Tajemniecze, niewyjaśnione do tej pory schorzenie

napisał/a: klara30e 2013-07-07 23:00
Witam wszystkich odwiedzających.
Nie wiem czy znalazłam się w odpowiednim dziale ponieważ moja choroba nie została jeszcze przez żadnego lekarza zdiagnozowana. Otóż to, od około dwóch lat pojawiają się u mnie następujące objawy: mam podniesione tętno, szczególnie w dusznych pomieszczeniach, takich jak np. kościół, po spożyciu gorącego posiłku lub wypiciu gorącego napoju tętno skacze jak oszalałe. Opisze to na przykładzie. Problem dotyczy też równowagi, gdy jestem w pozycji stojącej (np. w kościele, sklepie, na mieście, czy gdziekolwiek) dostaję jakby "impuls" do mózgu że się przewrócę do przodu lub na boki, coś mnie "spycha" do przodu, tak że szukam czegoś odruchowo czym mogłabym się podeprzeć. W tym samym czasie tętno skacze jak oszalałe, gdy przyłożę puls do przegubu dłoni jest bardzo wysoki, na tyle wysoki że obawiam się innej reakcji ze strony serca, jakiegoś ataku. Pojawia się też duszność. Duszność ta wygląda tak że mam trochę kłopot z nabraniem powietrza, tak jakby niedotlenienie w płucach. Gdy wyjdę z kościoła, idę niestabilnie, śpieszę się, idę szybkim krokiem żeby nie upaść. Ta walka z utrzymaniem równowagi skutkuje tym że później przez chwilę drżą mi ręce tak jak po wysiłku. Gdy już znajdę się w domu mam poczucie że objawy ustąpiły, choć przytrafiają się także w domu choć rzadziej niż w miejscach publicznych. Dodam jeszcze że miałam robione badania krwi (morfologia 18-parametrowa) - w normie, hormon tarczycy norma, cukier w normie, ciśnienie było dobre.
Nie mam pojęcia co to może być, lekarze też nie za bardzo wiedzą. A utrudnia mi to życie nie mogę swobodnie się poruszać, stojąc długo w miejscu ani w trakcie chodzenia po ulicy - w tym przypadku nie mogę swobodnie skręcić głowy, obejrzeć się bo od razu mam wrażenie że upadnę do przodu lub zemdleję, tracę w takiej przestrzeni równowagę.
Poradźcie mi coś, może ktoś miał podobne objawy. Nie wiem co to może być. Przestudiowałam już też większość stron internetowych medycznych i dalej jestem w kropce. Nie wiem też do jakiego lekarza się udać. Byłam u rodzinnego i naprzepisywał mi niedobrych leków które ani w 1 % nie pomogły. W kartotece u lekarza rodzinnego mam zaznaczone tylko tego typu objawy: uczucie duszności, drżenie rąk, napadowe bicie serca, szumy uszne. Ale pomimo tego nie mam jeszcze diagnozy.
Może jest ktoś kto mi coś doradzi.
Pozdrawiam.
napisał/a: Los Angeles Galaxy 2013-07-08 19:17
1.Robiłaś takie badania jak tsh , ft3 , ft4 , tpo , kortyzol ? jeśli tak to podaj je z normami !
2.Jakie leki Ci przepisali ?

3.cytat "objawy: uczucie duszności, drżenie rąk, napadowe bicie serca, szumy uszn|"
Stawiam na kłopoty z tarczycą lub nerwicę ale bez wyników ciężko coś konkretnego doradzić.


4.Z uniwersalnego leczenia brałbym : omegę 3 w dawce 2000-3000 mg / dobra na układ nerwowy i immunologiczny/ , koenzym q10 - w dawce 100 mg dziennie / świetnie dotlenia mięśnie /, dobre witaminy typu Olimp multiple.
napisał/a: klara30e 2013-07-08 22:25
Los napisal(a):1.Robiłaś takie badania jak tsh , ft3 , ft4 , tpo , kortyzol ? jeśli tak to podaj je z normami !
2.Jakie leki Ci przepisali ?

3.cytat "objawy: uczucie duszności, drżenie rąk, napadowe bicie serca, szumy uszn|"
Stawiam na kłopoty z tarczycą lub nerwicę ale bez wyników ciężko coś konkretnego doradzić.


4.Z uniwersalnego leczenia brałbym : omegę 3 w dawce 2000-3000 mg / dobra na układ nerwowy i immunologiczny/ , koenzym q10 - w dawce 100 mg dziennie / świetnie dotlenia mięśnie /, dobre witaminy typu Olimp multiple.





Miałam robione badanie tsh (na tarczycę) tak jak wcześniej zdążyłam napisać w wątku - wynik w normie, bardzo dobry wynik, natomiast pozostałych badań wymienionych przez ciebie nie miałam przeprowadzonych. Leki które miałam przepisane to bibloc, vertix, atarax. Nic a nic nie podziałały.
napisał/a: Los Angeles Galaxy 2013-07-09 13:19
Zbadanie samego tsh nie da pytania czy mamy problemy z tarczycą bo tsh wytwarza się w przysadce mózgowej.
TSH nie powinno przekraczać 2,5 zakładając normę 0,4-4,2.
Jeśli chcesz mieć pewność że to nie tarczyca to zbadaj ft3 , ft4.
napisał/a: klara30e 2013-07-12 22:05
Los napisal(a):Zbadanie samego tsh nie da pytania czy mamy problemy z tarczycą bo tsh wytwarza się w przysadce mózgowej.
TSH nie powinno przekraczać 2,5 zakładając normę 0,4-4,2.
Jeśli chcesz mieć pewność że to nie tarczyca to zbadaj ft3 , ft4.




Lekarz rodzinny u którego byłam wykluczył u mnie tarczycę, a wynik tsh o ile pamiętam mam w samym środeczku tego przedziału czyli szukać trzeba niestety gdzie indziej.
napisał/a: ~Anonymous 2013-07-12 22:30
A ja myślę że to nerwica wegetatywna- Lęk przewlekły... Pozdrawiam.
A to cytat z poniżej podanej strony:


Objawy zaburzeń lękowych (nerwicy lękowej):


Przeżywaniu lęku towarzyszą następujące objawy (występują co najmniej cztery z poniżej wymienionych, przy czym co najmniej jednym z nich jest objaw wzbudzenia autonomicznego):

objawy wzbudzenia autonomicznego:

- odczucie bicia lub ciężaru serca albo przyspieszenie jego czynności,
- pocenie się,
- drżenie lub dygotanie,
- suchość w jamie ustnej

objawy z zakresu klatki piersiowej i brzucha:

- utrudnienie oddychania, uczucie dławienia się, ból lub dyskomfort w klatce piersiowej ("Zaraz zemdleję", "Uduszę się"),
- nudności lub nieprzyjemne doznania brzuszne ("Nie zapanuję nad jelitami, zanieczyszczę się")

objawy obejmujące stan psychiczny:

- zawroty głowy, brak równowagi, wrażenie omdlewania, uczucie oszołomienia ("Mogę się przewrócić", "Zaraz zemdleję")
- poczucie nierealności przedmiotów lub dystansu albo nierealności samego siebie, obawa utraty kontroli, "zwariowania", wyłączania się ("Tracę rozum", "Zaraz zwariuję", "To może być schizofrenia, jakaś choroba psychiczna"),
- obawa śmierci ("Zaraz będę miał/-ła zawał", "To może być wylew", "Zaraz umrę").

objawy ogólne:

- uderzenia gorąca,
- zimne dreszcze,
- poczucie drętwienia lub swędzenia

W przypadku lęku uogólnionego mogą to być jeszcze:

objawy napięcia:

- napięcie, pobolewanie i ból mięśni (np. kończyn, karku lub głowy),
- niepokój, niemożność wpoczynku
- poczucie zamknięcia, znalezienia się "na krawędzi", napięcia psychicznego
- poczucie obcego ciała w gardle lub trudności połykania

inne:

- wzmożona reakcja na zaskoczenie lub przestrach,
- trudności koncentracji, poczucie pustki w głowie z powodu lęku lub zmartwień
- stała drażliwość
- trudności w zasypianiu z powodu zmartwień.

http://psychologczestochowa.com.pl/zaburzenia-l%C4%99kowe-nerwica-l%C4%99kowa.html Pozdrawiam.
napisał/a: klara30e 2013-07-13 22:03
Renesans napisal(a):A ja myślę że to nerwica wegetatywna- Lęk przewlekły... Pozdrawiam.
A to cytat z poniżej podanej strony:


Objawy zaburzeń lękowych (nerwicy lękowej):


Przeżywaniu lęku towarzyszą następujące objawy (występują co najmniej cztery z poniżej wymienionych, przy czym co najmniej jednym z nich jest objaw wzbudzenia autonomicznego):

objawy wzbudzenia autonomicznego:

- odczucie bicia lub ciężaru serca albo przyspieszenie jego czynności,
- pocenie się,
- drżenie lub dygotanie,
- suchość w jamie ustnej

objawy z zakresu klatki piersiowej i brzucha:

- utrudnienie oddychania, uczucie dławienia się, ból lub dyskomfort w klatce piersiowej ("Zaraz zemdleję", "Uduszę się"),
- nudności lub nieprzyjemne doznania brzuszne ("Nie zapanuję nad jelitami, zanieczyszczę się")

objawy obejmujące stan psychiczny:

- zawroty głowy, brak równowagi, wrażenie omdlewania, uczucie oszołomienia ("Mogę się przewrócić", "Zaraz zemdleję")
- poczucie nierealności przedmiotów lub dystansu albo nierealności samego siebie, obawa utraty kontroli, "zwariowania", wyłączania się ("Tracę rozum", "Zaraz zwariuję", "To może być schizofrenia, jakaś choroba psychiczna"),
- obawa śmierci ("Zaraz będę miał/-ła zawał", "To może być wylew", "Zaraz umrę").

objawy ogólne:

- uderzenia gorąca,
- zimne dreszcze,
- poczucie drętwienia lub swędzenia

W przypadku lęku uogólnionego mogą to być jeszcze:

objawy napięcia:

- napięcie, pobolewanie i ból mięśni (np. kończyn, karku lub głowy),
- niepokój, niemożność wpoczynku
- poczucie zamknięcia, znalezienia się "na krawędzi", napięcia psychicznego
- poczucie obcego ciała w gardle lub trudności połykania

inne:

- wzmożona reakcja na zaskoczenie lub przestrach,
- trudności koncentracji, poczucie pustki w głowie z powodu lęku lub zmartwień
- stała drażliwość
- trudności w zasypianiu z powodu zmartwień.

http://psychologczestochowa.com.pl/zaburzenia-l%C4%99kowe-nerwica-l%C4%99kowa.html Pozdrawiam.




Ja też podejrzewałam u siebie już wcześniej właśnie nerwicę, że tego typu objawy mogą być na tle nerwowym. Mam dużo problemów w życiu, nic mi się nie układa i czuję się nieszczęśliwa tak że nie zdziwiłoby mnie jeśli zdiagnozowano by u mnie nerwicę a większość tych objawów które przytaczacz się zgadza, pasuje do tych moich objawów i odczuć.
napisał/a: karolina661 2013-07-15 15:16
ciężka sprawa, ja też bardzo długo borykałam się z chorobą, której nikt nie mógł zdiagnozować. Na szczęście znajoma poleciła mi aby udać się do kliniki kardiologicznej Med Pro. Całe szczęście że jej posłuchałam, bo nie wiem gdzie bym teraz była. Na wstępie zrobili mi wszystkie potrzebne badania i nie musiałam czekać na nie kilka miesięcy! Okazało się że mam wrodzoną wadę serca, jednak wcześniej lekarze na to nie wpadli. Dopiero w med pro dowiedziałam się co mi jest, a tamtejsi lekarze stawali na głowie żeby mi pomóc. Śmiało mogę powiedzieć, że zawdzięczam im normalne życie, w którym mogę pracować, chodzić na spacery i cieszyć się codziennością!
napisał/a: ~Anonymous 2013-07-15 18:03
karolina66 napisal(a):ciężka sprawa, ja też bardzo długo borykałam się z chorobą, której nikt nie mógł zdiagnozować. Na szczęście znajoma poleciła mi aby udać się do kliniki kardiologicznej Med Pro. Całe szczęście że jej posłuchałam, bo nie wiem gdzie bym teraz była. Na wstępie zrobili mi wszystkie potrzebne badania i nie musiałam czekać na nie kilka miesięcy! Okazało się że mam wrodzoną wadę serca, jednak wcześniej lekarze na to nie wpadli. Dopiero w med pro dowiedziałam się co mi jest, a tamtejsi lekarze stawali na głowie żeby mi pomóc. Śmiało mogę powiedzieć, że zawdzięczam im normalne życie, w którym mogę pracować, chodzić na spacery i cieszyć się codziennością!



Reklamujesz klinikę? Każdy twój post opiera się o reklamę tej samej kliniki !!!
napisał/a: wikam2 2013-07-15 20:44
Renesans napisal(a):
karolina66 napisal(a):ciężka sprawa, ja też bardzo długo borykałam się z chorobą, której nikt nie mógł zdiagnozować. Na szczęście znajoma poleciła mi aby udać się do kliniki kardiologicznej Med Pro. Całe szczęście że jej posłuchałam, bo nie wiem gdzie bym teraz była. Na wstępie zrobili mi wszystkie potrzebne badania i nie musiałam czekać na nie kilka miesięcy! Okazało się że mam wrodzoną wadę serca, jednak wcześniej lekarze na to nie wpadli. Dopiero w med pro dowiedziałam się co mi jest, a tamtejsi lekarze stawali na głowie żeby mi pomóc. Śmiało mogę powiedzieć, że zawdzięczam im normalne życie, w którym mogę pracować, chodzić na spacery i cieszyć się codziennością!



Reklamujesz klinikę? Każdy twój post opiera się o reklamę tej samej kliniki !!!


Dokładnie.

Karolina na razie ostrzeżenie, jeszcze jeden podobny post = ban
napisał/a: klara30e 2013-07-15 22:17
karolina66 napisal(a):ciężka sprawa, ja też bardzo długo borykałam się z chorobą, której nikt nie mógł zdiagnozować. Na szczęście znajoma poleciła mi aby udać się do kliniki kardiologicznej Med Pro. Całe szczęście że jej posłuchałam, bo nie wiem gdzie bym teraz była. Na wstępie zrobili mi wszystkie potrzebne badania i nie musiałam czekać na nie kilka miesięcy! Okazało się że mam wrodzoną wadę serca, jednak wcześniej lekarze na to nie wpadli. Dopiero w med pro dowiedziałam się co mi jest, a tamtejsi lekarze stawali na głowie żeby mi pomóc. Śmiało mogę powiedzieć, że zawdzięczam im normalne życie, w którym mogę pracować, chodzić na spacery i cieszyć się codziennością!



Nie wnikam już czy to reklama kliniki (tak jak piszą przedmówcy) czy nie.
Na tym forum (dział kardiologia) znalazłam się dlatego bo lekarz rodzinny zaaplikował mi następujące leki, bardzo skojarzone z problemami na tle kardiologicznym, już podaje dokładnie jakie, wcześniej nie pamiętałam wszystkich nazw ale teraz po znalezieniu ulotek podaję: vertix, validol, milocardin, bibloc i atarax. Żaden z tych leków nie zadziałał nawet w najmniejszym stopniu. Ale z drugiej strony lekarz wykluczył też u mnie wadę serca.
napisał/a: klara30e 2013-11-17 22:54
Witam wszystkich na tym forum.
Myślałam że te objawy wyżej wymienione zaczną ustępować ale mam wrażenie że jest z czasem coraz gorzej. Mam trudności z chodzeniem po ulicach, w dalszym ciągu pojawia się to uczucie "spychania" na boki, trudno jest mi utrzymać idąc pozycję pionową, mam uczucie przeginania, kołysania na boki pod własnym ciężarem, z trudem utrzymuję pion ale podobno chodzę tak jak po lodzie lub wąskiej kładce, sztywno, rodzina zauważyła że tak wyglądam idąc ulicami. Jak pracowałam (obecnie już nie pracuję) to jakoś to schodziło, w ruchu tak jakby te objawy trochę ustępowały. Ale wróciły z powrotem. Po wypiciu gorących napoi lub zjedzeniu ostrych potraw tak szaleje mi puls że muszę się czegoś trzymać tak mnie słabi że trudno mi ustać w obawie przed przewróceniem się. Od czasu do czasu zdarzają się też duszności.
Mam prośbę, czy ktoś wie co to może być? Czy mam powody do niepokoju? Czy jest taka możliwość że te dolegliwości mają charakter kardiologiczny, czy to może być jakaś choroba serca, a może to należy wykluczyć...?