Trzustka/woreczek żółciowy

napisał/a: polka3 2016-06-08 09:54
Witam.
Sprawa dotyczy mojego męża, w lutym tego roku znalazł się w szpitalu po ostrym zapaleniu trzustki. Jak się później okazało, zapalenie spowodowane kamieniami w woreczku. Wypisany do domu z zaleceniem diety, niczym więcej, żadnych leków, oprócz nospy w razie wystąpienia dolegliwości. Zapisano go na operację planową usunięcia woreczka, która ma być w sierpniu.
Dieta jest i była przestrzegana, mimo to od czasu do czasu pojawiały się dolegliwości, czasami wymioty.
W niedzielę mąż dostał duży atak bólu, prawie zemdlał, wezwałam pogotowie, pogotowie odwiozło go na SOR, dostał kroplówki rozkurczowe i przeciwbólowe i kazano mu wracać do domu.
Wczoraj zrobił badania krwi, na USG jest umówiony na piątek, badania wątrobowe są bardzo podwyższone:
AST 113 U/l powyżej normy min:0 - max:40,
ALT 327 U/l powyżej normy min:0 - max:41,
Bilirubina całkowita 0,64 mg/dl min:0 - max:1,2,
Fosfataza zasadowa 138 U/l powyżej normy min:40 - max:130,
GGTP 641 U/l powyżej normy min:10 - max:71,
Lipaza 79 U/l powyżej normy min:13 - max:60,
CRP 8,1 mg/l powyżej normy min:0 - max:5,
reszta badań krwi w normie.
Moje pytanie jest takie
1. Czy takie wyniki naprawdę mogą być spowodowane kamieniami w woreczku
2. Czy branie jakichś środków/herbatek żółciopędnych mogą przynieść ulgę
3. Siedzieć i czekać do sierpnia, czy gdzieś uderzać aby przyspieszyć operację
Oczywiście zwolnienia mąż nie dostał, jeździ do pracy, a ja siedzę i się zastanawiam kiedy go znowu złapie.
Pozdrawiam.