to znowu Ja Nerwica

napisał/a: twitii27 2013-10-13 19:48
w nerwicowych sprawach najlepiej zajac mysli,leczylam sie pare lat,.......i ktoregos dnia zadzwonili mi w sprawie pracy,....mysle sobie nie dam rady w kuchni,...gorąco,duszno,.....odstawilam leki,pracuje ponad 2 lata,jest super,czasem czuje sie zle,ale wiem ze to minie i mija,......nie boje sie i nerwica zabrala mi za duzo by sie nia przejmowac i by sie bac widma,....bo to tylko nasze wyobrazenie,fizycznie jestesmy zdrowi
napisał/a: la_inca 2013-10-14 08:43
Witam poweekendowo!
Tak to prawda, należy zająć myśli i wtedy jest ok. Mnie wystarczy tylko na chwilę oderwać się od zajęć i szybko przestawiam się na zły tor myślenia :(
Chciałabym, by wrócił czas kiedy czułam się cudownie, byłam zdrowa, bo teraz to jak coś mnie zaboli, to myślę o najgorszym. Nie potrafię sobie z tym poradzić. Pozdrawiam serdecznie.
napisał/a: aniolek27 2013-10-14 10:06
Witam la_inca,no ja już wczoraj pisałam,ze znów jakoś kiepsko,wieczór przespałam,rano jako tako,i ja tez jednak tak mam trudno mi nie myśleć o tym,ciągle mam jakieś bóle rożnego rodzaju to ja od razu myślę najgorsze i nie umiem inaczej,i jestem z tego powodu wściekła na sama siebie,bo tyle czasu juz mam nerwice i nadal nie umiem sobie z nia radzić,czasami pisze,ze jest dobrze bo jest albo mi sie tak zdaje przez krotka chwile,czasami myślę,ze naprawdę jestem jakaś psychiczna,wszyscy powtarzaaja jedno zajmij sie czyms ,zajmij mysli,ale np wczoraj dzwoni kuzynka gadule z nia i czuje sie totalnie zle,ciagle mysle o tym co czuje i nie moglam sie jakos skupic na rozmowie wkurza mnie juy to masakrycznie bi nie jestem tak silna jak inni i nie potrafie inaczej:(
napisał/a: la_inca 2013-10-14 13:14
kurczę pisałam odp. i mi wyłączyli internet i sie niezapisało :/
Tak wiec chciałam napisać, ze te bóle to mogą być też zgubne, bo my zwalamy to na nerwicę, a jeżeli rzeczywiście coś nam dolega?
:(((
Często jak rozmawiam z kimś i myślę tylko o tym co mi w danej chwili dolega, to nie mogę sie skupić na tym co ta osoba do mnie mówi, i wychodzi na to, że jestem jakas nie tego, albo poprostu nie słucham.
Żeby to było takie proste, ale do mojej głowy nic nie jest w stanie przemówić...żebym przestała mysleć o tym, że jestem chora.
OK. Coś mi dolega, pojdę zbadam, okazuje sie ze jest w porządku, to za dosłowinie 2 dni wymyslam /a może nie/ inną dolegliwość i tak w kółko...
napisał/a: aniolek27 2013-10-14 14:26
Racja la_inca..wlasnie o to chodzi,ze podswiadomie nadal nie wierze,ze to tylko nerwica,przeciez dzis znow mialam ciezkie ataki, odrazu wtedy chce gdzies uciec,ogarnia mnie strach,teraz nadal zle sie czuje,ale przeciez nie mozemy sie dolowac,skoro tyle lekarzy nam powiedzialo NERWICA to tak musi byc,najwyzej jak cos sie stanie to wtedy powiem a nie mowilam..ehhh..chyba my same sie nakrecamy,ale to glupie stwierdzenie jak ja tego przeciez nie chce,to samo przychodzi,tak samo pewnie jest u Ciebie,a wszyscy zeby sie skupic na czyms innym,ja naprawde prubuje ale nie umiem.No i ja tez czesto tak mialam,ze ktos tam do mnie mowi a ja bardziej skupiam sie na tym co mi jest w danym momencie niz na tym co ktos mowi,to musi wygladac naprawde glupio,choc nigdy nikt mi nie powiedzial,sluchaj ty zle wygladasz lub tp,wiem ze trzeba z tym walczyc,powiedziec mam cie w dupie rob co chcesz,ale i tak sie boje,glupie co,dlatego mysle,ze jakos mi nie pomaga takie pisanie,ja potrzebuje takiego kontaktu z 2 osoba,no na psychologa mnie nie stac,a i w rodzinie mysla ze jest oki wiec co ja mam im powiedziec,tak samo problem z dojazdem mieszkam na wsi nie mam prawa jazdy tagze byla bym uzalezniona od kogos..ja mam serdecznie dosyc,jestem zla na siebie,na nerwice,na wszystko.
napisał/a: aniolek27 2013-10-14 14:30
a i jeszcze jedno..ktos czytajac naszer posty pomysli..siedza dwie durne ciagle pisza,ze umieraja itp ale nadal pisza jakos moga usiasc do kompa i napisac to wszystko to jak niby ma sie to ich stwierdzenie,ze umieraja..ehh..musimy sie wziasc za siebie bo ja stracilam juz prawie 2lata wiec chyba juz dawno powinno mnie nie byc jak by to mialo byc co innego,korde najgorsza ta nasza psychika,nie idzie zmienic naszego myslenia.Dobra ja dzisiaj mimo ze nadal bede sie zle czula bede miec to w DUPIE za przeproszeniem,najwyzej padne,tak samo jak bede miec atak nie bede sie przejmowac,dam rade,musze..wieczorem napisze jak mi poszlo..jak bede nadal na tym swiecie..ehhh...
napisał/a: la_inca 2013-10-14 14:40
Widzisz, tylko mnie się nie wydaje, ze umieram, juz, teraz, natychmiast. Tylko nie potrafię sobie poradzić z tym dręczącymi myślami o chorobie... to mnie dobija.
Ktoś, kto tego nie przyżył, nie ma pojęcia o czym piszemy... Myślę, że na takie fora wchodzą osoby szukające pomocy, chcący się trochę "podratować" tym, ze ktoś napisze, ze tez mu źle, że jedziemy na tym samym wózku. Dlatego ja nawet nie myślę sobie o tym, że czytają to osoby których ten temat nie interesuje.
Walcz dziś i daj znać co i jak wieczorem
napisał/a: aniolek27 2013-10-14 18:11
No witam ponownie la_inca,jak narazie sie trzymam i nie jest źle,zobaczymy po tem bo jeszcze dzień się nie skaczyl. Własnie u mnie jest tak,ze jak mam atak to mi się wydaje,ze umieram i ja z tym nie umiem sobie poradzić,powiedzieć sobie nie martw się nie umrzesz przecież to tylko nerwica..jak często mam tak,ze to silniejsze odemnie i jak tylko coś się dzieje,ja myślę o umieraniu i staram sie tak nie robic ale to silniejsze odemnie.I wiem,ze tutaj kazdy moze opisac co czuje,jak sie czuje,miec jakies wsparcie,ale wiadomo tez,ze moze ktos sie znalez kto to czyta i pomysli ze przesadzam itp,ze wlasnie sobie nie umiem poradzic,bo to prawda..zobacze co przyniesie reszta dnia...
napisał/a: la_inca 2013-10-14 19:35
W sumie to ja chyba tez w ataku paniki mam tak, ze mysle ze umre, moze bardziej ze zemdleje, ale odpukac ostanio nie mam atakow, tylko to co pisalam powyzej mysli o tym ze jestem nieuleczalnie chora i ze juz nieduzo mi zostalo zycia.Dobrej nocy wszystkim.
napisał/a: aniolek27 2013-10-14 21:19
Dobry wieczor, jakos dalam rade, ale teraz mam ciezko..czuje sie zle a mam miec to gdzies, bola mnie lydki, ale dam rade..musze..to glupie ale co chwila mam inne objawy..ehh..
napisał/a: aniolek27 2013-10-15 12:14
Witam, jestem tutaj wiec przetrwalam wczorajszy wieczor..dzis jst okey i niech tak pozostanie, jak sie czujesz dzis la inca..
napisał/a: la_inca 2013-10-15 12:36
Witam,
Jestem, jestem, ale mam ogólnego doła i nie chce mi sie za bradzo pisać.
Też mnie co chwilę coś boli :( coś innego, jak nie noga, to za przeproszeniem d...a
Mam pytanie, czy jak np. jest ok, czujecie się "swietnie", macie jakis stres przez parę dni, ale nie odczuwacie tego w postaci gorszego samopoczucia, dopiero po jakimś czasie to wyłazi, spadek formy itd., wtedy kiedy juz o tym zapomnicie, to wtedy atakuje.
NIe wiem czy jasno sie wypowiedziałam.