Szwy pooperacyjnego wychodzą po 1,5 roku!
napisał/a:
Przemo82
2011-05-07 12:47
Witam,
Pod koniec 2009 roku miałem zabieg wycięcia wyrostka robaczkowego. Do tej pory mam bliznę, zaś po mocniejszym "ukłuciu" w bliznę czułem zgrubienia. Ok tydzień, może dwa temu na początku szwu zaczęło się pojawiać zgrubienie i taki jakby bąbel, który przy mocniejszym nacisku bolał. Wczoraj pękł, co spowodowało lekkie krwawienie. Zatamowałem, zakleiłem poszedłem spać. Dziś, zdjąłem plaster i zauważyłem coś czarnego w tym miejscu, okazał się to szew. Zacząłem go wyciągać (2cm) i lekko się przestraszyłem bo nie mam pojęcia czy powinienem. Zadzwoniłem do znajomego internisty, powiedział że z wodą utlenioną powinienem móc go wyciągnąć sam. Kupiłem, zacząłem zabawę, wyciągnąłem jeszcze 1 cm, ale dalej nie mogę (albo mogę, tylko się boję bo powinienem mocniej). Co robić?
Pod koniec 2009 roku miałem zabieg wycięcia wyrostka robaczkowego. Do tej pory mam bliznę, zaś po mocniejszym "ukłuciu" w bliznę czułem zgrubienia. Ok tydzień, może dwa temu na początku szwu zaczęło się pojawiać zgrubienie i taki jakby bąbel, który przy mocniejszym nacisku bolał. Wczoraj pękł, co spowodowało lekkie krwawienie. Zatamowałem, zakleiłem poszedłem spać. Dziś, zdjąłem plaster i zauważyłem coś czarnego w tym miejscu, okazał się to szew. Zacząłem go wyciągać (2cm) i lekko się przestraszyłem bo nie mam pojęcia czy powinienem. Zadzwoniłem do znajomego internisty, powiedział że z wodą utlenioną powinienem móc go wyciągnąć sam. Kupiłem, zacząłem zabawę, wyciągnąłem jeszcze 1 cm, ale dalej nie mogę (albo mogę, tylko się boję bo powinienem mocniej). Co robić?
napisał/a:
Przemo82
2011-05-07 16:43
Zdecydowałem się pojechać do szpitala na oddział ratunkowy (W-wa, ul Wołoska). Pusto jak nigdy. Po godzinie czekania, pielęgniarka uświadomiła mi, że ona się tym babrać nie będzie, a chirurg nie zejdzie bo ten przypadek nie zagraża mojemu życiu, więc w poniedziałek mam jechać do przychodni do internisty, po to by dostać skierowanie do szpitala na zdjęcie szwów..