Świerzb czy to juz koniec ?

Witam mam świerzba w okolicy narządów płciowych oraz na penisie. Na penisie są takie górki jak by, a wszędzie obok są małe czerwone krostki. Bylem u dermatologa 4 dni temu, przepisał mi jakąś maść do zrobienia w aptece, odebrałem ją następnego dnia. Stosuje się ją na noc, rozsmarowuję się ją na całe ciało. Rano się dokładnie myję i smaruję olejkiem dla dzieci by natłuszczać skórę. Wieczorem myję się i oczywiście znowu ta maść. Ubrania i ręczniki są nowe. Dziś w 3 dzień kuracji po dziennym umyciu zauważyłem ze wybrzuszenia na penisie są mniejsze ale za to krostki obok jego zrobiły się mocno czerwone. Zauważyłem również nowe krostki na zajęciach łokcia i na tyle kolana jeszcze tylko one swędzą. Czy jest to koniec świerzba ? I czy po zakończonej kuracji muszę się jakoś zabezpieczać przed powrotem szkodnika ? Jak to dokładnie jest z ubraniami ? Mogę je po prostu wyprać wyprasować i chodzić dalej, bez obawy nawrotu choroby ? I jak długo muszę czekać by nie zarażać otoczenia ?