USG wykryło zmianę na jajniku - proszę o interpretacje

napisał/a: RainbowMiki 2014-07-22 23:56
Byłam dzisiaj na USG jamy brzusznej przez dolegliwości gastryczne (nerwica, schudłam ostatnio 5kg przez problemy emocjonalne). Na USG doktor nie stwierdził nic złego ze strony narządów ogólnych, ale za to zwrócił uwagę na lewy jajnik, na którym coś zauważył. Nie był ginekologiem, tylko lekarzem chorób wewnętrznych więc nie potrafił się ustosunkować do tego jakoś bardzo i zalecił mi konsultacje u ginekologa. W opisie USG wygląda to tak:
"Macica w przodozgięciu, endometrium linijne, pomiędzy trzonem macicy a ścianą pęcherza widoczna okrągła hipoechogeniczna struktura, wym. 21x22mm, prawy jajnik z pęcherzykami widocznymi w jego strukturze, ta okolica tkliwa podczas ucisku głowica"
W sensie ta zmiana i ta tkliwość są po lewej stronie. Podobno z prawym jest wszystko OK.
Czy ta zmiana to torbiel? może pęcherzyk Graafa? (mam właśnie dni płodne, 18 dzień cyklu, 32-dniowe), albo coś (tfu tfu odpukać) niebezpiecznego? Lekarz zasugerował, że może pęknąć samoistnie i zniknąć.
Prosiła bym o konsultacje w tej sprawie.
napisał/a: ~Anonymous 2014-07-23 09:42
może to być jak najbardziej pęcherzyk owulacyjny.
W każdym bądź razie wskazana kontrola u ginekologa. Proszę się na zapas nie martwić i napisać po wizycie jak poszło :)
napisał/a: RainbowMiki 2014-07-23 21:07
Wybieram się jakoś być może w przyszłym tygodniu. Nie denerwuje się jakoś nad wyraz, lekarz wykonujący USG w sumie był bardzo przekonywujący jak chodzi o uspokojenie mnie co do powagi sytuacji i potencjalnego samo-wchłonięcia. Więc za jakiś tydzień góra dwa, powiem jak się sprawa ma ;)
Dzięki za tak szybką odpowiedź!
napisał/a: ~Anonymous 2014-07-23 21:20
mary1517 napisal(a):Wybieram się jakoś być może w przyszłym tygodniu. Nie denerwuje się jakoś nad wyraz, lekarz wykonujący USG w sumie był bardzo przekonywujący jak chodzi o uspokojenie mnie co do powagi sytuacji i potencjalnego samo-wchłonięcia. Więc za jakiś tydzień góra dwa, powiem jak się sprawa ma ;)
Dzięki za tak szybką odpowiedź!

nie ma za co. :)
W każdym bądź razie tak jak lekarz powiedział- może się samo wchłonąć, może to być pęcherzyk, torbiel... w każdym bądź razie na pewno nie jest to nic niepokojącego na tę chwilę :)
dopóki nie ma diagnozy- nie ma o czym mówić :)
czekam na wieści :))))
napisał/a: RainbowMiki 2014-08-06 21:56
No coż, chciałam mieć dobre wieści ale nie mam... Byłam na trochę szerszej diagnostyce ostatnio. Ginekolog wykryła palpacyjnie "opór" w miejscu tej torbieli i zleciła ginekologiczne usg. No a na nim wyszło tak:
prawdopodobnie mięśniak podsurowicówkowy macicy, wyrósł jakoś tak blisko pęcherza moczowego, ma obecnie jakieś 32x26mm.
Gdyby jeszcze tego było mało, lekarze znaleźli mi malutką, niegroźną torbiel na prawym płacie tarczycy i wykryli podwyższony poziom DHEA-S w organizmie. Reszta hormonów zarówno tarczycy jak i płciowych w normie.
No... trochę kicha... do tego już 3 miesiąc z rzędu mam obsuwę w miesiączce.
Co się dzieje? Nigdy nie miałam takich problemów ze zdrowiem, a teraz nagle wszystko w kupie z dnia na dzień. A przecież badałam sie regularnie i kontrolowałam wszystko...
napisał/a: ~Anonymous 2014-08-07 09:39
Jeśli mogę spytać to w jakim jesteś wieku? Rodziłaś już?

bardzo mi przykro, że badania wykazały jednak jakieś nieprawidłowości.
Jakie dalsze kroki chce podjąć lekarz?

Czy podczas badania USG lekarz nie mówił nic o pęcherzykach na jajnikach?
Podwyższony poziom DHEAS nie wskazuje na konkretną chorobę. Zalecana jest dalsza diagnostyka ale o tym pewnie poinformował Cię już lekarz.
Jakie badania jeszcze wykonywałaś? Badałaś FSH, LH, estrogeny, testosteron i prolaktynę ?

Odnosząc się do Twojego ostatniego zdania to niestety tak już jest, że jeśli jedno szwankuje to ciągnie za sobą drugie. Hormony, torbiele itd - to wszystko ze sobą współgra. Tak jest skonstruowany organizm kobiety.
Także bądź dobrej myśli i nie szukaj odpowiedzi w najgorszych scenariuszach. :)
Mocno trzymam kciuki.
napisał/a: RainbowMiki 2014-08-07 13:20
W usg jajniki wyglądają tak: jajnik prawy o wym. 47x20mm z kilkoma drobnymi pęcherzykami o prawidłowej wielkości i strukturze. Jajnik lewy o wym. 33x18mm z kilkoma drobnymi pęcherzykami o prawidłowej wielkości i strukturze. Po stronie prawej w łączności z trzonem macicy, struktura o mieszanych echu o wym. 30x26 mm, odpowiadająca prawdopodobnie mięśniakowi podsurowicówkowemu.

Z badań na hormony miałam tak: FT3, FT4, TSH, Prolaktyna, Estriadol, Progesteron, LH, FSH, Testosteron i DHEA-S. Tylko DHEA jest podwyższone (norma do 406 ja mam 440), reszta w normie.

Mam 23 lata, nie rodziłam jeszcze. Zalecili mi znaleźć sobie dobrego ginekologa na stałe kontrole tego mięśniaka i wizytę w poradni endokrynologicznej. Miałam to robione w ramach diagnostycznego pobytu w szpitalu, w sumie poszłam na tachykardie i nieswoiste bóle głowy a wróciłam z tym. Czy ten mięśniak może mieć coś wspólnego z tym DHEA? Powiedzieli mi, że tarczyca na pewno tu roli nie gra, ale zapomniałam się zapytać o ten hormon.