W nocy w brzuchu "GRA"

napisał/a: paweek 2014-12-04 09:49
Witam,

Od jakiegoś czasu borykam sie z pewną dziwną sprawą. W ciągu dnia miewam kłucia w prawym podbrzuszu, czaaasem troche mnie mdli, czy burknie. Ale w ciągu nocy w moim brzuchu zaczyna sie głośno przelewać, piszczeć, bulgotac, gazy. 70% w tym miejscu gdzie mnie pobolewa w ciągu dnia. Co to może być takiego? Co w brzuchu piszczy? :)
napisał/a: Konstans 2014-12-05 11:06
Hej,
masz wzmożoną perystaltykę jelit ale trzeba dojśc dlaczego?
Głównie to przez grzyby, pasożyty i inne drożdżaki. Lub na skutek stanu zapalnego. Cos tam sie dzieje w Twoim wnętrzu. Na pewno zacznij od diety eliminacyjnej. usuń produkty najbardziej problematyczne, jak nabiał i gluten. Oraz cukier (węglowodany, owoce, cukier w każdej postaci). Jedz probiotyki, kiszonki, czosnek. Przywróć do równowagi florę bakteryjną.
Obserwuj organizm i w miarę jego reakcji, należy powziąć następne kroki. Samo nie przejdzie. To mogę Ci zagwarantować.

Od jakiego czasu to obserwujesz? Co sie wydarzyło? antybiotyki? choroba? stres? inne?
Pozdrawiam :)
napisał/a: paweek 2014-12-05 12:11
dzięki za odpowiedz :)
klucie w podbrzuszu mam juz jakies 3mies. na początku je batalizowalem, nie zauważałem. po pewnym czasie mnie zainteresowaly, wiec przestałem jesć ciezkostrawne rzeczy, nie piłem alkoholu, kawy, wspomagałem watrobę. zrobiłem tez badania krwi (morfologia, ob, aspat, alat, albuminy, lipaza, amylaza - ok, bilirubina minimalnie podwyzszona, podobno zespol gilberta). usg brzucha też idealne.
Co do pracy brzucha w nocy, zauważyłem ze ja ogółnie nie "puszczam bąków" w ciągu dnia, jedynie w nocy gaz się wzmagają. dziwne troche.
co do stresu, to listopad miałem okropny, ponieważ zacząłem się denerwowac i nakręcać "co mi jest". schudłem 7kg przez brak apetytu i nocne biegunki. to akurat było spowodowane nerwami. teraz juz jest ok w mojej pschice, jem z dnia na dzien troszke więcej (kiszonki, ryż z warzywami, dobra szynka czy poledwica), ale brzuch dalej uwiera, kłuje, w nocy buzuje