Węzły chłonne szyi, żuchwy

napisał/a: marcint1 2007-07-21 22:46
Witam.
Od około dwu tygodni mam powiększone węzly chlonne wyczuwam je pod zuchwa, po obu stronach, na szyi, nad obojczykiem, pod pachą. No chyba ze popadlem w jakas paranoje i niedokladnie rozpoznaje. Nie mam gorączki, czuję sie raczaej dobrze.

Ok miesiac - dwa wczesniej mialem robione przeswietlenie pluc. Poprosilem o nie ze wzgfledu na bóle (najpr. nerwicowe). Robilem tez usg jamy brzusznej. Wczesniej przez pol zimy bolalo mnie gardlo i mialem przewlekly (splywajacy po gardle) katar. Czesciej byl niz go nie bylo. Pozniej przeszlo mi to na pewien czas i ostatnio wlasnie tez czuje ze mam przytkany nos i po gardle mi cieknie gesta wydzielina. Ostatnio nawet mniej, ale wezly jak mialem tak mam powiekszone.

Czy powodsem takiegop powiekszenia wezlow moze byc jakies przewlekle zapalenie gardla przez to sciekanie kataru, czy to raczej cos bardzo niedobrego?

Popalam papierosy nierstewty. Do kilku dziennie, od ok 5 lat. przez jakies poltory roku palilem duzo (do paczki dziennie). Mam 23 lata. Wage mam nizsza niz w zimie, alew sporo wyzsza niz w lecie w zeszym roku (takie sezonowe tycie to u mnie norma).

Juz panikowac i biegac po lekarzach, czy odczekac jeszcze troche i sprobowac nie palic wogole? (przypuszczam ze od tego glownie ten katar)?


Dodam jeszcze tylko ze bol gardla jak wystepuje to glownie z rana, tuz po przebudzeniu. (spie na plecach).
Jak odksztuszalem to z gardla (niewielkie ilosci) to slina miala bialy (nie przezroczysty) kolor.
napisał/a: Peter 2007-07-23 08:23
Zdecydowanie skończyłbym z paleniem. Tak zaczyna się choroba obturacyjna płuc, która po kilku lub kilkunastu latach spowoduje to że nawet na 1 piętro nie wyjdziesz.
Co do zmniejszenia ewentualnych węzłów chłonnych, to polecam preparat Lymphozil. Do kupienia w aptece bez recepty.
napisał/a: marcint1 2007-07-24 20:15
Dzieki za odpowiedz. Walcze z tymi fajami, na przemian nie pale, popalam, pale ... i tak w kolko, ale mysle ze mi sie w koncu uda.

Poszedlem do lek. rodzinnego i laryngologa. Pierwszy dal mi skierowania na badania krwi, ale odczekam z nimi pare dni, bo mnie w pracy chyba grypa zaladkowa zarazili :/

Laryngolog od razu rozpracowal mnie i moja hipohondrie, nawrzeszczal na t mnie ze sobie same najgorsze choroby bez podstawnie wyszukuje i dal Virlix (ponoc widzi tam lekkie uczulenie) i Bioparox do psikania noga i gardla.

Tu mam przy okazjki pytanie, czy ten antybiotyk Bioparox (Fusafuginum) reaguje na alkochol jak inne? chodzi mi o to czy moge sobie na zblizajacych sie urodzinach piwko wypic, czy lepiej sie powstrzymac?
napisał/a: Peter 2007-07-25 08:20
Walcz. Lepiej piwko sobie walnąć
Co do Bioparoxu, to działa on miejscowo. Umiarkowane dawki alkoholu nie zaszkodzą.
napisał/a: marcint1 2007-09-19 13:54
Witam wszystkich. Badań sobie nie zrobilem, bo sie okazało że jestem nie z tej kasy chorych. Lekarze mnie uspokoili (hipohondrie mam na 100% - w wielu innych sprawach potwierdzone). Czekam do konca wakacji, jak pojade na studia to zrobie wszystkie badania.

Zaniepokoilo mnie to ze powiekszyly mi sie jeszcze dwa wezly pod lewa pacha. Przez dwa-trzy dni bolaly przy ruchu reki/ucisku, teraz przestaly, sa troszke powiekszone, ale chyba mniej niz wtedy jak bolaly, ale jeszcze troche. Nic juz nie bolą. Nie mam zadnych innych złych obiawów. Wtedy pobolewało mnie gardlo (zime, wiosna) teraz praktycznie przestalo ... pobolewa z samego rana i zaraz przestaje ale tak z dzien - dwa w miesiacu.

Czy przy ewentualnym raku jest tak że idzie po kolejnych wezlach chlonnych, bola nagle przez trzy dni, a pózniej zostaja powiekszone?
Nie mam chrypki (mam taka minimalna, jak zmecze glos, albo podraznie gardlo, ale tak mam cale życie). Nie mam goraczki, nie boli mnie glowa ucho czesciej niez 5 minut w miesiacu :) Nie mam nocnych zalewistych potów, nie mam wysypki, ani zadnych innych objawow ziarnicy itp.
Jedyne co sie dzieje to te wezly i sporadycznie podraznione gardlo.

Odnosnie wezłow pod pacha to wokół mnie wszyscy choruja na jakies grypy/przeziebienia, czy od tego mogły sie powiększyć wezly pod pachą?

Jeszcze jedna sprawa, to korzeń zęba . Czasem trochę krwawi, nie mogę się zebrać do wyrwania. A tego wezelka pod tym zębem się zaczeło ... on był już dawno dawno temu powiększony... Może to od tego? Ale żeby aż węzły pod pachą?

Dziękuję z góry wszystkim za pomoc :) Ja już odchodze od zmysłów, po mojej glowie chodzą same złe rzeczy, ciągle panicznie boję się raka ... przyzwyczaiłem sie i troche ignoruje ten stan, ale tak do końca się nie da... W was nadzieja że mi powiecie czy powinienem panikować i jak najszybciej do lekarza, czy sobie odpuścić i uwierzyć w to że jednak nie mam raka?
napisał/a: jarek1984 2011-10-04 20:40
Witam, mam dosłownie wszystkie te same objawy, jak bym czytał o sobie. Do tego wszystkiego dołożę jeszcze bardzo zimne albo gorące stopy i ręce, drętwienie kończyn i nadpobudliwość. marcint byłeś u lekarza? Rzuciłeś fajki? ja pale do 2 paczek czerwonych na dzień, rzucam to! Trafiłem na PoCHP wikipedia, nie mam żadnych wątpliwości...jestem na to chory, dosłownie wszystkie objawy. Mam 27 lat, palę od 18 roku życia, wcześniej popalałem , ale teraz jestem nałogowym palaczem:/ nie pamiętam kiedy to było, ale Pani doktor stwierdziła u mnie astmę oskrzelową, ja tam żadnej różnicy nie czułem i nie chodziłem na kontrolę, raz się zapisałem sam z siebie gdy miałem problemy z oddychaniem, gdy chciałem wziąć głeboki oddech to w pewnym momencie jak by mnie coś blokowało i nie mogłem, wykonali mi spirometrie ale powiedziano mi , że wszystko jest ok. Od kilku dni boli mnie żuchwa z prawej strony, dosłownie sam zawias, zacząłem szukać w necie i trafiłem na te forum. Byłem dzisiaj u lekarza (aktualnie jestem w Holandii) dostałem antybiotyk na wirusa/bakterie. Z dnia na dzień opuchlizna jest coraz większa, już sam nie wiem czy to węzły chłonne czy coś innego. Mam problem z gryzieniem, gęba mi puchnie. Boję się najgorszego. Dzis już z tych nerwów znowu przez cały dzień spaliłem z 10 fajek, próbuję rzucić...