Upadek z wysokości na pięte. Jakaś diagnoza ?

napisał/a: Srebro 2012-03-16 00:50
Witam, i z góry przepraszam za nowy temat ale w sumie nie mam diagnozy ani nie znam konkretnego urazu.

Opiszę zajście :

Podczas wspinaczki skalnej odpadłem od ściany ( bez liny ) i z wysokości 4 metrów przywaliłem prostopadle pietą z ziemie aż huknęło ból zarąbisty a jakieś 15 min. później oblałem się cały potem i dusznościami prawie tracąc przytomność . Przyznam że chronicznie nie lubię szpitali i mimo nalegań wsiadłem do auta i klnąc siarczyście pod nosem przy każdej zmianie biegów lub hamowaniu dojechałem do domu. najpierw cała pieta była sina od 48 h robię okłady najpierw z octu z wodą a teraz z tabletek takich na otłyczenia czy coś też kwaśna woda chyba. Najpierw myślałem że może zerwałem Achillesa ale jednak delikatnie mogę ruszać góra dół ( nie bez problemu ) stopa jako taka wydaje się cała po samej piecie też nie widać jakichś obrzęków. Jednak nie jestem w stanie nawet palcami od stopy stanąć na ziemi i choćby parę % ciężaru przenieść na tę nogę nie mogę nawet kuśtykać tylko skaczę jak głupi na jednej zdrowej nodze. Stąd moje pytanie - czy to może być złamanie czy raczej silne stłuczenie ?? proszę o szybką odpowiedź bo jak jutro się choć trochę nie poprawi to jadę na RTG ;/ nie ma zmiłuj ....

Pozdrawiam !
napisał/a: piotrosiama 2012-03-16 09:35
Zrób to prześwietlenie.