suchość w gardle i w nosie

napisał/a: kasiaj1 2007-04-04 11:25
witam wszystkich:)
moja mama usuneła zeba w grudniu od tej pory zaczeły sie problemy tj. gorączka, ból ucha, bol w okolicach zatok. po licznych wizytach u laryngologa ktory przepisywał co rusz to nowy antybiotyk zostalo Jej suchosc w gardle i w nosie, wrazenie ze splywa jej cos z zatok chociaz nic takiego sie nie dzieje.
szczegolnie w nocy jest to uciazliwe gdy budzi sie z jezykiem jak "kolek" suchym i ma wrazenie ze sie udusi
zadnych bakterii nie wychodowano w laboratorium, zrobila przeswietlenie zatok ktore okazaly sie w porzadku
robila plukanki z tymianku i wydaje sie nam ze to spowodowało ta suchosc
widze jak moja mama sie meczy, prosze pomozcie!!!!!!!!!!
pozdrawiam i dziekuje za zainteresowanie
napisał/a: klapouszek2 2007-04-05 23:28
Polecam Tonimer - płyn nawilżający do gardła oraz żel do nosa. Płyn zawiera:
Wyciąg z czerwonych alg - ma działanie nawilżające i łagodzące.
Polisacharydy pochodzenia naturalnego - wspomagają odbudowę nabłonka błon śluzowych.
Wyciąg z drzewa herbacianego - działa antyseptycznie i antybakteryjnie. Żel zaś: wyciąg z czerwonych i brunatnych alg, pantenol, kwas hialuronowy, witaminy E i F.
Inne preparaty do nosa to np.: Otrivin ExtraCare lub jakaś woda morska (Sterimar, Marimer) a do gardla Glosal.
napisał/a: kasiaj1 2007-04-07 14:22
Dziękuję ślicznie za poradę, napewno moja mama skorzysta:)
napisał/a: Iza_Iza 2007-04-21 17:17
kasiaj,
napisał/a: ewa11a 2007-04-23 18:23
kasiaj ja miałam kiedyś bardzo suche gardło- rano jak sie budziłam to miałam uczucie pisku w buzi- koszmar! Kiedy lekarz przepisał mi Flumycon (ponieważ mialam grzybice pochwy) dolegliwości zniknęły. Stąd wniosuje że to mogła być grzybica jamy ustnej!
Dodam tylo że ja cierpialam prawie 3 lata zanim sie tego (przez przypadek) pozbyłam


Wszystkiego dobrego
ewa
napisał/a: Hypnosis 2007-09-10 17:53
Na początku chciałbym się przywitać, jestem nowy na forum, a więc Witam.

Cierpie również na suchosć w ustach, i nosogardle...
W dodatku od 4 lat mam problem z nieświerzym oddechem, nalot na języku i bardzo dużo flegmy zplywającej po tylniej scianie gardła, zaczerwienione gardło, przez które nie moge za duzo biegać bo szybko zaczyna boleć, i dużo powiększonych węzłów chłonnych w okolicach ust, na szyi i pod brodą.. Miałem leki na grzybice, pasożyty, wymazy ktore nic nie wykryły, i gastroskopie, ktora wykazala nadmiar sluzu w trzonie.. Czesto boli mnie głowa. Zatoki sprawdzone.. Nie mam pojęcia co robić dalej, dlatego zwracam sie z prośbą tutaj...
djfafa
napisał/a: djfafa 2007-09-10 18:51
Przez pewnien okres miałem tak sucho w gardle, że nie mogłem mówić, nic nie pomagało, Laryngolog zapisywał już wszysko, nic nie pomagało, dopiero po kilku miesiącach eksperymentów, zrobił wymaz z gardała i wyszła bakteria: Clebsiella Pneumonia (zapewne błędnie napisałem, a nie mam już tego wymazu, a nie chce mi się szukać w sieci tej nazwy), przepisał antybiotyk zgodnie z antybiogramem i ... po 2 dniach suchośc usątpiła. Nie wiem pewnie to coś innego skoro miałeś robiony wymaz, ale jak Peter już tu nie raz pisał, czsami posiew wychodzi zerowy, choć występuje bakteria. Ale może warto powtórzyć wymaz?
napisał/a: Hypnosis 2007-09-10 23:56
Miałem robione 2 wymazy.
Jutro spytam sie o tą szczepionke, bo czytałem dużo o niej i w zasadzie mam takie same objawy jakie wywołują te bakterie. Nie wiem tylko czy dostane to od mojej lekarki :(. Dodam ze caly czas mam zatkaną dziurke w nosie ale tylko jedną. Rano jak wstaje to najczęściej 2, ale szybko sie jedna odtyka a druga pozostaje. Przegroda nosowa w porządku.

[ Dodano: 2007-09-11, 18:17 ]
Byłem dzisiaj u lekarza, nie chcial przepisać szczepionki. Mowi mi na poczatku ze faktycznie mam bardzo sucho w ustach, wiec w takim razie nic mi nie moze splywac z zatok Tłumaczyłem jej ze przecież cały czas mi splywa cos ale nie brała tego do wiadomości Musze zmienic laryngologa. Wczesniej bylem prywanitnie i lekarz skupil sie na migdałkach... Pomoglo ale tylko na czas brania antybiotyku. Zmienilem wiec znowu lekarza i trafilem na tą laryngolog co teraz. Nawet nie zajrzała do gardła choć wedłg wczesniejszego laryngologa mam nierzyt nosa na ktory tez brałem leki i nic nie pomoglo. Na czas brania antybiotyku nie smierdzialo z ust, ale inne objawy pozostawały. Mialem robione rowniez badania krwi i wszystko bylo w normie...

Pytanie do Petera.. Jak przekonac lekarza zeby przepisał mi szczepionke..nie wiem juz co robić. Z góry bardzo dziękuje za pomoc.
napisał/a: Peter 2007-09-12 12:08
No coż, nie wszystkie bakterie wychodzą na wymazie.
Co do przekonania lekarza, jeśli jest anty, to nic mu nie zrobisz i niczym nie przekonasz. Znam te przypadki. Dopiero reagują jak jest poważne zagrożenie i kończą im się pomysły.
Z opisu mogę wywnioskować, ze jest to jednak problem infekcyjny (poprawa po antybiotyku). Jednakże problem nawraca. Ja mogę Ci podac leki, ale przy tych lekarzach, co u nich byłeś szkoda nerwów i zachodu. Może spróbuj znaleźć sobie gabinet lekarza homeopaty na stronie http://www.leczsiezdrowo.pl. Może on przychyli się do innych leków i szczepionki. Podaję Ci leki:
Szczepionka IRS 19 areosol do nosa
Echinacea compositum forte SN + Engystol N. Można te leki dosutnie, ale w zastrzykach efekt o wiele większy. Doustnie trzeba codziennie na czczo, w iniekcji co 3 dni wystarczy. czas stosowania ok 4 tygodnie.
napisał/a: Hypnosis 2007-09-12 16:14
W piątek będe u innego lekarza i dam znac jak bylo. Bardzo dziękuje za pomoc.

[ Dodano: 2007-09-18, 10:40 ]
Byłem u lekarza, dostałem polyvaccinym 5x mite, 5x forte. Jestem po 2 zastrzykach. Co mnie martwi teraz to to, że strasznie boli mnie gardło. Nie moge spać. Nie moge dotknąc palcem tylnej ścianki gardła. Bardziej zapchany nos. Czy to może być wywołane przez szczepionke?
napisał/a: Hypnosis 2008-01-03 17:42
Polyvaccinum nie zadzialalo, chociaz byla po pewnym czasie duza poprawa. Od jakiegos miesiaca, 3 tygodni moze, jest znowu zle. Gorzej niz bylo wczesniej. Na wydzialine z nosa nie dzialaja antybiotyki ani leki na alergie. Antybiotyk powoduje ze smrodu tak nie czuc, ale ta biala wydzielina nadal splywa w duzych ilosciach. Dostalem budherin i tez niewiele pomaga. Migdalki sa juz do wyciecia. Zdjecie zatok wykazalo:

Zdjecie zatok obocznych nosa wykazuje prawidlowe upowietrznienie zatok czołowych i sitowia. Polipowate zacienienie zachyłka zębodlowego prawej zatoki szczękowej o wym. 11x9mm. Obrzek przyscienny, wzdluz sciany bocznej lewej zatoki szczekowej grubosci 5mm.

Nie wiem zabardzo o co w tym chodzi, wizyta u laryngologa prawdopodnie dopiero w poniedzialek, bo mialem wczoraj usuwany paznokiec i cos tam jeszcze, w kazdym badz razie za bardzo nie moge chodzic, a bardzo mnie ciekawi co to moze oznaczac.

Aha, wczesniej bralem inne leki niz zapisal Peter, ale zamierzam nadal je wziasc. Czy w obecnej sytuacji nadal bedzie to wskazane? te leki to Szczepionka IRS 19 areosol do nosa
Echinacea compositum forte SN + Engystol N
napisał/a: Peter 2008-01-04 07:49
10 dawek polyvaccinum to za mało, aby było skuteczne. Schemat leczniczy obejmuje 18 dawek. Dziwne, ze lekarz tego nie wie.
Jak pisałem wczesniej, zaczyna się najpierw od delikatnie działających leków, a potem uderza silniejszymi (jeśli chodzi o podnoszenie odporności). Takie uderzenie od razu polyvaccinum nie mogło dać innego skutku, jak nagłe zaostrzenie obajwów. To po prostu błąd w postępowaniu.