Suplementy wzmacniające koncentrację i zdolność uczenia się

napisał/a: Hadar 2014-01-05 11:41
Hejka!

Jestem osobą która ma permanentne problemy z koncentracją i skupieniem. Z samą zdolnością uczenia nie jest w sumie tak źle, ale ze względu bardzo łatwe rozkojarzanie się, jestem bardzo "niewydajny" w uczeniu się (mimo, że praktycznie tylko tym powinienem się zajmować). W dodatku cały czas mam cholernie depresyjny nastrój i brak motywacji do działania, a przez brak motywacji i uciekający mi czas, jestem jeszcze bardziej przygnębiony. Takie błędne koło.

Kiedyś stosowałem taki zestaw:

1x BodyMax Plus
2x Olimp Lecytyna 1200
2x NeoMag Forte
4x Gal Tran 700 mg

I jakiś rok temu postanowiłem zrezygnować z tych wszystkich tabletek (a brałem je przez kilka lat chyba). Chciałem sprawdzić jak to będzie jak będę funkcjonował nie biorąc niczego. Zresztą wydawało mi się, że taki faszerowanie się tabletkami jest niezdrowe. I chyba z tymi suplementami było lepiej

I ogólnie teraz po tym czasie nie brania niczego zastanawiam się czy nie powrócić do brania suplementów. Chciałbym tylko, żeby to nie były jakieś świństwa co na jedno pomagają, a na drugie szkodzą czy jakieś specyfiki podejrzanych producentów, które mogły nigdy nie przejść żadnych testów klinicznych. Chciałbym jak najmniej brać syntetycznych rzeczy, co nie znaczy, że je wykluczam. I też nie do końca wiem co powinienem brać. Pewnie jakąś lecytynę i kwasy tłuszczowe nienasycone (tych mogę prawie w ogóle nie spożywać, prawie w ogóle nie jem ryb a masła, margaryny czy oleju to chyba od paru lat nie spożywałem). Może żeń-szeń. Nigdy nie brałem miłorzębu japońskiego ani guarany, więc nie wiem jaka jest skuteczność tego. Może coś innego.

Ogólnie chcę zrezygnować z wszelkiej maści energetyków (świństwo straszne, ale często sięgałem po nie).

Co byście mi suplementy byście mi polecili? I jakich firm konkretnie, bo nie chciałbym brać żadnych świństw. Zwłaszcza, że część suplementów, którymi byłbym zainteresowany są dostępne tylko na Allegro jako suplementy dla kulturystów sprowadzane z USA.

Czego bym oczekiwał od tych suplementów? Widocznej (niekoniecznie od razu) poprawy koncentracji, zdolności uczenia i zwiększenia sił witalnych. Bardzo miło widziane jeżeli miałoby to działania poprawiające nastrój i zwiększające motywację. Raczej radości w moim życiu brak, więc wszelkie nieuzależniające i nieniszczące organizmu pigułki szczęścia mile widziane (szkoda tylko, że nie można kupować prawdziwego szczęścia w pigułach :P)

Środki powodujące senność z góry odpadają. Za to chciałbym uniknąć podnoszenia libido (za to obniżyć z miłą chęcią) i zwiększania łaknienia czy też jakiś środków podnoszących w jakiś sposób masę ciała (za to jeżeli miałoby obniżać łaknienie bądź wagę to też nie mam nic przeciwko). Oczywiście nie chcę łykać żadnych świństw, które owszem będą miały oczekiwane działanie, ale masę skutków ubocznych.

No i to wszystko musiałoby być w miarę rozsądnej cenie.

Szukałem samodzielnie jakiegoś zestawu i póki co ułożyłem sobie coś takiego:

1. Olimp Żeń-szeń vita-complex - 1x1
2. Olimp Gold Lecytyna 1200 - 1x2
3. Olimp Gold Omega 3 - 1x1
4. Puritans Pride Choline Bitartrate 650 mg (260mg czystej choliny) - 2x1
5. Scitec Mental Focus (Acetyl L-Karnityna HCl 375 mg, L-Tyrozyna 375 mg, Kofeina 50 mg) - 1x1

Tylko że to dość drogi zestaw. W dodatku 4. i 5. to są suplementy sprowadzane z USA dostępna na Allegro - nie wiem czy mogę mieć do tego zaufanie. No i nie wiem czy jest sens brać osobno lecytynę (2.) i osobno cholinę (4.) czy może lepiej byłoby ewentualnie z któregoś zrezygnować. Nie mam pojęcia ile w lecytynie jest choliny i czy w lecytynie jest cokolwiek wartego uwagi poza choliną.

Ogólnie Acetyl L-Karnityna jest chwalona, ale droga jest i to co podałem (5.) ma jeszcze cenę w miarę do przełknięcia, tylko że ta dawka ALC jest niska (za to jest tam jeszcze L-Tyrozyna i kofeina), bo czytałem że warto tego jest brać 1500mg i więcej ALC. No i w Polsce chyba tego już nikt nie produkuje (kiedyś Olimp)

Więc podsumowując - co sami polecacie i co myślicie o tym co ja podałem?

Z góry dziękuję za pomoc.
napisał/a: klinacz 2014-01-05 18:16
Wszystkie suplementy mogą, ale nie muszą dać korzystne efekty, i trzeba się z tym liczyć, że pomimo przyjmowania preparatów wiele może się nie zmienić.

1.Żeń-szeń w porządku, ale może podnieść libido.
2.Lecytynę można sobie darować, w to miejsce zacznij spożywać jajka.
3.Kwasy Omega-3 w porządku, ale warto zwiększyć znacznie dawkę, i do obniżenia kosztów można zamiast Olimpa kupić z Nutropharma. Na allegro chodzi bardzo tanio.
4. Cholinę sobie odpuścić przy takich dawkach.
5. Co do tego to nie jestem pewien, więc się nie wypowiem.

Co do firm, to Olimp, Swanson, Puritan's Pride, Now, to są bardzo dobre marki.

Ginkgo-biloba - poprawia dokrwienie mózgu, co do skuteczności przy nauce to zdania są podzielone. Także może wpływać na libido.
Guarana - to dobry pomysł, działa dłużej niż zwykła kofeina, chociaż słabiej.

Dobrym pomysłem byłaby suplementacja magnezu, najlepiej w formie chelatu np. Chela-mag b6 Forte 2x dziennie.
Może jakaś multiwitamina, ponieważ nie znamy dokładnej przyczyny takiego stanu, więc można by spróbować. np. Vita-genix firmy Biogenix albo Olimpa Multiple sport.
djfafa
napisał/a: djfafa 2014-01-05 18:31
http://commed.pl/post521913.html?hilit=dmae#p521913

http://commed.pl/post520061.html?hilit=dmae#p520061

http://commed.pl/post437605.html?hilit=dmae#p437605

Za dużo może w tamtych tematach nie ma, ale masz wymienione skuteczne substancje.
napisał/a: Hadar 2014-01-05 23:04
@klinacz

1. ten żeń szeń jest z multiwitaminą (tylko nie taka uber dawka jak w Olimp Multiple Sports), wcześniej miałem żeń-szeń w BodyMax Plus i nie pamiętam podbijania libido. Może dawka w BodyMaxie Plus była za mała?
2. Nie wiem czy jestem się w stanie tak przestawić na spożywanie dużych ilości jajek. Obecnie nie jem ich prawie wcale. Ile musiałbym dziennie ich jeść? Zwłaszcza, że kiedyś dzień w dzień brałem 2400mg lecytyny. I podobno lecytyna sojowa jest "lepsza" niż ta z jajek.
3. Jaką dawkę Omega 3 powinienem brać?
4. Przy takich dawkach? Co masz na myśli?
6. A jakie dawki tego magnezu powinien przyjmować (kiedyś jadłem jego dużo bo miałem problemy ze skurczami, teraz dawko ich nie miałem)? I czy może jakieś inne minerały też warto byłoby uzupełnić?

@djfafa
Nie, ja o różnych substancjach czytałem i o każdej coś tam wiem. Nawet widziałem rankingi skuteczności. Teraz chciałbym dobrać jakiś zestaw, bo nie stać mnie żeby wszystko kupować.
napisał/a: adamoss 2014-01-12 15:44
pozwolę sobie wykorzystać istniejący temat, żeby nie robić bałaganu.

taka sytuacja :)

mam przed sobą sporo nauki (dokładnie przez 9 miesięcy). Chcę jakoś mądrze rozłożyć przyjmowane suplementy, żeby miało to ręce i nogi. (ponumeruje pytania żeby było bardziej czytelnie)

1) po przeczytaniu sporej ilości tematów na tym i innych forach doszedłem do wniosku, że nabędę Aniracetam i hupercynę. Pytanie czy można i czy jest sens przyjmować je razem na tak długi okres przed kulminacją nauki?
2) czy nie byłoby korzystniej na początek przyjmować coś innego, bardziej dostępnego dla przeciętnego Kowalskiego, a dopiero za jakieś pół roku poeksperymentować z w/w substancjami?
3) największy problem w nauce mam ze skupieniem się na tym co czytam :) a z zapamiętaniem również nie jest kolorowo. czy Aaniracetam i hupercyna to dobry wybór?
4) piję sporo kawy, której nie lubię :P czy mogę zastąpić ją np. kofeiną w tabletkach?

na razie tyle.
Z góry dzięki za pomoc
napisał/a: klinacz 2014-01-12 16:06
1) Zdania są podzielone ale na efekty czeka się podobno do dwóch tygodni, a później przez kolejne dwa-trzy się utrzymują, i później niby przerwę trzeba zrobić.
2)Rzeczy typu guarana, gingko-biloba, magnez chociaż na znaczące efekty bym nie liczył.
3) Noopept jest o wiele silniejszy od piracetamu i prawdopodobnie od aniracetamu także.
4) Patrz guarana, żeń-szeń.
napisał/a: adamoss 2014-01-12 22:13
poczytałem trochę o NOOPEPT i może nawet się skuszę. Mam tylko jedno małe pytanie czy NOOPEPT i CTD LABS NOOPEPT to te same produkty. Można natrafić na opakowania foliowe i wtedy figurują pod nazwą NOOPEPT, a CTD LABS NOOPEPT dostępne są w postaci tabletek zamkniętych w plastikowych pojemnikach?
napisał/a: klinacz 2014-01-13 07:18
Z tego co wyczytałem w Internecie, jest to to samo, ale wydaje się być mniej opłacalne, cena wyższa, a dawka mniejsza. Najlepiej kupić w proszku, ewentualnie w postaci tabletek, które sprzedają też inne firmy.