inhalację można wykonywać z całej fiolki 5ml?
3. Czy można w jakiś "domowy sposób" osłuchiwać dziecko?

Na początku największym naszym zmartwieniem było oddychanie naszego synka. Nie potrafił oddychać nosem, a miał zatkany. Teraz już ma drożny nos, ale martwi suchy kaszel.

Obawiam się w zasadzie zapalenia płuc/zapalenia ucha środkowego i teraz chcę zrobić wszystko by tego uniknąć, ale nie chcę podawać mu leku, który ma większą liczbę przeciwskazań niż działań pożądanych (Sir pulneo).

Inhalacje pomagają to widać. Kaszel nasila się w nocy i nad ranem. Jeśli jeszcze można coś zrobić to proszę o rady.
napisał/a: Peter 2013-09-20 11:48
To, co napisane jest na ulotce, to głównie informacja dla pacjenta. Chodzi o to, by pewnych leków nie podawać bez konsultacji z lekarzem. Lekarz ma wiedzę, który lek i w jakiej dawce może podać dziecku z niższej grupy wiekowej, niż wskazanej w ulotce producenta. Tak więc nie jest to błąd lekarza.

1. Inhalacje zwykle przeprowadza się 2 razy dziennie. Ostatecznie można 3 razy dziennie, jeśli jest to wspomniana sól fizjologiczna.
2. Jeśli dziecko jest w stanie wytrzymać inhalacje z całej 5 ml fiolki, to można.
3. Można osłuchiwać dziecko przykładając bezpośrednio ucho do powierzchni płuc czy drzewa oskrzelowego. Ale to bardzo zawodne, a poza tym trzeba mieć wiedzę medyczną, by rozpoznać szmer fizjologiczny, od patologicznego.
Na razie uważam, że leki są ok. Napisałem wyżej o wit. C. To powinno zupełnie wystarczyć.
napisał/a: jober19 2013-09-24 13:50
Minął już tydzień. Kaszel powoli ustępuje, ale katar nadal męczy małego. Byliśmy na kontroli u innego lekarza. Ten odradził nam sir pulneo - stwierdził, że to dla większych dzieci. Odradził również Muscosolvan. Przepisał nam syrop Prospan. Nasivinu już nie podajemy (na ulotce widnieje informacja żeby nie stosować dłużej niż 5-7 dni).

Na ten moment podajemy:
1. 3 razy dziennie Floxal po 1 kropli do każdego otworu nosowego
2. 2 razy dziennie Prospan po 2,5ml
3. 2 razy dziennie po 5 kropli Juvit C (witamina C)
4. 3 inhalacje dziennie z soli fizjologicznej po 15 minut
5. od czasu do czasu Disnemar

Trochę martwi mnie ten katar, nie sądziłem, że będzie się utrzymywał tak długo. Czy możemy jeszcze w jakiś sposób pomóc maleństwu?
napisał/a: Peter 2013-09-24 15:10
Niektórzy lekarze pediatrzy są na bieżąco z wytycznymi odnośnie leków. I podejrzewam, że tak jest w przypadku tego ostatniego lekarza. Takie wytyczne dość często się zmieniają. Jeśli zmienił leki, to wiedział, co robi.
Katar może dość długo się utrzymywać, ale mimo wszystko przedłużający się katar winien skłaniać do kontroli u lekarza. Jeśli ta kontrola była niedawno, to ok.. Poza oczyszczaniem i obecnie stosowanymi lekami nic więcej nie można zrobić. Co najwyżej mogę polecić homeopatyczny specyfik Euphorbium compositum.