Tabletki i obawy
napisał/a:
destroy03
2016-04-04 12:11
witam. bralam przez rok tabletki sylvie 20 jednak przez krwawienia srodcykliczne lekarz zmienil je na ovulastan. zaczelam je brac bez tygodniowej przerwy wg zalecen lekarza tj 21 tabletek sylvie i na drugi dzien nowe opakowanie ovulastan.( co nie jest mi na reke bo nie lubie nie miec okresu) wzielam juz 2 tabletki i nie mam nawet zadnych plamien w zwiazku ze zmiana. czy to normalne? czy jestem caly czas zabezpieczona? ostatni stosunek mial miejsce przy ostatniej tabletce sylvie. czy stosujac stosunek przerywany i tabletki moge nie martwic sie ciaza wyprzedze odpowiedzi - wiem ze stosunek przerywany to nie metoda ale mysle ze ilosc o ile w ogole one sa, plemnikow jest mniejsza, moga byc mniej ruchliwe i na pewno jest to mniejsze ryzyko niz skkonczenie w srodku mimo brania tabletek?)
Proszę o odpowiedzi.
Pozdrawiam
Proszę o odpowiedzi.
Pozdrawiam
napisał/a:
Gracee
2016-04-27 19:43
Tak to jest normalne, gdy skończysz brać to opakowanie tabletek to miesiączka po odstawieniu się pojawi.
Jeśli tabletki brałaś regularnie o stałej porze to jesteś zabezpieczona.
napisał/a:
mini_mini88
2016-04-29 20:33
Jeśli masz problem z regularnym przyjmowaniem tabletek to może poproś swojego ginekologa o zmianę na plastry? Są zdecydowanie wygodniejsze w stosowaniu. Wystarczy, że raz w tygodniu go zmienisz i po sprawie :)
napisał/a:
wikam2
2016-05-13 19:35
Dziewczyny a implant?
napisał/a:
mojonka
2016-05-14 23:01
Ja tam jestem zwolenniczką tabletek. Teraz ich oczywiście nie biorę, ale właśnie główną zaletą ich stosowania (poza zabezpieczeniem przed ciążą) jest to, że można je odstawić właściwie z dnia na dzień, jeśli planuje się powiększenie rodziny. Wcześniej brałam limetic i zamierzam do niego wrócić.
napisał/a:
Siatkareczka
2016-06-29 12:53
ja też uważam, że tabletki antykoncepcyjne są najwygodniejszym rozwiązaniem, aktualnie biorę belarę, oprócz tego, że zabezpiecza przed ciazą to dzięki niej zniknął mi trądzik, okres nie jest tak bolesny jak kiedyś, no i nie mam już PMS przed okresem.