Wieczny katar u 3,5 latki. Polyvaccinum mite w zastrzykach

napisał/a: Peter 2008-01-02 08:50
W takim razie najlepiej będzie 1 amp. wersji słabszej, bez forte, czyli Echinacea compositum SN. Czas stosowania 3, 4 tyg.
Groprinosin przez 10 dni wystarczy. Można połączyć oba leki.
napisał/a: Maniakow 2008-01-28 13:02
Witam po dłuższej przerwie.
Znowu mam mnóstwo pytań.
Niestety Peter nie udało mi się kupić Echinacei bez recepty a u lekarza z córką był mąż i zapomniał zapytać :).
Lekarka zapisała Pyrosal, Ceruvit, Ambrosol i Engystol w tabletkach. Muszę przyznać, że jest lepiej ale boję się, bo od jutra córka znów idzie do przedszkola - teraz miałą dłuższą przerwę - jak ją uchronić? Teraz bierze Engystol, Euphorbium spray i Ketotifen. Jak długo podawać te leki? A może dołączyć do tego Limphomyosot? Boję się, że ta flegma znowu doprowadzi do jakieś choroby.
A teraz mam jeszcze jedno pytanie.
Ja niestety ostatnio znowu (albo to była niedoleczona wcześniejsza choroba) załapałam zatoki. Ból był straszny, laryngolog oczywiście olał sprawę i powiedział, że to przeziębienie, że powinnam kupić sobie gripex czy coś podobnego, zapisał też Acc i jakieś leki na alergię. Wróciłam do rodzinnego, bo nie mogłąm chodzić z bólu głowy. Dostałam Amoksiklav 1000 (przyznam, że za moją namową, bo ostatnio też miałam ale mniejszą dawkę - pomagało ale dopiero po ok. 10 dniach). Nie wiem czy dobrze zrobiłam ale połączyłąm ten antybiotyk z Deflegminem (tak brałąm ostatnio), bo lekarz przepisał tylko antybiotyk. Teraz jest dużo lepiej, brałam później jeszcze Acc, bo coś jeszcze w zatokach zostało.
Moje pytanie- co mogę brać teraz po skończonym leczeniu - boję się nawrotu choroby - w pracy nie było mnie ok. 2 tg. i wiem, że na wolne nie mogę już sobie pozwolić :). Czy mogę Engystol lub Limphomyosot? Coś bez recepty :). Nie chciałabym teraz zachrować - podejrzewam, że mogę być w ciąży (ale to się niedługo wyjaśni :) ).
Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam.
napisał/a: Peter 2008-01-28 13:15
Engystol i Euphorbium można przyjmować do 6 tyg. bez przerwy. Ampułki Echinacei są skuteczne, ale jeśli nie udało się kupić bez recepty, to trudno. Niestety, ale bardziej skuteczne leki są już na receptę. Uważam, że na razie to, co ma powinno wystarczyć.
Co do Twoich zatok, postąpiłaś prawidłowo. Lekarz rzeczywiście zbagatelizował sprawę, dobrze, że się sama upomniałaś. Teraz wskazana byłaby szczepionka donosowa IRS 19. Jest dość skuteczna przy nawracających infekcjach zatok (zwłaszcza szczękowych i przynosowych). Tylko wstrzymałbym się do czasu stwierdzenia, czy nie jesteś w ciąży. Wprawdzie to szczepionka działająca miejsowo, ale w I trymestrze ciąży lepiej unikać leków i szczepionek. Co do engystolu, to możesz, bo nie stanowi zagrożenia dla płodu i Euphorbium sprey do nosa także.
napisał/a: Maniakow 2008-01-28 13:28
No to od dzisiaj zaczynam kurację Engystolem i Euphorbium :).
Bardzo dziękuję Peter za odpowiedź.
Pozdrawiam.
napisał/a: tofeek 2009-04-13 19:43
Witam. W grudniu przeszłam przeziębienie po którym zostało mi w komplikacjach zapalenie zatok( w prześwietleniu ropa w zatoce szczękowej), do tego cały czas temperatura 37,2 lub 37,4. Spływała mi też potokami wydzielina po tylnej ściance. Lekarz laryngolog po zaaplikowaniu mi zastrzyków Zinacef, Zinatu, oraz Azimycinu (to antybiotyki) oraz Metypredu, Nosodrenu, Avamysu, i innej chemii, stwierdził że niestety trzeba zrobić punkcję. Po takiej ilości leków miałam bóle trzustki, nerek i krwawienie ze śluzówki, a efektów żadnych. Odmówiłam punkcji i udałam się do pediatry ( mój 4 letni syn też ma takie komplikacje po przeziębieniu w tym samym czasie co ja, ten sam wirus). Pan doktor powiedział, że podejmie się mojego leczenia . Zrobiłam wymaz w który wyszło: Enterococcus fekalis - kolonizacja, Neisseria sp. oraz Streptococcus oralis.Dostałam dwa opakowania Dalacinu C, Metronidazol, do nosa Bioparox i sulfarinol+ biodacyna oraz naświetlanie Bioptronem. Pomogło w tym sensie, że uczucie rozpierania zatok minęło i poczułam się trochę lepiej. Po tych lekach zaczęłam kurację TFX 10 ampułek raz w tygodniu oraz Polyvaccinum mite do nosa 2X dziennie po dwie krople i Buderhin 3X dziennie. W efekcie po tygodniu ropa mi zeszła przez nos( wydmuchiwałam ją prawie tydzień) wydzielina nie spływa mi już po tylnej ściance, ale temperatura która na początku się unormowała znowu wzrosła do 37,2, a parę dni temu( czyli pięć tygodni od rozpoczęcia uodparniania) zaczęłam znowu odczuwać ból w zatokach, czyli bakterie nadal tam są. Mam wobec tego pytanie czy można łączyć Buderhin z Polyvaccyną ( przeczytałam na którymś z postów, że nie można łączyć sterydów z Polivacyną) i czy wprowadził byś w toku mojego leczenia jakieś poprawki,które wreszcie wyleczą mnie z moich przypadłości. Wcześniej nie chorowałam często,a podczas leczenia nie zachorowałam ani razu ( może dzięki TFX).
napisał/a: Peter 2009-04-14 08:54
TFX daje bierną odporność, dlatego daje efekt w trakcie leczenia, a na przyszłość już jest z tym gorzej.
Zmodyfikowałbym to leczenie - początkowo Latensin zastrzyki 1 raz w tygodniu przez 10 tyg. Po 3 tyg dołączyłbym Polivaccinum w zastrzykach wg schematu A ulotki. To powinno pomóc na dłuższy czas.
Polivakcynę trzeba po pół roku przerwy powtórzyć, aby utrwalić efekt.
napisał/a: tofeek 2009-05-09 00:33
Peter napisal(a):TFX daje bierną odporność, dlatego daje efekt w trakcie leczenia, a na przyszłość już jest z tym gorzej.
Zmodyfikowałbym to leczenie - początkowo Latensin zastrzyki 1 raz w tygodniu przez 10 tyg. Po 3 tyg dołączyłbym Polivaccinum w zastrzykach wg schematu A ulotki. To powinno pomóc na dłuższy czas.
Polivakcynę trzeba po pół roku przerwy powtórzyć, aby utrwalić efekt.

Dziękuję za szybką odpowiedź panie doktorze i jednocześnie mam pytanie. Odebrałam właśnie RTG kontrolne i okazało się, że nadal mam płyn w prawej zatoce. W takim razie czy mam poddać się punkcji i przeprowadzić potem kurację uodparniającą, czy radziłby pan raczej wstrzymać się z punkcją i najpierw spróbować z Polivaccinum ( czy to ma być mite?). Zaznaczam, że nadal mam stan podgorączkowy i lekki ból nad prawym okiem oraz z nosa wydmuchuję przez cały dzień skąpą przeźroczystą i rzadką wydzielinę, pobolewa mnie także w jednym miejscu dziąsło pod chorą zatoką.Mam także powiększone węzły chłonne w pachwinach.Będę bardzo zobowiązana za poradę i jednocześnie chcę powiedzieć,że zastosowałam, według znalezionej na forum pańskiej rady, u siebie i 4 letniego syna ( który jest na Luivacu i Ribomunylu ) Engystol i Lymphomyosot oraz krople Euphorbium com z bardzo dobrym skutkiem. Po kroplach u mnie śluzówka jest w lepszym stanie ( nie krwawi i jest nawilżona)i głowa mniej mnie boli natomiast syn lepiej znosi drugą dawkę szczepionek. Dziękuję za dotychczasową pomoc.
napisał/a: sitak23 2009-05-09 11:19
lepiej zrobic punkcje , aby nie zrobił sie z tego torbiel , jak ci udrozni zatoki , to bedzie lepiej wysmarkiwac rope ,
napisał/a: sitak23 2009-05-09 19:15
zapomialem dodac( po zrobieniu ewentualnej punkcji zatok wskazane naswietlanie lampa typu SOLUX , ona wyszuszy restki ropy i działa pozytywnie na zapalenie zatok
napisał/a: sitak23 2009-05-09 19:15
sitak23 napisal(a):lepiej zrobic punkcje , aby nie zrobił sie z tego torbiel , jak ci udrozni zatoki , to bedzie lepiej wysmarkiwac rope ,
napisał/a: Peter 2009-05-11 07:39
skuter73 - ja jednoznacznie nie powiem, czy wykonać punkcję. Powinien zdecydować lekarz po obejrzeniu zdjęć. Co do ewentualnej szczepionki, to ze względu na powiększone węzły chłonne pachowe należałoby wykonać podstawowe badania krwi. I potem zdecydować o szczepionce.
Jeśli chodzi o szczepionkę Polivaccinum w iniekcji,to schemat A lub B ulotki. Stosuje się stopniowo wzrastające dawki z P. forte włącznie.
napisał/a: tofeek 2009-05-11 12:21
Peter napisal(a):skuter73 - ja jednoznacznie nie powiem, czy wykonać punkcję. Powinien zdecydować lekarz po obejrzeniu zdjęć. Co do ewentualnej szczepionki, to ze względu na powiększone węzły chłonne pachowe należałoby wykonać podstawowe badania krwi. I potem zdecydować o szczepionce.
Jeśli chodzi o szczepionkę Polivaccinum w iniekcji,to schemat A lub B ulotki. Stosuje się stopniowo wzrastające dawki z P. forte włącznie.

Jutro wybieram się do laryngologa zobaczymy co zdecyduje z tą ropą. Jeżeli chodzi o węzły to raczej chodziło mi o te dolne w pachwinach nożnych( jeżeli można tak to nazwać) powiększyły mi się jakieś dwa miesiące temu, a choruję już pięć. Od czterech tygodni biorę Limphomyosot i Engystol, może coś pomoże. Jeżeli chodzi o sprawę zatok to w moim miejscu zamieszkania "zaraza" grudniowa spowodowała liczne zachorowania na zatoki, oddział laryngologiczny był przepełniony, a najgorsze,że nie dało się tego przeleczyć antybiotykiem. Żona pewnego pana laryngologa zachorowała i nawet szpitalne antybiotyki nie dawały rady, a w koło kogo nie spytałam to bolące zatoki lub ropa przy zębach i inne takie przeboje. Mam jednak nadzieję, że coś na mnie zadziała, a ewentualne z ciągnięcie ropy usunie ten stan zapalny.Dziękuję za dotychczasowe porady i jak będę zaczynała się uodparniać, to zwrócę się jeszcze ze szczegółowymi pytaniami.