Uzależnienie od kropli do nosa

napisał/a: Brunet 2011-08-19 00:00
Cześć,
Od ponad 3 lat jestem uczulony na roztocza. Przez cały rok mam zapchany nos, nie mogę oddychać, w nocy budzę się po kilka razy, mam wtedy taką nabuzowaną głowę, że przez kilka minut po przebudzeniu normalnie nie wiem co się dzieje dookoła. Jakieś półtora roku temu już nie wytrzymałem i zacząłem brać krople do nosa Xylometazolin. Brałem je przez jakieś pół roku, potem na niecały rok je odstawiłem, by od dwóch miesięcy znowu je brać... Jak ich nie wezmę to się udusić idzie. Biorę je coraz częściej i w coraz większych ilościach, bo coraz krócej działają. Coś czuję, że więcej szkody w tym nosie narobiły mi te krople niż sama alergia.

Cały dzień chodzę zmęczony, zaspany i nic mi się nie chce. Masakra normalnie. Ostatni raz byłem u alergologa jakiś rok temu, ale leki, które przepisywał kompletnie nie działały i odpuściłem (może niepotrzebnie). Teraz chyba znowu się do niego wybiorę.

Macie może jakieś rady dla mnie? Może ktoś był w podobnej sytuacji? Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

Pozdrawiam.
kostasz
napisał/a: kostasz 2011-08-26 00:23
Uzależnienie na leki alfa-adrenergiczne, takie jak xylometazolina, (pseudo)efedryna i inne, jest, niestety całkiem częste i jest jednym z najpoważniejszych działań niepożądanych tych leków... dlatego dużo lekarzy odradza stosowanie ich form wziewnych (preferowane są tabletki - np. Acatar), a jeśli już, to tylko w KRÓTKICH, 3-4 dniowych doraźnych kuracjach. Obecnie Pana organizm jest w szczytowej fazie uzależnienia od leku a Pańskie samopoczucie jest wynikiem zatrucia. Dalsze stosowanie leku może prowadzić do groźnych powikłań, jak np. martwicze zapalenie błony śluzowej nosa... na przewlekłe problemy z nieżytem nosa należy stosować sterydy wziewne, które zapewne były Panu zaproponowane przez lekarza, jednakże te leki swoje działanie wykazują dopiero po ok. 3-4-7 dniach kuracji, w odróżnieniu od leków alfa-adrenergicznych, które "odblokowują" nos już po ok 15 minutach.... Szczerze Pana zachęcam do konsultacji lekarskiej, najlepiej z laryngologiem, który zapewne ma spore doświadczenie z osobami uzależnionymi. Domyślam się, że nie będzie Pan mógł gwałtownie odstawić Xylometazoliny, lecz stopniowo zmniejszać dawkę, stosując inne leki. Zachęcam Pana do podzielenia się swoją historią z innymi, ponieważ dużo jest chorych, którzy popełniają podobny błąd, mimo, że w ulotce jest wyraźnie napisane, aby nie stosować dłużej niż 7 dni. Pozdrawiam
napisał/a: Chila 2011-08-30 16:52
Brunet napisal(a):Cześć,
Od ponad 3 lat jestem uczulony na roztocza. Przez cały rok mam zapchany nos, nie mogę oddychać, w nocy budzę się po kilka razy, mam wtedy taką nabuzowaną głowę, że przez kilka minut po przebudzeniu normalnie nie wiem co się dzieje dookoła. Jakieś półtora roku temu już nie wytrzymałem i zacząłem brać krople do nosa Xylometazolin. Brałem je przez jakieś pół roku, potem na niecały rok je odstawiłem, by od dwóch miesięcy znowu je brać... Jak ich nie wezmę to się udusić idzie. Biorę je coraz częściej i w coraz większych ilościach, bo coraz krócej działają. Coś czuję, że więcej szkody w tym nosie narobiły mi te krople niż sama alergia.

Cały dzień chodzę zmęczony, zaspany i nic mi się nie chce. Masakra normalnie. Ostatni raz byłem u alergologa jakiś rok temu, ale leki, które przepisywał kompletnie nie działały i odpuściłem (może niepotrzebnie). Teraz chyba znowu się do niego wybiorę.

Macie może jakieś rady dla mnie? Może ktoś był w podobnej sytuacji? Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

Pozdrawiam.


Miałam kiedyś podobny problem - co prawda nie miałam ostrej alergii ale lekarz stwierdził na podstawie objawów (ciągły katar, kręcenie w nosie, kichanie, uczucie zatkania, itp.), iż mogę być uczulona na pierze. Ze względu na szkodliwość zwykłych kropli do nosa, które od jakiegoś czasu już stosowałam, zapisał mi krople, które były specjalnie przygotowywane na zamówienie w aptece. Niestety nie pamiętam z jakich składników składały się te krople. Na pewno był tam menthol i jakiś olejek (krople miały gęstą, oleistą konsystencję i kolor białawy). Po wymianie pościeli i zażyciu całej buteleczki objawy odeszły jak ręką odjął. Z tego co pamiętam skład tych kropli był tak dobrany, iż nie było przeciwwskazań do dłuższego ich stosowania (w przeciwieństwie do innych środków). Może warto aby udał się Pan do laryngologa i dowiedział się o możliwości stworzenia dla Pana "indywidualnych" kropli.
Pozdrawiam