Ucisk gardła aż do uszu.
napisał/a:
Kamyk.
2007-08-16 18:52
Witam wszystkich bardzo serdecznie.
Od jakichś 3 tygodniu mam problemy z przełykaniem śliny, mam wrażenie jakby ktoś uciskał mi gardło i tenże ucisk promieniuje aż do uszu - Nie jest to ból.
Zjawisko to było również wcześniej ale były to sporadyczne przypadki, raz do dwóch w tygodniu.
Byłem u laryngologa, lecz ten nie stwierdził nic niepokojącego w przełyku. Byłem u alergologa, on również nic nie stwierdził, jakoby to miało związek z alergią.
Badania morfologiczne mam bardzo dobre, wszystko w normie.
Czuje przez tą sytuację straszny dyskomfort, nie mogę spać, nie mogę normalnie posiedzieć z kimś w knajpie, nic nie jest tak jak było jeszcze miesiąc temu.
Załatwiłem sobie skierowanie do endokrynologa, bo moją ostatnią nadzieją jest ewentualne zapalenie tarczycy, ale jest to wątpliwe, wiąże to równiez z wypadkiem odniesionym niecały rok temu, gdzie kręgi szyjne się przesunęły i mogę uciskać.
Myślałem, że jest to na tle nerwowym, ale zażywałem i Xanax i Tranxene ale nic nie ustępowało i nie ustępuje, piłem również wapno, oraz miętę z melisą i nic.
Jeśli ktoś miał podobny problem, bądź też wie co to może być to bardzo proszę o pomoc, bo już tak dłużej nie wytrzymam.
EDIT: Dodam jeszcze że w listopadzie zeszłego roku miałem wypadek, mianowicie potrącenie przez samochód i miałem/mam problem z kręgami szyjnymi. Czy to może mieć coś z tym wspolnego?
[ Dodano: 2007-08-17, 22:49 ]
Dzisiaj robiłem usg tarczycy i wyszło mi, że wszystko w porządku, chociaż jeden płat mam większy od drugiego o kilka milimetrów czy to normalne?
Bardzo prosze o pomoc bo jeśli to nie tarczyca to już nie wiem co, a naprawdę ucisk zaczyna być coraz bardziej przerażający:/
Od jakichś 3 tygodniu mam problemy z przełykaniem śliny, mam wrażenie jakby ktoś uciskał mi gardło i tenże ucisk promieniuje aż do uszu - Nie jest to ból.
Zjawisko to było również wcześniej ale były to sporadyczne przypadki, raz do dwóch w tygodniu.
Byłem u laryngologa, lecz ten nie stwierdził nic niepokojącego w przełyku. Byłem u alergologa, on również nic nie stwierdził, jakoby to miało związek z alergią.
Badania morfologiczne mam bardzo dobre, wszystko w normie.
Czuje przez tą sytuację straszny dyskomfort, nie mogę spać, nie mogę normalnie posiedzieć z kimś w knajpie, nic nie jest tak jak było jeszcze miesiąc temu.
Załatwiłem sobie skierowanie do endokrynologa, bo moją ostatnią nadzieją jest ewentualne zapalenie tarczycy, ale jest to wątpliwe, wiąże to równiez z wypadkiem odniesionym niecały rok temu, gdzie kręgi szyjne się przesunęły i mogę uciskać.
Myślałem, że jest to na tle nerwowym, ale zażywałem i Xanax i Tranxene ale nic nie ustępowało i nie ustępuje, piłem również wapno, oraz miętę z melisą i nic.
Jeśli ktoś miał podobny problem, bądź też wie co to może być to bardzo proszę o pomoc, bo już tak dłużej nie wytrzymam.
EDIT: Dodam jeszcze że w listopadzie zeszłego roku miałem wypadek, mianowicie potrącenie przez samochód i miałem/mam problem z kręgami szyjnymi. Czy to może mieć coś z tym wspolnego?
[ Dodano: 2007-08-17, 22:49 ]
Dzisiaj robiłem usg tarczycy i wyszło mi, że wszystko w porządku, chociaż jeden płat mam większy od drugiego o kilka milimetrów czy to normalne?
Bardzo prosze o pomoc bo jeśli to nie tarczyca to już nie wiem co, a naprawdę ucisk zaczyna być coraz bardziej przerażający:/