teoretycznie schizofrenia a więzienie i inne

napisał/a: niegdys_nagtagumpay 2011-11-05 15:35
Witam.Odkąd miałem 13lat,tj po śmierci rodziców zachowywałem się powiedzmy inaczej niż inni. w tak młodym wieku unikałem kontaktu z ludźmi. W żadnej pracy zbyt długo się nie utrzymałem - wydawało mi się (jak sądzą lekarze) że ludzie o mnie rozmawiają cały czas i mają coś przeciwko mnie. poznałem moją dzisiejszą żonę w wieku 23 lat mam już 30 i 2 lata temu stwierdziła,że za dużo piję. Na marginesie dalej myślę że 3 piwa co 2 dzień to niewiele. poszedłem do psychiatry,a że wypity to mnie skierował na oddział leczenia ambulatoryjnego zespołu abstynencyjnego,którego nie miałem. tam zdiagnozowano u mnie schizofrenię paranoidalną,bo tak najprościej. mam parę pytań do osób które mają tą samą diagnozę ew " internetowych specjalistów" ;)

1. Czy leki przeciwpsychotyczne (teraz abilify) mogą wzmagać myśli samobójcze?
2.Czy czasem nie jest tak że psychiatrzy dają F.20.2 osobom które schizofrenii raczej nie mają?
3.Czy mając schizofrenię mogą mnie zamknąć w więzieniu( niezapłacony podatek) czy w szpitalu?
4.Jak starać się o rentę?
5.Czy leki będę musiał brać do końca?
6. mam syna 5 lat czy mogę być jakimś zagrożeniem dla jego rozwoju

jeśli ktoś zna odpowiedź na jedno chociaż pytanie z góry dzięki
napisał/a: mop0 2011-11-06 23:26
siemanko, postaram sie odpowiedziec na twoje pytania

1.abilify jest dobrym lekiem ale ja osobiscie biore rispolept i jestem zadowolony.mysli samobojcze nie sa od lekow a jak masz mysli samobojcze to mysl pozytywnie masz przecierz syna, zone ja bym tak chcial.

2.napewno nie , schizofrenia powoli sie rozwija niezawsze masz wszystkie objawy, jak chcesz wiedziec jakie ja mialem objawy to przeczytaj moj post pt "moje przypadki z choroba" ps i zazywaj leki dobrze ci radze.

3.w wiezieniu za niezaplacony podatek cie nie zamkna, raczej po pewnym czasie komornik ci wjedzie na chate, a w szpitalach to zamykaja jak sie cos nawiwija przez chorobe i dlugo trzymaja minimum 30 dni.

4.musisz miec przepracowane minimum 5 lat ,potem chistoria leczenia ,zaswiadczenie o niepelnosprawnosci i takie tam ,poczytaj na necie.

5.ja musze brac przez 5 lat zostalo mi jeszcze 4 ale wierz mi ze moge brac do konca zycia wtedy bede mial pewnosc ze nie bede slyszal glosow, widzial potworow, w nocy mnie nie bedzie straszyc, uwierz mi mialem koszmar czasami fajnie sie czulem ale to jest taka choroba ze przychodzi niewiadomo kiedy i bez lekow sie nie obejdzie

6.jak juz zaczniesz slyszec glosy to mozesz nawiwijac bo dojda urojenia, omamy, halucynacje do tej choroby trzeba miec silna samoswiadomosc siebie ...troche cie nastraszylem ale po sobie wiem ze jedynie komu bym krzywde zrobil to ...sobie samemu.
zazywaj leki ,idz do innego specjalisty niech cie jeszcze przebada i staraj sie zyc. pozdro
napisał/a: niegdys_nagtagumpay 2011-11-07 06:00
Dziękuje za pomoc.Pozdrawiam