Tarczyca, hasimoto?

napisał/a: nestea89 2016-02-20 16:18
Witam, moje problemy zaczęły się we wrześniu- nagle w pracy zaczęło szybciej bić mi serce, zawroty głowy, zaburzenia widzenia, zimne poty na przemian z uczuciem gorąca tak jakbym zaraz miała zemdleć, strasznie się przestraszyłam. Póżniej doszło puchnięcie dłoni, wypadające włosy, słabe paznokcie, wiecznie bym spała, przytyłam 10kg, brak ochoty na seks i nieregularne miesiączki (to miałam już wcześniej). Stopniowo doszły do tego obajwy jak: płonące czerwone policzki, płonące prawe ucho, dreszcze na przemian z zimnem. Zaczęłam się nakręcać bo nie wiedziałam co mi jest...mój narzeczony miał mnie dość ze względu na moje zachowanie i nerwowość o byle co..w końcu ktoś mi powiedział żebym zbadała tarczycę- zbadałam. Mój wynik tsh we wrześniu wynosił 3,8 przy normie 4.2.- lekarz pierwszego kontaktu stwierdził iż wszystko jest ok i sobie wymyślam(dodam iz mama ma niedocz. i hasimoto). Słyszałam bicie swojego serca, czasem nawet gdzieś w uchu.. Byłam u kardiologa, początkowo stwierdził, że to arytmia serca na tle nerwowym( ekg wykazalo lekka arytmie-bylam zdenerwowana; echo serca ok, holter wykazal 2 arytmie i nic poza tym). Kazal łykać 1/4 bisoratio 5mg. Raczej nie uważam że to nerwica, ponieważ nie mam czym się denerwować, wiadomo każdego dotyczy stres,ale to nie to (wcześniej jak mieszkałam z rodzicami miałam nieciekawą sytuację i dużo stresu, a nie miałam takich objawów stąd moja wersja iż to nie nerwica). Ponownie zbadałam tarczyce- moje wyniki z grudnia to:
tsh 4.05 norma max 4.2;
ft4 16.88 norma max 22
ft3 5.78 norma max 6.8
p-ciała p/perosydazie tarcz. 77.3 norma max
napisał/a: soaring 2016-02-22 08:05
mnie się raczej wydaje, że możesz mieć zapalenie tarczycy, ale niekoniecznie na tle autoimmunologicznym (hashimoto), bo przeciwciała masz podwyższone tylko odrobinę i te guzki. ale lekarzem nie jestem, więc i dyskutować nie będę. ponadto rzeczywiście klasycznej niedoczynności nie masz, podwyższone tsh i dobre wolne frakcje hormonów wskazują co najwyżej na subkliniczną niedoczynność, czyli mówiąc prosto: stan w którym możesz mieć objawy, ale sama tarczyca wciąż pracuje poprawnie.
niemniej jednak objawy na które się skarżysz masz i tutaj wiemy, że jak najbardziej można mieć takie dolegliwości, gdy tarczyca szwankuje. przydałby się endokrynolog, który dobrze zna choroby tarczycy, a nie pobieżnie kojarzy ze studiów, bo wciskanie nerwicy jest co najmniej żałosne.
wielu z nas tutaj miało problem z kołataniem i okresowo przyjmowało leki od kardiologa, na dawkowaniu się niestety nie znam i nie pamiętam co, jak długo i w jakich dawkach brałam, na pewno małych.
masz na górze wątki podwieszone o tym jak pomóc sobie dietoterapią oraz suplementacją, bo realnie to najlepszy kierunek ku poprawie.
napisał/a: nestea89 2016-02-23 16:36
Na forum czytalam że norma TSH przed 30tka to 2,5 więc już nie wiem...dla własnego spokoju zarejestrowała się do innego endo, ale dopiero na maj. Zobaczymy co mi powie w kwietniu mój endo..póki co lykam ten jod i d3. Czy objawem może być też czerwona twarz i nagle czerwone prawe ucho? (Dodam że nie jest to wynik stresu)
napisał/a: soaring 2016-02-29 21:43
oprócz tego, że tsh masz ciut podwyższone, to zauważ, że wolne frakcje hormonów miałaś bardzo dobre, więc niedoczynność to wyklucza. można mówić o subklinicznej postaci niedoczynności, ale też bez szaleństw, nie na podstawie jednego pomiaru.
źle się czujesz, bo jest proces zapalny, trzeba go wygaszać, a nie lecieć po hormon, który nie jest cudowną pigułką i raczej na te objawy nie pomoże. poczytaj lepiej o diecie i suplementacji przeciwzapalnej, bo bez względu na to, czy masz hashi czy innego typu zapalenie, to ze stanem zapalnym warto walczyć.