Usuwanie migdałków.

napisał/a: mariuszz17 2009-08-25 11:53
Witam,

Mam 21 lat.Ponad tydzień miałem usuwane migdałki. Przyczyną było przewlekłe zapalenie ropne migdałów co rzekomo powodowało u mnie występowanie pryszczy na ciele (twarz głownie ale też ramiona a czasami uda). Miałem mnóstwo białych lulek , których nie mogłem się pozbyć nawet po braniu dużej ilości antybiotyków, również oddech pozostawiał wiele do życzeniu. Innym, równie ważnym powodem była wielkość tych migdałów i ich ból, bowiem były znacznie przerośnięte. Kolejnym z czynników było pojawienie się dość nagle chrapania lub też (co było nieprzyjemne chyba najbardziej) bezdechu!

Teraz jestem już po wycięciu, ból praktycznie zanika (choć bywało bardzo ciężko). Oddycham swobodnie jak nigdy i mam wrażenie,ze chrapanie i bezdech również minęło gdyż spi mi się wręcz idealnie.

Teraz pryszcze- z początku pojawiło ich się bardzo wiele, aż się wystraszyłem aż po kilkau dniach zauważyłem,ze przestały wychodzić i nie wychodzą do dnia dzisiejszego więc jeśli o to chodzi to strzał w 10-tkę:)

A teraz trochę o minusach zabiegu: Zbiega mi się zbyt dużo śliny gdzie we śnie po prostu wylatuje mi na poduszkę (ale mam nadzieje,ze nadniar śliny występuje z racji gojenia się ran). Zrugi minus to zmiana głosu,oczywiście struny głosowe pozostają nie naruszane lecz głos staje się jakby płaski torche taki jakbym mówił z kluską w gardle... (ale i tu mam nadzieje,ze to kwestia czasu bo w końcu i gardło i język ciągle jeszcze mnie bolą).
Innym i chyba najwązniejszym minusem jest to,że przy jedzeniu płynnych potraw jak i przy piciu napojów płyny te wylatują mi często nosem , tymbardziej wtedy gdu próbuje się szybciej napić . Tutaj zastanawiam się najbardziej czy już do końca życia zupa mleczna będzie wylatywała mi nosem?


Chciałbym aby ktoś z Państwa skomentował te moje "minusy zabiegu". Z góry dziękuje.