Szybko rozprzestrzeniająca się grzybica?

napisał/a: Elyvin 2015-03-26 11:56
Szanowni Państwo,

Proszę o poradę ponieważ już odchodzę od zmysłów.


Parę tygodni temu zauważyłem u siebie delikatne zaczerwienienie na podeszwie stopy prawej, profilaktycznie zacząłem stosować Lamisilatt raz dziennie - zaczerwienienie zaczęło się rozprzestrzeniac, skóra zaczęła się łuszczyć. Po skończeniu tubki poleciałem do apteki i po przedstawieniu objawów kobieta poleciła mi Terbinafinę. Smarowałem dwa razy dziennie, ale problem dalej występował i się rozprzestrzeniał. Do zaczerwienienia i łuszczenia doszły jeszcze małe pęcherzyki, oraz pojawiło się zaczerwienienie na podeszwie lewej stopy, którą również smarowałem. Zapisałem się na wizytę u dermatologa, w międzyczasie lecąc znów do apteki - dostałem Acifungin do smarowania miejsc zmienionych do czasu wizyty u dermatologa oraz zalecenie moczenia stóp w roztworze Nadmanganianu Potasu.

Parę dni temu byłem u dermatologa, podejrzewa grzybicę i zleciła badanie mykologiczne stóp. Mam się zgłosić z wynikami. Dzień po wizycie u lekarza pojawiło się u mnie zaczerwienienie oraz szczypanie w okolicach intymnych. Napletek od strony wewnętrznej jest zaczerwieniony, to samo fragment żołędzi(a?). Szczypie mnie od trzech dni dosyć intensywnie, nie daje o sobie zapomnieć. Wczoraj, gdy przyglądałem się swojemu 'małemu' zauważyłem czerwono/fioletową skórę na pachwinie, która się łuszczy. Przemyłem dokładnie to miejsce i efekt jest teraz taki, że oprócz penisa szczypie mnie jeszcze zaczerwieniona pachwina... Wczoraj miałem wyjątkowo przesuszone dłonie, więc posmarowałem je maścią z mocznikiem. Zrobiły się czerwone i szczypały jak cholera przez ładne parę minut. Dziś zauważyłem łuszczącą się skórę pomiędzy zewnętrznymi palcami w obu dłoniach...

Jeszcze jestem w stanie sobie ewentualnie wytłumaczyć te dłonie faktem przesuszonej skóry (choć nigdy mi się nie łuszczyła!) to członek i pachwina mnie już mocno przeraża. Jutro mam badanie mykologiczne stóp, postaram się dogadać żeby mi zrobili prywatnie do tego badanie mykologiczne pachwiny (członka nie robią). Ale to i tak nie zmienia faktu, że wyniki będą za 6-7 tygodni, a mnie za osiem już nie będzie w kraju.

Cały problem polega na tym, że za dwa miesiące wyruszam w podróż swojego życia, jadę spełnić swoje marzenie, które planowałem od miesięcy a odkładałem na nią lata. Dodatkowo raczej nie będę miał co liczyć na opiekę medyczną na wyjeździe, bo najzwyczajniej w świecie nie będzie mnie na to stać. Nie będę mógł też ze sobą wziąć żadnych leków, które wymagają recepty.

JESZCZE MIESIĄC, PÓŁTORA TEMU NIE WYSTĘPOWAŁ ŻADEN Z PROBLEMÓW OPRÓCZ PRZESUSZONEJ SKÓRY DŁONI!

Proszę o porady, jestem załamany :( Siedzę teraz w pracy i to szczypanie pachwiny oraz napletka doprowadza mnie do szału... Strasznie się boje, że to może zrujnować cały mój wyjazd.

Fot:
1- Stopa 3 tygodnie temu
http://i.imgur.com/mSARCd4.jpg
2- Dłoń po posmarowaniu kremem
http://i.imgur.com/13OfDB0.jpg
3- Schodząca skóra między palcami
http://i.imgur.com/xb0Hi0j.jpg

Jestem z Warszawy, jeżeli to ma jakieś znaczenie (np. znacie jakiegoś dobrego specjalistę)