szczepienie przeciwko zółtaczce

napisał/a: kajtek12 2007-05-26 10:09
Mam pytanie zacząłem sie teraz obawiac poniewaz 2 dni temu miałem szczepienie przeciwko zółtaczce a bolało mnie gardło i miałem katar jednak lekarka po chwili namysłu zezwolił na szczepienie i powiedziała mi ze jak przyjde do domu to mam zażyc apap.....jednak sie rozchorowałem i teraz mam obawy ze bedą jakies powikłąnia albo dostane zółtaczki czy moze to zagrażac mojemu życiu teraz????
napisał/a: Peter 2007-05-28 08:17
Żółtaczki z pewnością nie dostaniesz, ale na przyszłość pamiętaj, że jak źle się czujesz, to NIE zgadzaj się na szczepienie. Tak faktycznie, to TY wyrażasz zgodę, a lekarz jedynie dopuszcza do szczepienia. Bez Twojej zgody zrobić tego nie może. Tym bardziej, że masz podstawy. Niestety, to najczęściej lekceważony przez lekarzy problem. W mojej ocenie NIE SZCZEPI się, jeśli są jakiekolwiek objawy chorobowe, a nie wysoka gorączka, jak powiela się ciągle te głupoty.
Z prawnego punktu widzenia, jeśli Twój opiekun lub Ty jako osoba pełnoletnia nie wyraża zgody, to pełną odpowiedzialność za wykonanie zabiegu, który może spowodować skutki uboczne PONOSI WYŁĄCZNIE LEKARZ.
I zapewniam, że żaden lekarz takiego ryzyka nie poniesie.
napisał/a: kajtek12 2007-05-28 10:52
A mam jeszcze jedno pytanie jakie to mogą byc skutki uboczne ??i dlaczego sie nie szczepi gdy sie ma objawy chorobowe?? i czy grozi mi cos jeszcze czy moge byc juz spokojny?? dziekuje
napisał/a: Peter 2007-05-30 09:55
Jakiekolwiek objawy chorobowe są przeciwskazaniem, gdyż mogą nasilać skutki uboczne szczepionek. Skutki uboczne są w zależności od typu szczepionki i obejmują objawy miejscowe i uogólnione (to tak w skrócie). Poza tym, organizm stosuje zasadę pierworzędności, najpierw zwalcza większe zagrożenie (chorobę), a później o mniejszym zagrożeniu (antygeny szczepionkowe). W takim przypadku odpowiedź immunologiczna może być słaba i szczepienie jest nieefektywne. Wprawdzie nie ma bezpośrednich na to dowodów (badań), ale wykluczyć takiej możliwości nie można.
napisał/a: jureksu 2009-03-08 19:30
Kilkanaście lat choruję na SM/choroba posuwała się powoli/-obecnie poruszam się przy pomocy jednej kuli.
Około 2 lata temu przy zabiegu chirurgicznym musiałem zaszczepić się przeciw żółtaczce.Aby całkowicie uodpornić się na tę chorobę chciałem jeszcze wziąć dwie kolejne szczepionki. Jednak po drugiej moja ogólna sprawność ruchowa znacznie się pogorszyła. Zapytałem wtedy pielęgniarkę czy nie ma to związku ze szczepieniem. Ona sprawdziła w ulotce i ... rzeczywiście przeciwwskazaniem do jej stosowania jest stwardnienie rozsiane...
Mądry polak po szkodzie...
Czy jest sposób na zniwelowanie lub zminimalizowanie skutków ubocznych tego leku?
napisał/a: Peter 2009-03-09 07:59
jureksu napisal(a):Kilkanaście lat choruję na SM/choroba posuwała się powoli/-obecnie poruszam się przy pomocy jednej kuli.
Około 2 lata temu przy zabiegu chirurgicznym musiałem zaszczepić się przeciw żółtaczce.Aby całkowicie uodpornić się na tę chorobę chciałem jeszcze wziąć dwie kolejne szczepionki. Jednak po drugiej moja ogólna sprawność ruchowa znacznie się pogorszyła. Zapytałem wtedy pielęgniarkę czy nie ma to związku ze szczepieniem. Ona sprawdziła w ulotce i ... rzeczywiście przeciwwskazaniem do jej stosowania jest stwardnienie rozsiane...
Mądry polak po szkodzie...
Czy jest sposób na zniwelowanie lub zminimalizowanie skutków ubocznych tego leku?

Na to szczepienie (jak sądzę) skierował Cię lekarz. Wyrazy "uznania" dla jego wiedzy...
Niestety, SM to choroba nieuleczalna. Można spowalniać tylko objawy.
Jest taki lek, co może powodować do pewnego stopnia regenerację ukł. nerwowego (wszystko zależy od stopnia zaawansowania choroby, możliwości regeneracyjnych Twojego organizmu). To cerebrum compositum. Homeopatyk. Ale wątpię, by jakikolwiek lekarz chciał coś takiego przepisać.
napisał/a: Aniotek 2009-06-15 22:04
Witam, na początku lipca mam mieć operację kręgosłupa. Szczepienie przeciwko żółtaczce miałam robione 6 lat temu, aczkolwiek tylko 2 dawki. Czy muszę ponownie się zaszczepić?
napisał/a: czarnuch2 2010-09-16 07:49
A ja mam pytanie w takiej materii:

Mam zabieg laryngologiczny 14 października i chcę zaszczepić się przeciwko żółtaczce i teraz zastanawiam się jak to zrobić zeby było dobrze?

Bede u lekarza rodzinnego ale nie zaszkodzi jak ktoś jeszcze się wypowie...
napisał/a: Peter 2010-09-17 08:06
Aniotek - tak, trzeba przejść ponowny cykl szczepienia, bo było ono niekompletne. Pozostaje jeszcze kwestia, jaka to była szczepionka.
napisał/a: Harfia 2010-10-24 23:17
Nie wykonałam drugiego szczepienia przeciw żółtaczce ponieważ przez miesiąc stale była przeziębiona, czy po przeszło miesiącu spóźnienia jest możliwe wykonać kolejne drugie szczepienie i czy po nim nabędę odporność?? Co powinna zrobić w tej sytuacji? Pozdrawiam
napisał/a: Harfia 2010-10-28 11:32
Czyli raczej nie doczekam się odpowiedzi któregoś z ekspertów? :(
napisał/a: Peter 2010-10-28 14:31
Jak jest pani zdrowa, to niezwłocznie się zaszczepić. Wykonać całkowity cykl szczepienia i dla pewności można sobie zrobić badanie przeciwciał anty- HBsAg