Swędząca rana na udzie

napisał/a: hans92 2015-04-22 21:50
Witam,
Kilka dni temu wyskoczyła mi jedna rana na udzie, o średnicy około 2cm. Od czasu do czasu się sączy. Wcześniej swędziała, teraz mniej - przypuszczam, że przez nie drapanie; mam silną wolę. Jest czerwona i ma krostki. Z tego co czytałem jest to chyba liszaj. Trzy lub cztery lata temu również miałem takie rany, ale kilkanaście, i też na udach, kolanach. Zastanawiam się czym to jest spowodowane. Wtedy jeszcze się nie odczulałem, więc to przyczyną nie jest. Natomiast wtedy i teraz brałem tabletki na alergię (choć tego sezonu tylko trzy tabletki na przestrzeni 2 miesięcy, gdyż odczulanie daje efekty). Jaką maść kupić do smarowania tej rany? Mam zamiar smarować ją kilkanaście dni. Jeśli to nie pomoże, wtedy udam się do lekarza.
napisał/a: piotrosiama 2015-04-22 22:04
Spróbuj zastosować Alantan, choć moim zdaniem należałoby znaleźć przyczynę powstawania tych ran.
napisał/a: hans92 2015-04-22 22:34
piotrosiama napisal(a):Spróbuj zastosować Alantan, choć moim zdaniem należałoby znaleźć przyczynę powstawania tych ran.


Z tego co widzę, ta maść występuje w wersji zwykłej i z oznaczeniem 'Plus'. Czym się one różnią, poza ceną i którą mam wybrać? Stężenie substancji właściwej jest w obu takie same.
napisał/a: piotrosiama 2015-04-22 23:28
Moim zdaniem lepszy jest Alantan Plus.
napisał/a: MOJA PORADA 2015-04-23 10:27
Gdyby Alantan Plus nie pomagał to moim zdaniem mógłby pomóc Dermatol w proszku. Poza tym warto ustalić przyczynę występowania ran.
napisał/a: hans92 2015-05-06 18:58
Witam ponownie,

Po dwóch tygodniach smarowania sytuacja bez zmian. Nic nie zniknęło, ale też i nic nie przybyło. Widocznie maść jest nieskuteczna.
Czytałem, że objawy skórne są świadectwem chorób wewnątrz. Jednak mnie nic nie dolega. Jestem dość aktywny. Badań nie robiłem od około 8 lat. Jedyny mój kontakt z lekarzami to odczulanie (od 3 lat).

Właśnie znalazłem kartkę, którą dostałem poprzednim razem od dermatologa (w 2011 roku), kiedy miałem podobne schorzenie. Jest to "informacja dla lekarza kierującego", w której jest jednak napisane, że rozpoznano u mnie wtedy: "kontaktowe zapalenie skóry z podrażnienia wywołane przez nieokreślone czynniki". Czyli liszaj to jednak nie był wg dermatologa. Są też wymienione leki, które przyjmowałem: Telfexo 180 (to biorę na alergię, kiedy mam duży katar), Xyzal, Flucofast, Belogent cerkoderm 30 crem.

Mam w związku z tym pytanie co zrobić? Na wizytę u dermatologa czeka się pewnie tygodniami, a widzę wyraźnie, że jest to to samo co 4 lata temu. Czy lekarz rodzinny może przepisać te leki, jeśli pokażę mu tę kartkę (nie zrobiłem tego wcześniej, bo nie było okazji)? Czy mam robić jakieś badania przy tak skromnych zmianach skórnych?

Pozdrawiam
napisał/a: piotrosiama 2015-05-10 19:02
Możesz spróbować poprosić rodzinnego o przepisanie leków zgodnie z zaleceniem specjalisty, ale gwarancji Ci nie dam bo z tego co wiem lekarz POZ może przepisywać recepty na leki specjalistyczne gdy ma "podkładkę" od specjalisty. Ta podkładka jest ważna ok 1 roku, ale zawsze można spróbować.