Wieloletni trądzik a wyniki badań hormonalnych

napisał/a: Aneeri125 2013-07-15 21:39
Witajcie,
Mam 22 lata. Leczę trądzik już od 7 lat, głównie maściami stosowanymi zewnętrznie i antybiotykami. Niestety przez ostatnie lata leczenie nie przynosiło efektów, więc odstawiłam wszystko. W międzyczasie miałam kilka razy badane hormony takie jak: Estrogen, Testosteron, LH, FSH, prolaktyna i wszystko w normie. TSH zawsze wychodziło mi około 2, kiedyś nawet miałam przy górnej normie - podejrzenie niedoczynności.
Niedawno byłam u endokrynologa i zrobiłam zlecone przez niego badania(robione na początku lipca):

anty-TG: 20,07 (max: 115,00)
anty-TPO: 22,58 (max: 34,00)
DHEAS04: 272,30 (norma dla mojego przedziału wiekowego 148-407)
DHEA: 42,09 (norma: 1,30 - 9,80)
Androstendion: 5,29 (norma dla mojego przedziału wiekowego: 0,75 - 3,89)

Krzywa cukrowa:
Glukoza na czczo : 82mg/dl (norma: 60-100)
Glukoza po obciążeniu 75g glukozy po 60 minutach: 120mg/dl (norma: 60-100)
Glukoza po tym samym obciążeniu po 90 minutach: 102mg/dl (norma: 60-100)
Glukoza po tym samym obciążeniu po 120 minutach: 121mg/dl (norma: 60-100)
Glukoza po tym samym obciążeniu po 150 minutach: 119mg/dl (norma: 60-100)

Krzywa insulinowa:
Insulina na czczo: 7,3 (norma 2,6 - 24,9)
Insulina po obciążeniu 75g glukozy po 60 minutach: 28,9 (norma: 2,6 - 24,9)
Insulina po tym samym obciążeniu po 120 minutach: 29,1 (norma: 2,6 -24,9)


Badania z połowy maja tego roku:
TSH: 3,060 (norma: 0,270 - 4,200)
FT3: 3,45 (norma: 2,00 - 4,40)
FT4: 1,41 (norma: 0,93 - 1,70)

Dodam, ze najbardziej zależy mi na zwalczeniu trądziku.Mam też uciążliwy wąsik i trochę włosów na brodzie ale jasnych, tyle że widocznych bo długich. Nigdy nie przyjmowałam żadnych środków antykoncepcyjnych, ani innych leków hormonalnych, tylko antybiotyki jak Tetrarysal, Unidox. Teraz biorę witaminę PP oraz Cynk od dermatologa, żeby złagodziło mi zaczerwienienia i stany zapalne. Mój trądzik nie jest jakis tragiczny, ale ostatnio się pogarsza i mam go coraz więcej oprócz twarzy także na dekolcie, ramionach, plecach, trochę na szyi. Bardzo mi doskwiera i chciałabym się już tego pozbyć.
Aha i dodam, ze u ginekologa nie miałam nigdy zdiagnozowanego zespołu policystycznych jajników.

Czy po tych badaniach można już coś stwierdzić i przepisać coś na trądzik? Czy potrzebne sa dodatkowe badania? Proszę o pomoc.
napisał/a: Aneeri125 2013-07-15 21:41
Aha i miałam ponad rok temu do dwóch lat temu robione USG tarczycy i wyszło w porzadku. teraz endokrynolog podczas badania w gabinecie nic nie wyczuł.
napisał/a: soaring 2013-07-15 22:34
wyniki wskazują, że najprawdopodobniej nadnercza produkują za dużo androgenów (androstendion i DHEA). aczkolwiek badania DHEA są trudne i "wrażliwe", więc o ile nie były przeprowadzone w szpitalu, to ryzyko błędu pomiaru jest spore. to by tłumaczyło problemy z trądzikiem. jajników całkiem w tej sytuacji wykluczyć nie można bez badań, możliwe że to one, lub one też (zwłaszcza w kontekście wyników krzywej), wpływają na Twoje dolegliwości, sprawdzić nie zaszkodziłoby (na początek usg).
tak czy siak leczenie związane z hamowaniem androgenów można rozpocząć - poszukaj dobrego endokrynologa lub dermatologa (ale znalezienie dermatologa, co podaje takie leki graniczy z cudem).
w tej chwili problemów z tarczycą raczej nie masz. trochę za wysokie tsh, ale przeciwciała niskie, więc hashimoto w zasadzie wykluczone. dbaj o jod i selen w diecie. tsh i ft4 możesz powtórzyć za kilka miesięcy.
najbardziej niepokojące są wyniki krzywej glukozowej i insulinowej: insulina nie spada po 2 godzinie, a cukier wręcz wzrósł. nie znam się na tym jakoś przesadnie, ale chyba pora na metforminę.
napisał/a: Aneeri125 2013-07-15 23:10
Dziękuję za szybką odpowiedź. Faktycznie badania nie były robione w szpitalu. Jednak zastanawiają mnie te nadnercza. Czy przy tych wynikach endokrynolog może zlecić dalsze badania? Czy to jakieś zmiany w nadnerczach mogą powodować ten trądzik? Jak miałam robione USG to ginekolog nic nie wykrył.
Zastanawiałam się nad tabletkami antykoncepcyjnymi jak yazz, yasminelle, yasmin. Tylko, czy one przykładowo przy odstawieniu nie spowodują jeszcze większego spustoszenia na mojej twarzy?
Zadaję tutaj pytania ponieważ leczę się prywatnie i jeśli byłyby wskazania do dalszych badań to chciałabym się przygotować finansowo. Po prostu nie chcę się zaleczać tabletkami anty w ciemno. Nie wiem, czy pokazać ginekologowi te wyniki dodatkowo, czy coś mu to powie?
napisał/a: soaring 2013-07-16 08:40
ginekologa to sobie daruj, bo jedyne co ma do zaproponowania to właśnie tabletki anty, które mają lekkie działanie antyandrogenne - oczywiście w trakcie brania, potem trądzik najpewniej wróci. niech zrobi usg jajników, żeby wykluczyć PCOS.
skoro w zasadzie pewne jest androgenowe pochodzenie trądziku u Ciebie to chyba najlepsze rezultaty dałaby kuracja spironolem w dawce 100 i deksametazonem w dawce 250 mcg lub 125 mcg, ale do tego potrzebny jest rozsądny endokrynolog lub dermatolog. lekarza poszukaj sobie wśród pracowników szpitala klinicznego w swoim lub okolicznym większym mieście. na nfz pewnie nie ma szans się dostać w tym roku ;) ale doskonała większość, jak nie wszyscy, przyjmują prywatnie.
nadmiar androgenów trzeba po prostu zahamować, nie wydaje mi się, aby była potrzeba dalszych szczegółowych badań w Twoim przypadku, przynajmniej teraz bez wizyty u endo.
oddzielne tematy do sprawdzenia to jajniki pod kątem PCOS. i moim zdaniem endo powinien też włączyć leczenie metforminą, bo nie za dobrze wygląda ta krzywa glukozowo-insulinowa.
napisał/a: Aneeri125 2013-07-16 12:33
Dziękuję. Chciałabym jednak jeszcze dopytać, jak działają te leki i jak długo powinno się je brać. Czy przykładowo wybranie odpowiedniej ilości przepisanej przez lekarza jest w stanie zlikwidować problem i spowodować, że androgeny nie będą produkowane w nadmiarze? Czy ich działanie jest takie jak tabletek anty, czyli po odstawieniu trądzik powróci. A co jeśli będę potrzebowała przyjmować pigułki anty w celu antykoncepcji? Trochę boję się skutków ubocznych tych leków - otłuszczenie itd.
napisał/a: Aneeri125 2013-07-16 12:37
Aha i jeszcze mam pytanie odnośnie nadnerczy. Czy endokrynolog może podejrzewać, że jest z nimi coś nie tak?
Odnośnie lekarzy to nie wiem, czy moja lekarka endo przyjmuje w szpitalu klinicznym. jest jedyna mieście i prywatnie niestety.
napisał/a: soaring 2013-07-16 13:20
nie napisałaś nic, co mi by wskazywało na to, że z nadnerczami jest coś nie tak. wygląda na to, że wydzielają trochę za dużo androgenów, ale to nie musi oznaczać nic więcej poważnego. można oczywiście przeprowadzić szczegółową diagnostykę, jeśli na podstawie objawów lekarz uzna to za stosowne.
to co jest jeszcze do sprawdzenia, to czy na pewno nadnercza lub czy tylko nadnercza wydzielają za dużo androgenów, bo być może to jajniki jednak (PCOS). zwłaszcza, że wyniki krzywej wskazują, że może tak być.
nie chcę być złym prorokiem, ale skoro to jedyna endo w mieście, to niestety może mieć niski poziom wiedzy i powiedzieć Ci, że nic się zrobić nie da, albo tylko antykoncepcję hormonalną zaproponuje. chociaż może będzie miała inne pomysły na kurację, chętnie przeczytam, co Ci zaproponuje. jestem też ciekawa jak skomentuje wyniki krzywej.
czy w ogóle masz problem z nadwagą? tyjesz w taki sposób, że masz wrażenie puchnięcia? czy regularnie miesiączkujesz? masz regularnie owulacje?
w wielkim skrócie spironol hamuje wydzielanie aldosteronu. przy tym głównie jest lekiem stosowanym w nadciśnieniu, a obecnie są odkrywane jego nowe, różne zastosowania (wg mojej dermatolog). ja go biorę od prawie roku, na łysienie androgenowe, cerę przy okazji też mi poprawił, nie narzekam na niego w ogóle. jedyne co to trzeba dbać, żeby nie odwadniać się, czyli dużo wody pić ;) zdaniem moich lekarek można go brać w zasadzie w sposób ciągły.
deksametazon to steryd, ale w tych dawkach, które podałam, branych na noc, hamuje wydzielanie hormonów kory nadnerczy, ponieważ dawka jest dużo mniejsza niż wydzielana przez organizm. absolutnie nie powoduje tycia, wręcz zwiększa szanse na schudnięcie. ludzie, którzy tyją od sterydów biorą dawki rzędu kilku gram. ja go stosuję chyba od 3 miesięcy.
zaleta brania obu tych środków jest też taka, że znoszą się nawzajem pod względem wpływu na gospodarkę elektrolitową (zwiększanie/ zmniejszanie poziomu potasu i sodu).
czy jakakolwiek terapia pomoże Ci trwale - nie wiadomo. na pewno nie da się tak, że raz-dwa, tydzień antybiotyku i będziesz wyleczona. antykoncepcję hormonalną wręcz zaleca się podczas kuracji spironolem, ponieważ nie wolno zachodzić wówczas w ciążę. niezbadany a niewykluczony jest wpływ działania leku na płody męskie.
oprócz tego, możesz spróbować kremy i żele: czy skinoren (bez recepty, drogi), czy epiduo (na receptę, drogi, ale trochę tańszy niż skinoren), czy inne tego typu.
napisał/a: Aneeri125 2013-07-16 13:41
To tak, ja raczej jestem osoba szczupłą od zawszę i nie mam jakichś większych skłonności do tycia, co nie znaczy, ze jeśli przesadzę z jedzeniem to nie przytyję wcale. Obecnie ważę 60kg przy 172cm wzrostu. Co do puchnięcia to często puchną mi oczy - dokładnie pod oczami, czy to od zmęczenia, gdy wstaję rano to prawię zawsze, czasami mam duże poduchy. Ogólnie głowę mam małą w stosunku do korpusu ciała, ale twarz wydaje mi się ona być taka gruba, szeroka, na podbródku zawsze zbierze mi się trochę tłuszczu, wygląda to dziwnie nienaturalnie. Nie wiem czy tak po prostu mam, czy to też jest z czymś związane.
USG jajników na pewno jeszcze zrobię. Miałam riobione UsG jajników rok temu i jeszcze kilka lat temu parę razy i nic nikt nie mówił o PCOS, czy teraz mogło się to zmienić? Dodam, że trądzik mam bez ustanku od 15 roku życia.
W jaki sposób lekarka miałaby diagnozować nadnercza? Czy to wymaga dodatkowych badań krwi?
Jeszcze objawy jakie podałam u lekarza to wypadanie włosów, przesuszona skóra(mimo trądziku) i to chyba wszystko. Okresy mam prawie regularne(występuje poślizg kilku dni), w miarę bezproblemowe.

Teraz smaruję twarz maścią Rozex na noc no i biorę witaminy PP i cynk. Trądzik mam nie tylko na twarzy i najbardziej jestem zdesperowana, żeby to właśnie jego się pozbyć. W sumie to nic innego mi nie dolega. Wypadanie włosów owszem jest, ale na razie nie jakieś tragiczne.
najgorzej jest właśnie z cerą, bo mam krostki, zaskórnik, rozszerzone pory, pryszcze, a mimo to skóra wydaje się być ściągnięta, przesuszona i nie wiadomo czym ją kremowac, bo albo coś zapcha, albo przesuszy.

Czytałam skutki uboczne głównie właśnie deksametazonu i się przeraziłam - purpurowe rozstępy, otłuszczenie tułowia, szyi, ksiażycowata twarz. I tak już mam twarz jak księżyc w pełni, to nie wiem jakbym po tym wyglądała.

Tak po prawdzie to od początku po nieudanym leczeniu dermatologicznym byłam nastawiona na tabletki anty, ale na wszelki wypadek porobiłam te badania. Czyli wychodzi na to, że tabletki anty jedynie mogą zaleczyć problem i nie wyregulują wydzielania androgenów na stałę nawet po odstawieniu? Mi dermatolodzy właśnie zamydlili oczy, że jest szansa, że mój trądzik przejdzie po tabletkach anty, nawet po odstawieniu. Jedna z nich podobno stwierdziła to na podstawie obserwacji mojego trądziku.
Mówiła, że mogę mieć wrażliwośc mieszków włosowych na androgeny i tabletki anty te mieszki uspokoją... Tylko co z tego jak ja naprawde mam androstendion podwyższony.
Troche boję się tych typowo antyandrogennych leków, bo nie chcę zlwaczyć trądziku kosztem jakiejś nienaturalnej, nalanej otyłości. Nie wiem jak ja bym zareagowała nawet na małą dawkę tego leku.
napisał/a: Aneeri125 2013-07-16 13:57
Ahaa jest jeszcze jedno, ale też nie wiem jaki związek. Otóż od wielu lat mam coś jakby tłusty łupież na skórze głowy. To jest takie coś, ze jak podrapię głowę to za paznokciami zawsze jest biały osad. Jest też zaraz po umyciu, ale w miarę jak upływa czas od umycia i włosy staja się coraz mniej świeże to wiadomo osad robi się wiekszy i bardziej zbity, tłusty. mam wrażenie, że mam skorupę na głowie. Stosowałam już drogeryjne i apteczne szampony przeciwłupiezowe również te z polecenia dermatologa. Teraz używam dwa razy w tygodniu Hascofungin. Trochę poprawił sytuację, ale nadal nie do końca. Głwnie wysusza skórę głowy bo jest na alkoholu. Nie mogę tego za bardzo zwalczyć. Nie wiem, czy to też może mieć coś wsóplnego z moim problemem hormonalnym.
napisał/a: soaring 2013-07-16 14:46
jeśli chodzi o twarz to może taka Twoja uroda. faktycznie w chorobie hashimoto i nieleczonej niedoczynności tarczycy obrzęki oczu i taka szeroka "nalana" twarz często występuje, ale przeciwciała masz niskie i chyba pisałaś, że usg tarczycy też było ok, prawda? więc raczej uroda, może zaburzone elektrolity, ja innych pomysłów nie mam.
jajniki mogły się stać wielotorbielowate, bo wciąż bardzo młoda jesteś. zresztą możesz nie mieć klasycznego PCOS, tylko po kilka pęcherzyków na jednym lub obu jajnikach i już to może dawać objawy hiperandrogenowe. a lekarz w związku z tym nie używał hasła PCOS w opisie.
dalsza diagnostyka nadnerczy wiązałaby się z dodatkowymi badaniami krwi lub/i moczu.
włosy też mogą wypadać z powodu nadmiaru androgenów, a z racji Twojego wieku i zapewne początkowego ewentualnie stadium choroby, nie jest to bardzo uciążliwe. dobry dermatolog-trycholog może to zdiagnozować. to co napisałaś o tym "łupieżu" również mi na nadmiar androgenów w receptorach skóry wygląda, co w rezultacie może powodować wypadanie włosów, ale przydałoby się, aby dobry dermatolog-trycholog to potwierdził/ wykluczył.
rozex w kontekście trądziku androgenowego to nietrafiony pomysł, raczej te które wymieniłam spróbuj. a do tego lekkie kremy lipidowe/ do skóry atopowej, żeby zmniejszyć to przesuszenie i ściągnięcie - ziaja med, eucerin, iwostin na pewno mają takie serie, tyle pamiętam z marszu.
o deksametazonie już napisałam - te wszystkie skutki uboczne pojawiają się jak się bierze duże dawki. takie mini dawki rzędu 125 czy 250 mcg hamują wydzielanie przez organizm, więc o dostarczaniu nadmiernych dawek glikokortykosteroidu organizmowi, a tym samym o pojawieniu się takich efektów, nie ma mowy. zapewniam Cię, że nie przytyłam odkąd go biorę i oczywiście że bym się na niego nie zdecydowała, gdyby mi endokrynolog nie powiedziała tego wszystkiego, co ja Ci przytoczyłam.
faktycznie po sobie widzę, że dodanie deksametazonu do spironolu w widoczny sposób wyhamowało androgeny, nawet włosy mogę myć co 3-4 dni a nie codziennie jak wcześniej, nie mówiąc o tym jak ładnie cera wygląda. ewentualnie zamiast deksametazonu można zwiększyć spironol do 150 mg, ale wówczas tym bardziej trzeba pilnować wypijanej ilości płynów i sprawdzać regularnie elektrolity.
skoro masz zbyt wysoki androstendion we krwi, to zapewne również receptory skóry wydzielają nadmiernie androgeny, co objawia się trądzikiem (oraz być może także za wypadanie włosów odpowiada). więc w takiej sytuacji raczej hamowanie od wewnątrz pomoże bardziej (i spironol będzie silniejszym lekiem niż tabletki anty), aczkolwiek kremy zewnętrzne też nie zaszkodzą.
napisał/a: Aneeri125 2013-07-16 15:16
Czyli teraz w sumie tylko muszę poczekać na wizytę u lekarza i zobaczyć co on, a raczej ona powie. Postaram się też pójść w miarę wcześniej do ginekologa i powiedzieć, żeby dokładniej zbadał jajniki.
Co do skóry głowy i tego łupieżu to dermatolog powiedziała, że jest prawdopodobne iż właśnie to ma związek też z cerą i hormonami. Cerę leczę Rozexem, bo te wcześniejsze maści już miałam, które wymieniłaś i mało pomagały, a tylko dodatkowo wysuszały. Teraz mam naprawdę problem ze ściągniętą skórą twarzy i Rozex dostałam właśnie, żeby jej dodatkowo nie przesuszać.
Czyli wychodzi na to, ze tabletki anty są na tyle słabo antyandrogenne, że po odstawieniu trądzik powróci, a te leki które przytoczyłaś dają szansę na pozbycie się trądziku i wypadania włosów? Ile taka kuracja tymi lekami musiałaby trwać, żeby wyregulować sytuację z hormonami?